fbpx

Górnik efektownie wygrywa, Medyk na tarczy w hicie Ekstraligi

Emocjonującego spotkania dostarczyły dzisiaj zawodniczki Medyka Konin i Górnika Łęczna. Ostatecznie na stadionie im. Złotej Jedenastki Kazimierza Górskiego w Koninie lepsze okazały się łęcznianki, które pokonały gospodynie 5:3.

Pierwszego gola w spotkaniu trafiły “medyczki” i to po upływie zaledwie 3. minut od pierwszego gwizdka sędzi Ewy Augustyn. Najpierw Stephanie Zuniga dobrze zagrała piłkę na lewą stronę do Anny Gawrońska. Kapitan Medyka celnie dośrodkowała futbolówkę na ekwardorkę, która umieściła piłkę miedzy słupkami przyjezdnych. Na odpowiedź Górnika nie trzeba było czekać zbyt długo. Zza pola karnego piłkę z rzutu wolnego wrzucała Weronika Kaczor, futbolówka wylądowała idealnie na głowie Macjanny Zawadzkiej, która to zanotowała trafienie w spotkaniu. Po kolejnych trzynastu minutach to zawodniczki Górnika Łęczna wyszły na prowadzenie w Koninie. W 21. minucie kolejne trafienie w Ekstralidze zanotowała Macleans Chinonyerem, nigeryjskiej piłkarce dużo miejsca zostawiła 23-letnia Klaudia Lefeld, która to instynktownie plecami ominęła Anastasije Rocane. Niestety 31. minuta przyniosła uraz Dominiki Dereń, piłkarka musiała zejść z boiska i nie mogła już kontynuować gry w meczu. Za to gospodynie nie zamierzały się poddawać  już i po dziewięciu minut wyrównały wynik meczu za sprawą Natalii Chudzik. 32-latka oddała uderzenie z lewej strony pola karnego, które wpadło między słupki Anny Palińskiej. Piłka odbiła się również od nogi Nataszy Górnickiej. Więcej goli w pierwszej części gry już nie padło, za to druga połowa zapowiadała się równie emocjonująco co pierwsza.

Już po upływie 123 sekund w drugiej połowie drużyna z Konina wyszła na prowadzenie. Zuniga podała wszerz pola karnego i piłka trafiła do Niki Michalopoulou, która umieściła futbolówkę pomiędzy słupkami bramki Palińskiej. GKS po raz kolejny wyrównał wynik meczu tym razem w 74. minucie za sprawą niezawodnej Chinonyerem. Świetnie nigeryjskiej zawodniczce asystowała Roksana Ratajczyk, która z prawej strony pola karnego dośrodkowywała na głowę swojej koleżanki z drużyny. Gol był bardzo efektowny, ponieważ został uderzony strzałem z tzw. “szczupaka” co w polskiej lidze nie zdarza się zbyt często. Na prowadzenie Górnik wyszedł już pięć minut później dzięki Katarzynie Jeziora, która perfekcyjnie wykorzystała sytuację sam na sam przeciwko golkiper Medyka. Kropkę nad “i” w 91. minucie postawiła Zofia Giętkowska, która skutecznie dobiła uderzenie swojej klubowej koleżanki. Górniczki po ostatniej porażce z SMS-em Łódź powracają na zwycięską ścieżkę.

Ekstraliga – 8 kolejka
KKPK Medyk POLOmarket Konin – GKS Górnik Łęczna 3:5 (2:2)
Zuniga 3′, Chudzik 30′, Michalopoulou 47′ – Zawadzka 8′, Chinonyerem 21′ 74′, Jezioro 79′, Giętkowska 90+1

Żółte kartki: Jaszczak 9′ (Trener), Miksone 40′, Seybert 65′ – Dębińska 90+2′

KKPK: Sapor – Maskiewicz, Rocane, Sałata, Zuniga, Michalopoulou (89′ Kolenickova), Chudzik, Miksone, Seybert, Gawrońska (83′ Chudy), Fabova (76′ Jaśniak)

GKS: Palińska – Skupień (64′ Rapacka), Górnicka, Zawadzka, Lefeld (89′ Lefeld), Kaczor, Dereń (31′ Jezioro), Głąb, Litwiniec (77′ Dębińska), Ratajczyk, Chinonyerem (90′ Kazanowska)

fot. Ziółkowski Fotografia Sportowa

Other Articles

EkstraligaNewsyPolska
Znakomity powrót Łodzianek
I ligaNewsyPolska

Leave a Reply