
Orlen Ekstraliga: Horror w Tczewie, zasłużony klub zdegradowany!
Starcie w Tczewie było bardzo ważnym spotkaniem dla układu tabeli – meczem o być albo nie być w Ekstralidze dla Medyka. Wszyscy oczekiwali emocjonującego spotkania, nikt jednak chyba nie spodziewał się takiego meczu-horroru. Medyk prowadził już 3:1 i 4:2, jednak ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Od czasu skróconego przez pandemię sezonu 2019-20 Medyk stopniowo tracił pozycję jednego z czołowych klubów ligi, osuwając się w tabeli coraz niżej. Nikt jednak chyba nie przypuszczał, że do ostatniego spotkania sezonu 2023-24 koninianki przystąpią w roli czerwonej latarni tabeli. Aby przedłużyć ekstraligowy byt, musiały wygrać z tczewską Pogonią i liczyć na potknięcie Stomilanek i/lub UJ Kraków.
Mecz przebiegał podobnie jak choćby jesienne starcie Medyczek z Jagiellonkami: pogonianki walczyły, stwarzały sobie więcej sytuacji, częściej były przy piłce, częściej atakowały, Medyk miał dwa celne strzały w I. połowie – i oba zakończyły się bramkami Patrycji Ziemby i Eleny Aristodemou. Ze strony tczewianek bramką odpowiedziała Katarzyna Nowak. Więcej bramek w tej części spotkania nie padło i zawodniczki Medyka schodziły na przerwę z prowadzeniem, które zresztą nie dawało im utrzymania, jako że równolegle olsztynianki remisowały z Gdańskiem.
Po przerwie obraz spotkania nieco się wyrównał, koninianki zaczęły częściej dochodzić do głosu i już w 50.minucie prowadzenie podwyższyła Oliwia Jaśniak. Im bliżej do ostatniego gwizdka, tym bardziej dramaturgia narastała. Tczew ambitnie walczył do końca i w 88.minucie bramkę kontaktową zdobyła wprowadzona niecały kwadrans wcześniej Maja Kalun. W odpowiedzi medyczki co prawda zdobyły czwartą bramkę, ta jednak ostatecznie nie została uznana przez Katarzynę Misewicz. Tczewianki już w doliczonym czasie gry odpowiedziały na to zabójczą kontrą i bramką wyrównującą autorstwa Emilii Sobierajskiej. Mimo rozpaczliwej szarży i naporu medyczek i przedłużenia spotkania ostatecznie o ponad 7 minut wynik nie uległ już zmianie.
Remis oznaczał, że niezależnie od wyników pozostałych spotkań Medyk żegna się z Ekstraligą. Pozostaje mieć nadzieję, że zasłużony zespół odbuduje się i wróci do najwyższej klasy rozgrywkowej, by znów liczyć się w walce o medale, jak to stało się udziałem Czarnych Sosnowiec czy AZS Wrocław.
Orlen Ekstraliga, 22. kolejka
Pogoń Dekpol Tczew – KKPK Medyk POLOmarket Konin 3:3 (1:2)
Nowak 12′, Kalun 88′, Sobierajska 90’+2′ – Ziemba 4′, Aristodemou 38′, Jaśniak 50′
Pogoń Dekpol: Banaszkiewicz – Korda, Wziątek (58.Enjo), Andrzejewska (75.Kalun), Nowak, Katowicz (46.Sobierajska), Golec, Tryka (K), Tobiczyk (46.Jędrzejewska), Wierzbińska (58.Drzewiecka), Witczak
KKPK Medyk: Castaneda – Kogutek, Oshobukola, Savoy, Krupa, Mierzejewska (77.Sikora), Ziemba (K) (82.Bieryło), Budzińska, Aristodemou, Jaśniak, Pouliou
Żółte kartki: Tryka – Mierzejewska, Kogutek, Ziemba, Aristodemou.
Sędzia główna: Katarzyna Misewicz
Sędzie asystentki: Aleksandra Ulanowska i Marta Brudnicka
Orlen Ekstraliga kobiet 2023/2024
Pozycja | Klub | Mecze | W | R | P | B+ | B- | RB | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | ![]() | 22 | 16 | 3 | 3 | 63 | 16 | +47 | 51 |
2 | ![]() | 22 | 16 | 3 | 3 | 50 | 13 | +33 | 51 |
3 | ![]() | 22 | 14 | 4 | 4 | 55 | 22 | +33 | 46 |
4 | ![]() | 22 | 13 | 5 | 4 | 47 | 19 | +28 | 44 |
5 | ![]() | 22 | 11 | 2 | 9 | 30 | 29 | +1 | 35 |
6 | ![]() | 22 | 9 | 4 | 9 | 34 | 29 | +5 | 31 |
7 | ![]() | 22 | 9 | 4 | 9 | 41 | 36 | +5 | 31 |
8 | ![]() | 22 | 6 | 4 | 12 | 29 | 65 | -36 | 22 |
9 | ![]() | 22 | 5 | 4 | 13 | 23 | 41 | -18 | 19 |
10 | ![]() | 22 | 5 | 1 | 16 | 15 | 55 | -40 | 16 |
11 | ![]() | 22 | 3 | 6 | 13 | 26 | 46 | -20 | 15 |
12 | ![]() | 22 | 4 | 2 | 16 | 24 | 62 | -39 | 14 |
Polecamy
- EURO 202520.07.25
EURO 2025: Francuzki i Niemki stworzyły niesamowity spektakl!
Tomasz Szmigielski-Narbutt
- Newsy19.07.25
Karlina Miksone: Pracujemy ciężko (WYWIAD)
Milena Romanowska
- Newsy19.07.25
Reprezentantka Armenii na testach w Grot SMS-ie Łódź
Milena Romanowska
- Newsy19.07.25
Emilia Sobierajska: Postawiłam na rozwój (WYWIAD)
Milena Romanowska