
EURO 2025: Francuzki i Niemki stworzyły niesamowity spektakl!
W ostatnim spotkaniu ćwierćfinałowym Mistrzostw Europy 2025 rozgrywanych w Szwajcarii naprzeciwko siebie stanęły dwa wielkie zespoły, Francja i Niemcy. Dla obu zespołów pożegnanie się z turniejem na tym etapie będzie z pewnością rozczarowaniem, ale zwyciężczynie mogą być tylko jedne! W 1/2 finału czekają już Hiszpanki!
Spotkanie ćwierćfinałowe rozgrywane na stadionie w Bazylei, przy komplecie publiczności zgromadzonej w liczbie 34 128, prowadziła sędzia ze Szwecji Tess Olofsson. Wspaniała oprawa zapowiadała wspaniałe widowisko. Niemki od samego początku grały bardzo blisko rywalek, w wysokim pressingu, wyszły na murawę bardzo zdecydowane, z wysoką energią, Francuzki z kolei starał się spokojnie rozgrywać piłkę w ataku pozycyjnym. W 7. minucie w nietypowy dla siebie sposób Francuzki chciały zawiązać akcję ofensywną. Na długie podanie za linię obrony zdecydowała się Bacha, Karchaoui nie zdołała jednak opanować piłki. Niemki odpowiedziały dwie minuty później, Klara Bühl została powstrzymana przy próbie złamania akcji do strzału lewą nogą, przypadkowo Jule Brand została jeszcze nastrzelona piłką i niewiele brakowało a Peyraud-Magnin znalazłaby się w tarapatach. Po kilkuminutowej nieobecności na boisko wróciła Linder, która nabawiła się urazu stawu skokowego, póki co była w stanie grę kontynuować. W 13. minucie spotkania po analizie VAR Tess Olofsson podjęła nietypową, może kontrowersyjną, ale w mojej opinii jak najbardziej słuszną decyzję. Przy dośrodkowaniu Francuzek z rzutu wolnego w polu karnym Hendrich ewidentnie ciągnęła za włosy Mbock Bathy, za co został podyktowany rzut karny i bezpośrednia czerwona kartka dla niemieckiej zawodniczki. Bardzo nietypowa sytuacja, na tym poziomie, sytuacja, która absolutnie nie może być tolerowana. Rzut karny na bramkę zamieniła Grace Geyoro, Berger miała piłkę na dłoni, strzał był jednak zbyt silny, aby mogła ją zatrzymać. Na prowadzenie podopieczne Laurenta Bonadei, zespół prowadzony przez Christiana Wücka znalazł się w bardzo trudnym położeniu. Na domiar złego z powodu kontuzji boisko opuścić musiała Linder, w jej miejsce pojawiła się Kleinherne. W 22. minucie spotkania dobrze dośrodkowywała Diani, do strzału głową doszła Katoto, uderzenie było jednak zbyt lekkie, prosto w ręce Berger. W 25. minucie fantastycznie Niemki rozegrały rzut rożny, widać, że było to zagranie dopracowane na treningach w najmniejszych detalach. Na pierwszy słupek dośrodkowała Bühl, Sjoeke Nüsken zgubiła krycie De Almeidy, idealnie złożyła się do uderzenia głową i skierowała piłkę do siatki pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Peyraud-Magnin! W Bazylei kibice byli świadkami rewelacyjnego spotkania! W 28. minucie rzut wolny z lewej strony pola karnego rywalek wykonywała Cascarino, zdecydowała się na bezpośrednie uderzenie na bramkę. Pewnie w tej sytuacji interweniowała Berger. W kolejnych minutach spotkania gra była raczej wyrównana, Niemki rywalizowały z Francuzkami, jak gdyby grały w pełnym składzie. Rodziło się jedynie pytanie, czy wystarczy im sił do końca spotkania. W 38. minucie meczu Francja nie wykorzystała dogodnej sytuacji do stworzenia zagrożenia pod bramką przeciwniczek. