fot. Ziółkowski Fotografia Sportowa

KKP Bydgoszcz nie ustaje w walce o utrzymanie! PZPN otrzymał następne pismo

Reklama

Wobec braku postanowień dotyczących rozgrywek kobiecych, wiele klubów nadal nie może być pewne, na jakim poziomie przyjdzie im rywalizować w przyszłym sezonie. Do Polskiego Związku Piłki Nożnej spłynęły już między innymi pisma od AZS UJ Kraków, czy drugoligowych klubów chcących powalczyć o awans. Do tego grona dołączyło także KKP Rem Marco Bydgoszcz, które opublikowało dzisiaj list wysłany do władz PZPN.

Wiele wskazuje na to, że KKP niebawem pożegna się z Ekstraligą. Zgodnie z aktualnie rozważanymi możliwościami, gdyby nie udało się dograć sezonu, bydgoski zespół razem z Rolnikiem Biedrzychowice Głogówek opuści kobiecą elitę. Drużyna trenowana przez Adama Górala w tym sezonie w 12 rozegranych meczach zdobyła tylko cztery punkty i znajduje się w strefie spadkowej z dwupunktową stratą do bezpiecznej lokaty, zajmowanej przez Mitech Żywiec.

Prezes KKP Rem Marco Bydgoszcz Szymon Kowalik wysłał do władz PZPN-u pismo, w którym wystosował apel, by nie pozbawiać jego drużyny możliwości utrzymania – jak sam określił – przy zielonym stoliku. W jego opinii wobec potencjalnej możliwości rozgrywania spotkań w czerwcu, w sześć tygodni można by rozegrać dziesięć pozostałych kolejek Ekstraligi, a tym samym rozstrzygnąć kwestię medalistów, a także spadków na boisku. Kowalik zaproponował także utworzenie „grupy spadkowej” dla drużyn z miejsc 7-12 i bezpośrednimi pojedynkami tych zespołów wyłonić spadkowiczów.

Pragnę przekonać Zarząd do odstąpienia od pomysłu ze spadkami w Ekstralidze Kobiet i jednocześnie namówić do umożliwienia gry mojemu zespołowi oraz drużynie Rolnika Głogówek w przyszłym sezonie w tych rozgrywkach – zaproponował także Kowalik, dodając – Rozumiem pandemię, przerwane rozgrywki, brak możliwości ich dokończenia, ale nie dociera do mnie, że w obecnej sytuacji dwa kluby kobiece będą jedynymi klubami poszkodowanymi w całym naszym kraju. Nie możemy dokończyć rozgrywek, to dlaczego akurat my mamy być kozłami ofiarnymi wirusa? – napisał prezes KKP Rem Marco Bydgoszcz.

Szymon Kowalik zadeklarował także, że w przypadku poszerzenia składu Ekstraligi z 12 do 14 drużyn, lub innej decyzji utrzymującej KKP na najwyższym poziomie rozgrywkowym, jego klub może się zrzec z pobierania wszelkich dotacji finansowych z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Pełna treść pisma wysłanego przez prezesa bydgoszczanek do władz PZPN poniżej:

fot. Ziółkowski Fotografia Sportowa/KKP Rem Marco Bydgoszcz

Reklama
Opublikowano: 27.05.20

Polecamy