Frauen Bundesliga: Wysokie zwycięstwo Wolfsburga

Za nami zaplanowane na piątek i sobotę trzy spotkania w ramach przedostatniej kolejki kobiecej Bundesligi.

Reklama

Frauen Bundesliga: Wysokie zwycięstwo Wolfsburga

Na inaugurację kolejki SGS Essen podejmowało na własnym stadionie Freiburg. Choć na przestrzeni całego sezonu to gościnie prezentują się zdecydowanie lepiej, atut własnego boiska mógł realnie pomóc miejscowym w obronie punktów. Co by nie mówić, kibice zgromadzeni na stadionie w Essen nie byli dzisiaj świadkami porywającego widowiska. Zwłaszcza pierwsza połowa musiała mieć charakter iście usypiające, bowiem i samych prób zagrożenia bramce rywalek było jak na lekarstwo. Gra nieco się ożywiła po zmianie połów. To gospodynie miały dogodniejsze okazje do strzelenia gola, choć ich oponentki do swoich szans dochodziły częściej. W przypadku Freiburga natomiast zawodziła głównie skuteczność. Po bezbarwnym meczu zespoły podzieliły się punktami. Jakikolwiek rezultat nie miał prawa zmienić sytuacji SGS Essen, gdyż były ona już pewne dziewiątego miejsca w lidze na koniec sezonu. Nieco inaczej sytuacji prezentuje się w przypadku Freiburga, który może stracić pozycję w TOP 5 jeśli swój niedzielny mecz zwycięży TSG Hoffenheim.

SGS Essen – SC Freiburg 0:0

W pierwszym w sobotnich pojedynków Bayer Leverkusen podejmował na własnym stadionie RB Lipsk. W roli faworytek występowały rzecz jasna gospodynie, które dalej miały teoretyczne szanse na grę w eliminacjach Ligi Mistrzyń w przyszłym sezonie. Aby to marzenie wciąż mogło być realnie, musiały one zwyciężyć. Trzeba zaznaczyć, że tak grające miejscowe mogłyby z powodzeniem rywalizować w Europie. Determinacja biła od nich na kilometr. Piłkarki Lipska w pierwszej połowie zostały niezwykle zdominowane, a przewaga po stronie Bayeru została udokumentowana bramką duńskie napastniczki, Cornelii Kramer. Rozmiary prowadzenia mogły być zdecydowanie większe, jednak jeśli mielibyśmy pochwalić kogoś w szeregach gościń, byłby to duet stoperek Landenberger – Kempe oraz golkiperka Herzog. Ten tercet wielokrotnie w ostatniej chwili stawał na drodze rozpędzonych przeciwniczek. Choć w drugiej połowie ataki ze strony czwartej drużyny w tabeli nie ustawały, zaczęła zawodzić nieco skuteczność. Na szczęście dla nich, RB Lipsk także zmniejszyło tempo gry, co przełożyło się na mniejszą liczbę strzałów względem pierwszej części. Ostatecznie rezultat 1:0 utrzymał się do końca spotkania, dzięki czemu strata do mającego wciąż mecz do rozegrania Eintrachtu Frankfurt wynosi raptem punkt. W takim wypadku w Leverkusen trzymane będą kciuki za potknięcie drużyny Tanji Pawollek.

Bayer Leverkusen – RB Lipsk 1:0 (1:0)
Kramer 32′

04.05. 15:00

Tegoroczny spadkowicz, Turbine Potsdam, gościł u siebie wiceliderki w Wolfsburga. W teorii zatem znaliśmy zwycięskie tego spotkania jeszcze przed jego rozpoczęciem, jednak nie można było wyprzedzać faktów. Przyjezdne musiały zwyciężyć, aby przed ostatnią kolejkę nie martwić się o to, że już teraz mogą stracić w najgorszym wypadku drugą lokatę na rzecz Eintrachtu. Oczywiście przewaga gościń nie podlegała żadnej dyskusji i zastanawiać się można było jedynie, kiedy otworzy się worek z bramkami. Pierwszy gol padł i tak stosunkowo późno, bowiem Turbine dzielnie broniło się przez ponad 35 minut. Chwilę później natomiast gola na 1:0 zdobyła Vivien Endemann. Takim też rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. Kibice żądni bramek mogli już zacierać ręce przed wznowieniem gry.

W drugiej połowie wiceliderki Frauen Bundesligi poprawiły skuteczność i zwiększyły jeszcze bardziej tempo gry, co przełożyło się na kolejne trafienia. Już w 47. minucie na listę strzelczyń wpisała się Justine Kielland. W 58. minucie miała miejsce potrójna zmiana w szeregach Wolfsburga i należy przyznać, że trener trafił z roszadami w dziesiątkę. Już dziesięć minut później za otrzymaną szansę odwdzięczyła się Lena Lattwein, której przy golu asystowała żegnająca się z klubem wraz z końcem sezonu Jule Brand. Ostatni gol w Poczdamie padł już w doliczonym czasie gry. Udział przy nim miały kolejne dwie piłkarki, które spotkanie rozpoczynały na ławce rezerwowych. Gwóźdź do trumny „czerwonej latarni” ligi wbiła Holenderka, Lynn Wilms, a asystowała Węgierka, Luca Zsofi Papp. Formalności takim sposobem stało się zadość. Gospodynie przegrywają dwudzieste spotkanie z rzędu, wciąż mając na koncie jedynie punkt, zdobyty w listopadowym mecze przeciwko drugiemu z beniaminków, Carl – Zeiss Jena.

Turbine Potsdam – Vfl Wolfsburg 0:4 (0:1)
Endemann 36′ , Kielland 47′, Lattwein 68′ , Wilms 90 + 3′

Frauen Bundesliga 2024/25

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPkt
12219215613+4359
22216335718+3951
32216246822+4650
42213453821+1743
52211563431+338
622120105029+2136
72292112839-1129
82283113040-1027
92255122130-920
102235141851-3314
11222416743-3610
12220121573-681
 
Spadek
Reklama
Opublikowano: 03.05.25

Polecamy