IO 2024: Cóż to był za mecz! Cudowne widowisko!
W pierwszej kolejce zarówno Australia, jak i Zambia przegrały swoje spotkania w jednakowym stosunku, 0:3 – odpowiednio z Niemcami i z USA. Z grupy do ćwierćfinału awansują po dwa najlepsze zespoły, w grupie B rywalizacja o dwie czołowe lokaty rozegra się zapewne pomiędzy USA i Niemcami. Dla Australii i Zambii dzisiejszy pojedynek może więc okazać się kluczowy w kontekście rywalizacji o 3. miejsce, które również może przynieść awans do najlepszej ósemki Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024.
Igrzyska olimpijskie piłka nożna kobiet
Ten, kto spóźnił się na mecz o 39 sekund, ten nie widział przepięknej bramki strzelonej przez gwiazdę reprezentacji Zambii i kapitankę zespołu, Barbrę Bandę! Cóż to było za uderzenie! Zawodniczka na co dzień występująca w amerykańskim zespole Orlando Pride, mając pod nogami piłkę w odległości około 35 metrów od bramki, bez zastanowienia zdecydowała się na uderzenie prawą nogą. Futbolówka wpadła za kołnierz Mackenzie Arnold, odbijając się jeszcze od poprzeczki, australijska golkiperka była absolutnie bez szans! Cudowny gol, z pewnością będzie kandydował do najpiękniejszej bramki Igrzysk Olimpijskich. Australijki mogły odpowiedzieć już w 3. minucie, jednak strzał jednej z zawodniczek z bliskiej odległości był nieprecyzyjny i zbyt lekki. Zambijki nie cieszyły się zbyt długo z szybko uzyskanego prowadzenia. Już w 7. minucie rywalki doprowadziły do wyrównania, świetne dośrodkowanie z rzutu wolnego, bardzo precyzyjne, wprost na głowę Alanny Kennedy, zakończyło się jej skutecznym uderzeniem. Ngambo Musole musiała wyciągać piłkę z siatki. Sporo zamieszania przyniósł rzut rożny wykonywany w 10. minucie przez zawodniczki z Antypodów, zbyt krótko piłkę wypiąstkowała Musole, do strzału szybko złożyła się Mary Fowler, piłka poszybowała jednak wysoko nad bramką. W 13. minucie powinno być już 2:1 dla Australii! Wspaniały drybling na prawym skrzydle Katriny Gorry, jej świetne wyłożenie piłki na środek pola karnego do Caitlin Foord powinno przynieść gola. Stało się jednak inaczej, piłka minęła prawy słupek bramki Musole. Dwie minuty później ponownie dała o sobie znać Gorry, w doskonałej sytuacji złożyła się do strzału głową, zabrakło precyzji i piłka poszybowała nad poprzeczką! Bramka dla Australii wisiała w powietrzu!
W 20. minucie jedną z nielicznych akcji ofensywnych przeprowadziły zawodniczki Bruce’a Mwape. Ofensywną akcję na lewym skrzydle niecelnym strzałem zakończyła Kabange Mupopo. Kiedy wszystko wskazywało na to, że drugi gol dla Australii jest kwestią czasu, niespodziewanie na prowadzenie wyszły Zambijki! W 21. minucie gry Racheal Kundananji przejęła piłkę w środkowej części boiska, błyskawicznie przeniosła się z nią w okolice pola karnego rywalek i zdecydowała się na oddanie strzału w kierunku dalszego słupka bramki Arnold. Ofiarny wślizg Alanny Kennedy nie pomógł, płaskie, precyzyjne uderzenie było poza zasięgiem golkiperki, piłka odbiła się jeszcze od słupka i ugrzęzła w siatce! Ta bramka dodała odwagi i pewności siebie zawodniczkom z Afryki. W 24. minucie ponownie na bramkę uderzała aktywna w tym spotkaniu Mupopo, ponownie jednak zabrakło precyzji. W 33. minucie w osłupienie zespół Tony Gustavssona wprowadziła ponownie Barbra Banda! Dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego