EURO 2025: Zasłużone zwycięstwo reprezentacji Belgii

Mecz rozpoczął się od błyskawicznego uderzenia Belgijek! Już w 3. minucie gry padł pierwszy gol autorstwa Wullaert. Akcja rozpoczęła się od wznowienia gry z rzutu od bramki przez Lichtfus, długie zagranie zostało przedłużone głową, następnie akcja rozprowadzona została na prawe skrzydło. Świetnie zagranie Janssens wzdłuż linii bramkowej rywalek zostało końcem buta trącone przez Wullaert, Patricia Morais nie miała szans na skuteczną interwencję! W tym momencie Portugalia oddalała się od potencjalnego ćwierćfinału. W 17. minucie gry ponownie błysnęła Wullaert, świetnie dograła na dalszy słupek, do piłki nie zdołała jednak dojść Kees, zabrakło naprawdę niewiele! W 18. minucie spotkania dobrą akcję przeprowadziła Portugalia. Ana Capeta bardzo dobrze zagrała do Diany Silvy, która zdecydowała się na strzał z dystansu, okazał się on jednak zbyt lekki by zaskoczyć golkiperkę belgijską, na co dzień grającą we francuskim Le Havre. Dwie minut później Portugalia miała szansę na niebezpieczne dośrodkowanie z rzutu wolnego, piłka dogrywana z głębi pola wpadła jednak wprost w ręce Lichtfus. W 26. minucie gry świetnie w defensywie spisały się Belgijki, blokując uderzenie Nazareth. Chwilę później dynamiczną akcję przeprowadziła Vanhaevermaet, została powstrzymana dopiero w polu karnym przez Dianę Gomes, dzięki temu skutecznie interweniować mogła Patricia Morais. W 34. minucie doszło do zmiany w zespole Belgii wymuszonej kontuzją, boisko opuścić musiała Blom, w jej miejsce na placu gry pojawiła się Detruyer. Dwie minuty później niewiele zabrakło, aby Nazareth doszła do piłki dogrywanej z głębi pola w „szesnastkę”, mogło być naprawdę niebezpiecznie. W 38. minucie świetnie w defensywie spisała się Tysiak, blokując uderzenie Joany Marchao. Portugalia wyraźnie się ożywiła, kilkadziesiąt sekund później ponownie byliśmy świadkami zablokowanego uderzenie, tym razem szczęścia próbowała Nazareth. Bramka dla zespołu z Półwyspu Iberyjskiego wisiała w powietrzu, Belgijki wyraźnie wybiła z rytmu kontuzja Blom. Sędzia ze Szwecji Tess Olofsson doliczyła pięć minut do czasu gry pierwszej połowy. W trzeciej doliczonej minucie najlepszą okazję w tym meczu miały Portugalki! Po długim zagraniu jednej z partnerek z własnej połowy Ana Capeta stanęła oko w oko z Lichtfus, próbowała przelobować bramkarkę Belgii, uderzyła jednak wprost w jej dłonie. Do przerwy na prowadzeniu Belgijki.

Mistrzostwa Europy Kobiet 2025

Druga część spotkania mogła mieć niemal identyczny scenariusz, jak pierwsza! W 47. minucie przed świetną okazją stanęła Toloba, posłała jednak piłkę nad poprzeczką. Portugalia odpowiedziała błyskawicznie, bardzo blisko doprowadzenia do wyrównania była Ana Capeta. Portugalska napastniczka miała sytuację idealną, to z pewnością powinna być bramka wyrównująca! W kolejnych minutach Kees dwukrotnie świetnie blokowała uderzenia rywalek, najpierw Andrei Jacinto, póżniej Kiki Nazareth. Portugalia wzięła się mocno do pracy, zdecydowanie przeważała i raz po raz meldowała się pod bramkę rywalek, na posterunku była jednak Lichtfus lub jej koleżanki z linii obrony. W 65. minucie gry Belgijki wyszły na prowadzenie, gol Toloby nie został jednak uznany z powodu faulu, jakiego dopuściła się Detruyer. W 72. minucie ponownie defensywa Belgii wyręczyła Lichtfus, tym razem Janssens blokowała uderzenie Silvy. Pięć minut później przed kolejną okazją stanęła Toloba, po perfekcyjnym dograniu piłki w pole karne i dobrym złożeniu się do uderzenia głową, na przeszkodzie stanęła poprzeczka. W 87. minucie Portugalia została wynagrodzona za swoją determinację w dążeniu do zdobycia bramki! Genialnym prostopadłe podanie wyprowadziło Encarnacao na czystą pozycję strzelecką, co Portugalka skrzętnie wykorzystała. Uderzyła precyzyjnie, z odpowiednią siłą przy bliższym słupku, pokonując Lichtfus. W drugiej minucie doliczonego czasu gry z bramki cieszyła się Tysiak, która szczęśliwie odnalazła się w dużym zamieszaniu w polu bramkowym. Gol finalnie nie został jednak uznany z powodu pozycji spalonej Kees, która utrudniała interwencję portugalskiej defensywie. W 96. minucie spotkania Belgia jednak dopięła swego! Na prowadzenie zespół wyprowadziła Cayman, która zapoczątkowała bramkową akcję. Uruchomiła kontratak, podała do Wullaert, której dośrodkowanie zostało zbyt krótko wybite. Cayman weszła w posiadanie piłki i nie dała szans Patricii Morais na skuteczną interwencję! Trzy minuty później sędzia zagwizdała po raz ostatni i z trzech punktów mogła cieszyć się Belgia.

Przed rozpoczęciem tego pojedynku Portugalki miały cień szansy na awans do fazy pucharowej, walczyły niesamowicie ambitnie, z ogromnym zaangażowaniem, wiarą i determinacją, zabrakło jednak piłkarskiej jakości, aby marzenia o wyjściu z grupy stały się rzeczywistością. Belgia zaprezentowała się w tym pojedynku z bardzo dobrej strony i w pełni zasłużyła na zainkasowanie kompletu punktów. Oba zespoły wracają już do domu, Belgia wraca jednak w nieco lepszych nastrojach.

Mistrzostwa Europy, 3. kolejka fazy grupowej – Grupa B

Portugalia – Belgia 1:2 (0:1) 
Encarnacao 87′ – Wullaert 3′, Cayman 90’+6′

Żółte kartki: Diana Gomes, Fatima Pinto – Vanhaevermaet, Dhont

Portugalia: Patricia Morais – Diana Gomes, Carole Costa (C), Fatima Pinto, Catarina Amado (46′ Lucia Alves), Andreia Norton (46′ Andreia Jacinto), Tatiana Pinto, Francisca Nazareth, Joana Marchao (79′ Dolores Silva), Ana Capeta (56′ Jessica Silva), Diana Silva (70′ Telma Encarnacao)

Belgia: Lichtfus – Janssens (79′ Philtjens), Tysiak, Kees, Cayman, Deloose, Toloba, Vanhaevermaet, Teulings (79′ Dhont), Wullaert (C), Blom (34′ Detruyer)

Mistrzostwa Europy 2025 Kobiet | Tabela grupy B

Pozycja	Klub	Mecze	W	R	P	B+	B-	RB	Pkt
1	Hiszpania	3	3	0	0	14	3	+11	9
2	Włochy	3	1	1	1	3	4	-1	4
3	Belgia	3	1	0	2	4	8	-4	3
4	Portugalia	3	0	1	2	2	8	-6	1