Zbigniew Boniek: „Czekamy, czy jest możliwość, żeby przeprowadzić rozgrywki do końca. Nie chcemy kończyć wszystkiego przy zielonym stoliku”

Reklama

W tym tygodniu mamy poznać decyzję dotyczącą sezonu 2019/2020. Zbigniew Boniek w rozmowie z TVP Sport zdradził, że rozważane są już tylko dwa scenariusze. Jeśli nie uda się wznowić rozgrywek, mistrzem Polski zostanie Górnik Łęczna, a srebrem podzielą się Medyk Konin i Czarni Sosnowiec.

Przekładany już kilkukrotnie termin ogłoszenia decyzji prezes PZPN argumentuje faktem, iż wciąż jego zdaniem jest jeszcze szansa na dokończenie sezonu Ekstraligi – Spokojnie, nie jesteśmy w gorącej wodzie kąpani. Nie zależy nam na tym, żeby wszystko kończyć przy zielonym stoliku. Czekamy, czy jest możliwość, żeby przeprowadzić rozgrywki do końca. Będziemy to analizować i w najbliższych dniach podejmiemy wiążące decyzje. Musimy się zastanowić. Nie chcemy nikogo skrzywdzić. Myślę, że do końca tygodnia wszystko będzie jasne – powiedział w wywiadzie udzielonym portalowi „sport.tvp.pl” Zbigniew Boniek.

Dowiedzieliśmy się, że nie ma możliwości uznania tabeli po rundzie jesiennej (pomijając nawet nierozegrany mecz Olimpii Szczecin z AZS PWSZ Wałbrzych) – Jeśli nie można dograć, to zawsze ktoś będzie czuł się pokrzywdzony, a jakąś decyzję na koniec trzeba podjąć. W takim przypadku tabela jaką mamy dziś, będzie obowiązująca – wyjawił sternik Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Jeśli zatem decyzją piłkarskiej centrali sezon zostanie oficjalnie zakończony (a wiele na to wskazuje, bowiem nie wszystkie kluby najszybciej jak się dało rozpoczęły grupowe treningi, a kilka zagranicznych piłkarek wciąż przebywa poza Polską i czeka je jeszcze dwutygodniowa kwarantanna), wówczas mistrzostwo ponownie zgarnie Górnik Łęczna. Decyzja ta nie wzbudza żadnych kontrowersji, bowiem dziewięciopunktowa przewaga obrończyń tytułu nad resztą stawki nie pozostawia złudzeń, kto był w tym sezonie najlepszy. Biorąc pod uwagę aktualny układ tabeli, z Ekstraligą pożegnają się natomiast KKP Rem Marco Bydgoszcz i Rolnik Biedrzychowice Głogówek. Wspólnie wicemistrzostwo Polski mają natomiast wywalczyć Medyk Konin i Czarni Sosnowiec, którzy mają w swoim dorobku 25 punktów. Jedno „oczko” za nimi znajduje się AZS UJ Kraków. W wypadku przedwczesnego zakończenia sezonu, klub nie wywalczy historycznego medalu mistrzostw Polski. Wysłane niedawno do Zbigniewa Bońka pismo nawołujące do zastosowania innego rozwiązania, niż to zaproponowane na ubiegłotygodniowej wideokonferencji nie zostało więc wzięte pod uwagę.

Do sprawy zaległego meczu AZS UJ z Rolnikiem, którego powodem przełożenia były rozgrywki futsalowe odniósł się zresztą sam Boniek we wspomnianym wywiadzie – Jeśli ktoś wybiera jakąś inną dyscyplinę oprócz piłki kobiecej, to może grać, ale nie może być w tym konfliktu interesu. Nigdzie nie jest to zabronione, ale jeśli obie drużyny były absolutnie zgodne co do przełożenia meczu, a potem wybuchła pandemia i nie mogą go zagrać, to co mam zrobić? – skomentował 64-latek.

Reklama
Opublikowano: 25.05.20

Polecamy