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Cascarino było zbyt płaskie i łatwo padło łupem niemieckich obrończyń. Ostatnie minuty to zdecydowana, optyczna przewaga Trójkolorowych, czego doskonałym zwieńczeniem była bramka na 2:1 autorstwa Cascarino w 40. minucie gry. Bramka niestety nieuznana z powodu pozycji spalonej, a szkoda, bo to by było przepiękne trafienie, z pewnością jedno z najpiękniejszych na EURO 2025. W 43. minucie mieliśmy kopię sytuacji sprzed kilku minut, kiedy to na lewym skrzydle Brand faulowała Cascarino. Kolejne dośrodkowanie nie przyniosło jednak żadnego zagrożenia, tym razem zbyt głęboko zagrana piłka wpadła w ręce Berger. Francuzkom zdecydowanie brakowało spokoju i precyzji w rozegraniu piłki, brakowało dokładności. W pierwszej z czterech minut doliczonych przez Tess Olofsson Niemki zagroziły bramce rywalek, po długim zagraniu z własnej połowy za linię obrony rywalek, do interwencji na przedpolu zmuszona była Peyraud-Magnin. Chwilę później gra przeniosła się w drugie pole karne, po dobrym dośrodkowaniu Diani w kierunku Katoto, jedynie ofiarna interwencja Knaak zapobiegła prawdopodobnie utracie bramki. Na koniec pierwszej części spotkania Francja miała świetną okazję w kontrataku, zabrakło jedynie precyzyjnego ostatniego podania od Katoto do Diani… Fantastyczna, bardzo emocjonująca pierwsza połowa na remis, 1:1.
Drugą część spotkania oba zespoły rozpoczęły w składach, w których schodziły na przerwę. Pierwsze minuty upłynęły dość spokojnie, bez sytuacji podbramkowych czy to z jednej, czy z drugiej strony. W 53. minucie po faulu Brand bardzo dobrą okazję po rzucie wolnym miała Francja. Stały fragment gry został wykonany jednak bardzo niedokładnie, źle i nie przyniósł oczekiwanego rezultatu. Trzy minuty później świetną kontrę przeprowadziły Trójkolorowe! Błyskawicznie przedostały się pod pole karne rywalek, dobrą pozycję strzelecką dryblingiem wypracowała sobie Cascarino, uderzyła soczyście, z najwyższym trudem Berger odbiła piłkę na rzut rożny. Tym razem zespół prowadzony przez Laurenta Bonadei bardzo dobrze rozegrał rzut rożny, przy pierwszym uderzeniu Katoto doskonale, intuicyjnie obroniła Berger, bezradna była jednak przy dobitce Geyoro! Akcja analizowana jednak była pod kątem spalonego Lakrar, drugie trafienie pomocniczki Paris Saint Germain ostatecznie nie zostało uznane, Tess Olofsson odgwizdała pozycję spaloną. Niemki wciąż utrzymywały więc remis! W 62. minucie zakotłowało się w polu karnym Niemek po świetnym, przeszywającym „szesnastkę” dośrodkowaniu Cascarino. Dzięki niesamowitej ofiarności całego bloku defensywnego zespołu Christiana Wücka wciąż utrzymywał się remis. Niemki były w głębokiej defensywie, bramka dla przeciwniczek wisiała w powietrzu! W 67. minucie w miejsce Diani na placu gry zameldowała się Baltimore. Chwilę po tym Tess Olofsson podyktowała rzut karny dla Niemiec po faulu Bachy na Brand! Niefrasobliwa interwencja francuskiej defensorki nie pozostawiła szwedzkiej sędzi wyboru. Do „jedenastki” podeszła Sjoeke Nüsken, uderzyła zbyt blisko środka bramki, na wysokości dobrej dla golkiperki, Peyraud-Magnin pewnie ten strzał wybroniła! Mieliśmy w tym meczu już wszystko, czerwoną kartkę, dwa rzuty karne, z czego jeden niewykorzystany, dwie nieuznane bramki dla Francji, a przed nami jeszcze dwadzieścia minut z lekkim okładem w regulaminowym czasie gry! Należy podkreślić niesamowitą pracę wykonywaną dzisiaj przez sędzię Tess Olofsson, spotkanie bardzo trudne do prowadzenia, Szwedka ze swoich obowiązków wywiązywała się znakomicie. W 75. minucie żółtą kartkę ujrzała Nüsken, co w przypadku awansu Niemiec do półfinału wykluczało zawodniczkę Chelsea Londyn z gry. Kolejnych korekt w