sprawiło jednak niemałe kłopoty Mackenzie Arnold, która za krótko je wypiąstkowała, będąc na wysokości 11-go metra. Piłka trafiła pod nogi Bandy, która błyskawicznie złożyła się do strzału i skierowała piłkę do pustej bramki. Dwie minuty później ponownie bramkę kontaktową zdobyła Australia! Po mocnym, wysokim dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówka, przelatując nad rękami Ngambo Musole trafiła na głowę Hayley Raso. Napastniczka Realu Madryt uderzyła perfekcyjnie, z odpowiednią siłą, na nic się zdała interwencja na linii bramkowej Esther Muchingi, piłka wpadła do siatki tuż pod poprzeczką! W 39. minucie świetne na lewym skrzydle zachowała się Hayley Raso, złamała akcję do strzału prawą nogą, uderzyła celnie, lecz wprost w ręce bramkarki Zambii. W 43. minucie cudownie z lewego skrzydła dośrodkowywała Caitlin Foord, zabrakło centymetrów, aby piłka trafiła na głowę jednej z napastniczek. Minutę później fantastycznym prostopadłym podaniem Raso obsłużyła Foord, zawodniczka Arsenalu przegrała jednak pojedynek „jedna na jedną” z Nagambo Musole. Sędzia Emikar Calderas przedłużyła pierwszą część gry o cztery minuty. W pierwszej z nich rzut rożny wykonywała Zambia, głową na bramkę rywalek uderzała Lushomo Mweemba, piłka trafiła jednak pod nogi Emily van Egmond. Doświadczona pomocniczka San Diego Wave FC niefortunnie wybijała piłkę, nastrzeliła nią Barbrę Banda, po rykoszecie piłka wpadła do siatki obok zdezorientowanej Mackenzie Arnold. Barbra Banda skompletowała hat-tricka! Zambia ponownie na dwubrakowym prowadzeniu, coś fantastycznego! Pozostaje życzyć sobie równie cudownej drugiej części spotkania!
Do drugiej części spotkania oba zespoły przystąpiły w swoich wyjściowych zestawieniach. Jako pierwsze bramce rywalek zagroziły zawodniczki z Zambii, za sprawą bardzo niebezpiecznego uderzenie z dystansu Kabange Mupopo. W tej sytuacji Arnold sparowała piłkę na rzut rożny. W 52. minucie spotkania bardzo blisko po raz kolejny zdobycia bramki kontaktowej były Australijki. Ponownie z dobrej strony pokazała się Hayley Raso, rozgrywająca dzisiaj kapitalne spotkanie. Jej dośrodkowanie, które właściwie zamieniło się w strzał, końcówkami palców Musole zdołała sparować na słupek – zabrakło bardzo niewiele! W 56. minucie Barbra Banda do trzech bramek dorzuciła asystę. Jej precyzyjne dośrodkowanie z rzutu wolnego strzałem głową na bramkę zamieniła Racheal Kundananji, kompletując dublet! W tej sytuacji Arnold ponownie była bezradna, Zambijkom wszystko dzisiaj „wpadało”! Po upływie kilkudziesięciu sekund padła bramka dająca nadzieje Australijkom. Dośrodkowanie z lewego skrzydła odbiło się od poprzeczki, w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazła się Michelle Heyman, z najbliższej odległości skierowała piłkę do siatki. Na nic zdała się rozpaczliwa próba interwencji na linii defensorki z Zambii, ostatecznie bramka samobójcza została zapisana na konto Lushomo Mweemby. Cóż to za mecz! W 60. minucie zespół Tony Gustavssona po raz trzeci dzisiejszego dnia zdobył bramkę kontaktową, za sprawą trafienia wyróżniającej się dzisiaj Caitlin Foord. Fatalny błąd defensywy Zambii, zgubiona piłka tuż przed własnym polem karnym, musiała skończyć się tylko w jeden możliwy sposób, piłkę do pustej bramki skierowała Foord! Kiedy australisjki zespół cieszył się z tego gola, sędzia Emikar Calderas dostała