Sarah Bouhaddi jednak nie zagra w USA? Legenda Lyonu może pozostać w Europie!

Reklama

Transfer Sary Bouhaddi do Utah Royals wydawał się przesądzony. 149-krotna reprezentantka Francji w najnowszym wywiadzie z dziennikiem „L’Equipe” zaprzeczyła jednak doniesieniom, że związała się już kontraktem z nowym pracodawcą i wciąż nie jest pewna, gdzie zagra w przyszłym sezonie.

Bramkarka Olympique Lyon na pewno opuści jednak szeregi najlepszego klubu Europy. Kilka tygodni temu oficjalnie pożegnała się bowiem z kibicami, ogłaszając swój transfer za granicę. Przenosiny do Stanów Zjednoczonych wciąż są bardzo prawdopodobne, lecz nic nie jest jeszcze przesądzone – W przyszłym sezonie będę grać w USA lub w Anglii – powiedziała doświadczona reprezentantka „Trójkolorowych”. Słowa te z jednej strony wykluczyły kilka potencjalnych kierunków transferowych, lecz jednocześnie wywołały również lawinę spekulacji, do jakiej drużyny z Wysp Bouhaddi mogłaby dołączyć. Najczęściej w tym przypadku padają nazwy Chelsea, Arsenalu i Manchesteru City, a więc trzech najlepszych klubów Women’s Super League.

33-latka w barwach OL występowała przez jedenaście ostatnich lat. W tym czasie sięgnęła po 10 mistrzostw, 7 pucharów i 1 Superpuchar Francji. Na swoim koncie ma także 6 triumfów w Lidze Mistrzyń. Mówiło się, że razem z nią do Utah Royals przeniesie się także Dzsenifer Marozsán, której również wygasa kontrakt z Lyonem. Niewykluczone jest, że w przypadku wyboru innego klubu, i tak obiorą one ten sam kierunek.

 

fot. ol.fr

Reklama
Opublikowano: 11.05.20

Polecamy