składzie dokonywał Laurent Bonadei, Christian Wück wciąż czekał, licząc być może na ewentualną dogrywkę. Do końca regulaminowego czasu gry pozostawało około dziesięciu minut. W 82. minucie Niemki miały na swoim koncie zaledwie 91 celnych podań, w przypadku tego zespołu jest to sytuacja wręcz niebywała. Czasu pozostawało coraz mniej, wszystko wskazywało na to, że Tess Olofsson zarządzi rozegranie dogrywki. W 86. minucie na strzał z dystansu zdecydowała się Sakina Karchaoui, z uderzeniem w środek bramki poradziła sobie Berger. Francuzki po dobrym początku drugiej części spotkania, jakby się zacięły, nie mogły znaleźć swojego właściwego rytmu, z czego skwapliwie korzystały rywalki. W 89. minucie sprytnie rzut rożny rozegrała Selma Bacha, plasowanym podaniem dograła piłkę wprost na nogę De Almeidy, jej uderzenie było jednak zbyt lekkie, aby sprawić kłopoty Niemkom. Tess Olofsson przedłużyła drugą połowę o co najmniej osiem minut. W piątej minucie doliczonego czasu gry Jule Brand podcinką zza pola karnego chciała zaskoczyć Peyraud-Magnin, wielkie brawa za pomysł! Francuzki w drugiej części gry nie zdołały przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę pomimo gry w przewadze, wielkie słowa uznania dla Niemek za determinację i fenomenalne przygotowanie fizyczne! Przed nami dogrywka!
W 93. minucie widowiskowym zagraniem popisała się Karchaoui, biegnącą do piłki Mateo uprzedziła jednak z interwencją Berger. Francuzki wydawały się być bezradne wobec świetnie przygotowanych taktycznie rywalek, walczących z niesamowitą determinacją. Dopiero w 98. minucie na drugą zmianę w swoim zespole zdecydował się Wück, w miejsce Hoffmann pojawiła się Lea Schüller. W 103. minucie spotkania niebywałą interwencją ratującą zespół przed utratą bramki popisała się Berger! To, co zrobiła, było iście spektakularne! Niefortunnie na szesnastym metrze Minge przecięła dośrodkowanie rywalek, piłka nieuchronnie zmierzała w kierunku jej bramki, golkiperka na co dzień grająca w Gotham FC dokonała rzeczy – jak by się mogło wydawać – niemożliwej, odbijając piłkę w tej sytuacji! Chwilę później Berger pewnie złapała zbyt lekkie uderzenie głową autorstwa Malard. Koniec pierwszej części dogrywki, na tablicy wyników wciąż 1:1.
Druga połowa dogrywki upływała bardzo szybko, tymczasem Francja nie zdołała stworzyć sobie żadnej dogodnej sytuacji strzeleckiej. Niemki z kolei grały bardzo mądrze, bardzo odpowiedzialnie, ofiarnie i były coraz bliżej serii rzutów karnych. Sporo było przerw w grze spowodowanych faulami, kontuzjami, dokonywanymi zmianami, co nie wpływało korzystnie na płynność gry. Widać było ogromne zmęczenie obu zespołów, przy czym podkreślić trzeba, że to Niemki grały w osłabieniu od trzynastej minuty spotkania. Przygotowanie fizyczne kadry Christiana Wücka było imponujące! W drugiej minucie doliczonego czasu gry Malard z dystansu potężnie uderzyła, piłka otarła się o poprzeczkę! Chwilę później Tess Olofsson zakończyła dogrywkę, przed nami rzuty karne!
Kto lepiej poradził sobie z ogromną presją podczas serii „jedenastek”, kto zachował „zimną krew” i koncentrację pomimo ogromnego zmęczenia? Emocje były ogromne!
Serię rzutów karnych rozpoczynały Niemki, jako pierwsza do uderzenia podeszła kapitanka, Minge – bardzo pewne uderzenie, zmylona Peyraud-Magnin, piłka w sieci. Do tablicy wywołana została Majri – specyficzny nabieg do piłki, długi, mający na celu zmylenie Berger, nie przyniósł oczekiwanego rezultatu. Berger obroniła!
