Fot. Wiktoria Łabędzka

Orlen 1. Liga: Hit kolejki na remis, podział punktów w starciu Lecha z UJ Kraków

Mecz na szczycie w Orlen 1. Lidze pomiędzy Lechem Poznań UAM a UJ Kraków zakończył się bezbramkowym remisem. Oba zespoły zacięcie walczyły o komplet punktów, ostatecznie zadowolić muszą się podziałem oczek. Niezmiennie w tabeli prowadzą akademiczki z Krakowa.

Sobotnie granie na poznańskim Morasku przyniosło hitowe starcie 10. kolejki kobiecej Orlen 1. Ligi, w ramach którego naprzeciwko siebie stanęły dwie najlepsze ekipy rozgrywek. Do stolicy Wielkopolski na pojedynek z wiceliderującymi piłkarkami Lecha UAM Poznań przyjechały liderki z Krakowa. Spadkowicz z Ekstraligi ma na koncie komplet punktów, stanowiąc najlepszą ofensywę i defensywę ligi, nad drugim Lechem akademiczki z Krakowa mają siedem punktów przewagi.

Pierwszy kwadrans spotkania to wzajemne badanie się obu zespołów. Żadna z drużyn nie chciała nadmiernie ryzykować na tak wczesnym etapie rywalizacji. Gra toczyła się głównie w środku pola, a największe zagrożenie przynosiły stałe fragmenty gry. W 14. minucie meczu bliskie otwarcia wyniku były Lechitki, po dograniu z rzutu rożnego w polu karnym rywalek odnalazła się Maja Kuleczka, jednak jej uderzenie głową poszybowało nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Karolinę Klabis. Osiem minut później gospodynie przetesowały czujność Klabis, kiedy to dobrze prostopadłym podaniem obsłużona została Zofia Wojciechowska. Skrzydłowa poznańskiego zespołu wpadła w pole karne i uderzyła po ziemi, ale czujnie krótki słupek przypilnowała bramkarka UJ Kraków, zbijając strzał na rzut rożny.

W 36. minucie zagotowało się pod bramką miejscowych po błędach w rozegraniu blisko własnego pola karnego. Krakowianki dwukrotnie uderzały na bramkę Lechitek, ale w obu przypadkach ich próby zostały skutecznie zablkowane przez defensorki ekipy ze stolicy Wielkopolski. Pięć minut później przyjezdne przeprowadziły płynną akcję, błyskawicznie przedostając się w pole karne podopiecznych trener Alicji Zając, futbolówka została wyłożona do Julii Dyśkowskiej, jednak jej strzał z okolic linii pola karnego minął światło bramki. Sporo szczęścia w tej sytuacji miały Lechitki. Dobra końcówka w wykonaniu liderek rozgrywek nie przyniosła im jednak żadnych korzyści i do szatni oba zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie.

Po zmianie stron kolejną okazję do pokonania Jagody Sapor miały krakowianki, jednak golkiperka „Kolejorza” popisała się refleksem, broniąc strzał z bliskiej odległości. Druga odsłona rywalizacji niewiele różniła się od pierwszych 45 minut. Na murawie stadionu na poznańskim Morasku kibice oglądali piłarskie szachy. W 69. minucie znakomitą interwencją między słupkami popisała się Sapor. Z rzutu wolnego z okolic 25. metra boiska huknęła Anna Zapała, ale Sapor czujnie sparowała futbolówkę nad poprzeczkę, zapobiegając utracie gola przez podopieczne trener Alicji Zając. Mimo starań żadna z ekip nie zdążyła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie na Morasku bramek nie obejrzeliśmy i niezmiennie w tabeli na pierwszym miejscu plasują się akademiczki z Krakowa.

Orlen 1 Liga – 10. kolejka
Lech UAM Poznań – AZS UJ Kraków 0:0 (0:0)
Lech: Sapor – Poniedziałek, Łuczak, Kuleczka, Wojciechowska (63′ Fronczak)- Porada, Piechocka, Jurek (80′ Purgacz) – Kościelak, Wojtkowiak, Sworska
UJ: Klabis – Mordel, Zapała, Romuzga, Dyśkowska – Kaczmarek, Sivakova, Stachurska – Bińkowska, Malinowska, Dragunowicz
Żółte kartki: 19′ Piechocka, 57′ Dragunowicz, 90′ Sivakova
Sędziowała: Kinga Damps

Reklama
Reklama
Opublikowano: 02.11.24

Polecamy