Górnik Łęczna wraca na właściwe tory, wysoka wygrana w Szczecinie

Górnik Łęczna wraca na właściwie tory. Olimpia Szczecin, mimo ambitnej postawy, wciąż bez punktów. Powrót w wielkim stylu Dominiki Dereń, która znacznie pomogła łęczniankom w zwycięstwie 4:1.

Mecz lepiej zaczęły przyjezdne. Już w dziesiątej minucie po strzale Klaudii Lefeld Górnik objął prowadzenie. Do niebezpiecznej sytuacji doszło pod koniec pierwszej połowy, gdy starły się Malwina Szcześniak i Marianna Litwiniec. Obydwie zawodniczki nie powróciły już na boisko.

Drugą połowę lepiej otworzyły “Olimpijki”, które wyrównały po strzale Patrycji Ziemby. W 71. minucie, po rzucie rożnym, najwyżej do piłki wyskoczyła Marcjanna Zawadzka i drużyna z Lubelszczyzny ponownie objęła prowadzenie. Dwa trafienia dorzuciła jeszcze Dominika Dereń, która w tym sezonie wróciła po ciężkiej kontuzji. Na jej powrót liczyli nie tylko kibice Górnika, ale i cała piłkarska Polska. To ona swoimi golami ustaliła wynik tego pojedynku na 4:1 dla gości.

Ekstraliga – 4. kolejka
Olimpia Szczecin – Górnik Łęczna 1:4 (0:1)
Ziemba 48` – Lefeld 10`, Zawadzka 71` , Dereń 78` 89`

Żółte kartki: Gołubowski (trener), Haliniarz (kierownik), Garbowska, Michalczyk – Makarewicz (trener), Litwiniec, Lefeld, Zawadzka Posiewka

Olimpia: Radkiewicz – Michalczyk, Brzozowska, Szymaszek, Kędzierska, Szczęśniak (43` Bissong), Garbowska (60` Siwek), Radochońska, Brodzik (89` Szerszeń), Ziemba (83` Lipiejko), Oleszkiewicz

Górnik: Palińska – Górnicka, Zawadzka, Litwiniec (43` Kazanowska), Skupień, Ratajczyk, Kaczor (85` Szymaczak), Zając (87` Głąb), Posiewka (78` Giętkowska), Lefeld, Chinonyerem (63` Dereń)

fot. facebook.com/MKSOlimpiaSzczecin