Drugą serię perfekcyjnym strzałem rozpoczęła Dallmann, zdjęła pajęczynę, nie dając szans francuskiej bramkarce na skuteczną interwencję. Na szczęście Trójkolorowych Sakina Karchaoui pewnym uderzeniem skierowała piłkę do bramki.
Jako trzecia w niemieckim zespole do „jedenastki” podeszła Knaak, dobre uderzenie lewą nogą przedłużało skuteczną passę jej zespołu. Następna w kolejności była Malard, bardzo pewnym, precyzyjnym strzałem zamknęła trzecią serię rzutów karnych. Na prowadzeniu 3:2 Niemki.
Czwartą kolejkę rozpoczęła Sara Däbritz, nie miała jednak szczęścia, piłka po poprzeczce powędrowała w trybuny. Decydujące było jej odchylenie przy strzale. Przed szansą na wyrównanie stanęła Baltimore, nie zawiodła, wytrzymała próbę nerwów i kapitalnie uderzyła lewą nogą. 3:3!
W piątej kolejce mieliśmy pojedynek golkiperek, do strzału podeszła Berger i zrobiła to po profesorsku! Dalsza rywalizacja w serii „jedenastek” zależała od skuteczności Jean-François. Francuska piłkarka uderzyła bardzo precyzyjnie, spokojnie, płasko, myląc kompletnie Berger.
Jako następna do piłki podeszła Klara Bühl, lepiej uderzyć się nie dało! Pod poprzeczkę, z odpowiednią siłą! N’Dongala udźwignęła ciężar swojej „jedenastki” i pewnym strzałem pokonała bramkarkę Niemiec.
Nüsken po raz drugi dzisiejszego wieczoru wykonywała rzut karny i zrobiła to perfekcyjnie, widać było po jej radości, jak wiele nerwów kosztował ją ten strzał. Po stronie francuskiej uderzała Sombath, Berger wyczuła intencje przeciwniczki i kapitalną interwencją zapewniła swojej drużynie awans do strefy medalowej!
Po niesamowitym meczu, meczu, który ciężko opisać słowami Niemki awansowały do półfinału Mistrzostw Europy! Dokonały rzeczy prawie niemożliwej, udowodniły, że niemożliwe nie istnieje, nie istniały dzisiaj żadne przeciwności losu, które mogłyby odebrać im awans do 1/2 finału! Ależ to było Meczycho!!
Poznaliśmy zatem zestawienie par półfinałowych EURO 2025. O miejsce w wielkim finale Mistrzostw Europy powalczą Włoszki z Angielkami i Hiszpanki z Niemkami.
Mistrzostwa Europy, 1/4 finału
Francja – Niemcy 1:1 (1:1), po rz. k. 5:6
Geyoro 15′ – Nüsken 25′
Żółte kartki: Diani, Lakrar – Brand, Nüsken, Kett
Czerwona kartka: 13′ Hendrich
Francja: Peyraud-Magnin – De Almeida (112′ N’Dongala), Mbock Bathy (C) (85′ Sombath), Lakrar, Bacha, Geyoro (112′ Majri), Jean-François, Karchaoui, D. Cascarino (76′ Malard), Katoto (76′ Mateo), Diani (67′ Baltimore)
Niemcy: Berger – Linder (20′ Kleinherne), Hendrich, Minge (C), Knaak, Kett (114′ Cerci), Brand (120′ Dallmann), Senss (120′ Däbritz), Nüsken, Bühl, Hoffmann (98′ Schüller)
Polecamy
- Newsy24.07.25
Kluby Orlen Ekstraligi i Orlen 1. Ligi rozegrały kolejne mecze sparingowe
Mariusz Cichowski
- Newsy24.07.25
Wiemy, jakie spotkanie 1. kolejki Orlen Ekstraligi transmitowane będzie w TVP Sport
Mariusz Cichowski
- Newsy24.07.25
Karolina Łaniewska z nową umową
Milena Romanowska
- EURO 202523.07.25
Euro 2025: Niesamowita nieskuteczność, fantastyczne parady bramkarek i wygrana faworytek
Kasia_