sygnał z wozu VAR, po analizie zapisu wideo, zespół sędziowski anulował trafienie – faulowana w tej sytuacji była golkiperka Zambii. Na dwubramkowym prowadzeniu były w dalszym ciągu podopieczne Bruce’a Mwape. Co się odwlecze, to nie uciecze. W 65. minucie z odległości około 30 metrów od bramki rzut wolny wykonywała kapitanka zespołu z Antypodów, Steph Catley. Uderzyła bardzo soczyście, w środek bramki, duży błąd w tej sytuacji przytrafił się golkiperce Zambii, która próbowała złapać piłkę. Futbolówka przełamała jej palce i wpadła do siatki, 4:5! W 72. minucie gry kolejny celny strzał dzisiejszego dnia oddała Barbra Banda, tym razem bez trudu poradziła sobie z nim bramkarka rywalek. Dwie minuty później ponownie kłopoty na przedpolu miała Musole, tym razem szczęście jej dopisało i kłopoty udało się zażegnać. Kiedy piłka opuściła plac gry, sędzia z Wenezeli wróciła do sytuacji sprzed chwili, po analizie VAR, zdecydowała się podyktować rzut karny dla Australii, decyzja absolutnie poprawna! Sprawy w swoje ręce wzięła kapitanka Australijek, udźwignęła ciężar odpowiedzialności, Steph Catley na 5:5! W 82. minucie doskonałą okazję na wyprowadzenie zespołu na prowadzenie miała ponownie Catley, tym razem jej strzał został zablokowany przez obrończynię rywalek. W 88. minucie z rzutu wolnego dośrodkowywała Banda, bez zarzutu spisała się Arnold, piąstkując piłkę poza linię pola karnego. Kilkadziesiąt sekund później bardzo dobrą sytuację strzelecką po prostopadłym podaniu z głębi pola miała Foord, uderzyła jednak wprost w ręce Musole. W 90. minucie australijski zespół dokonał rzeczy absolutnie nie z tej ziemi, wychodząc na prowadzenie po raz pierwszego podczas tego spotkania! Prostopadłe podanie od Catley na bramkę zamieniła Michelle Heyman! Precyzyjnym uderzeniem pokonała Musole, kierując piłką przy prawym słupku bramki. Sędzia Emikar Calderas przedłużyła spotkanie o osiem minut, osiem minut nadziei dla Zambii na doprowadzenie choćby do remisu. Remis jednak w tym pojedynku nikogo nie urządzał, tym bardziej Zambia może bardzo żałować, że zwycięstwo, które było na wyciągnięcie ręki, wymknęło im się ostatecznie. Nie zmienia to faktu, że należą się wielkie słowa uznania dla tej ekipy, zagrały świetny mecz. Podobnie jak Australijki, które nie poddały się, walczyły z całych sił, wierzyły w to, że można losy tego meczu odwrócić i dokonały tego, są absolutnie fantastyczne! Kłaniam się do samej ziemi zawodniczkom obu drużyn!
Po końcowym gwizdku sędzi z Wenezueli szalona radość zapanowała w zespole Australii, łzy smutku po stronie Zambii. Na takie mecze czekam jako kibic, taki futbol oglądam z wypiekami na twarzy, to było niesamowite!
Grupa B, 2. kolejka
Australia – Zambia 6:5 (2:4)
Kennedy 7′, Raso 35′, Mweemba 58′ (s), Catley 65′, 78′ (k), Heyman 90′ – Banda 1′, 33′, 45’+1′, Kundananji 21′, 56′
Australia: Mackenzie Arnold – Katrina Gorry (57′ Kaitlyn Torpey), Steph Catley (C), Kyra Cooney-Cross, Caitlin Foord, Emily van Egmond (57′ Clare Wheeler), Mary Fowler, Ellie Carpenter, Alanna Kennedy, Clare Hunt, Hayley Raso (57′ Michelle Heyman)
Trener: Tony Gustavsson
Zambia: Ngambo Musole – Lushomo Mweemba, Esther Siamfuko, Misozi Zulu (66′ Rhoda Chileshe), Kabange Mupopo (83′ Avell Chitundu), Barbra Banda (C), Martha Tembo, Hellen Chanda, Esther Muchinga, Racheal Kundananji, Racheal Nachula (83′ Prisca Filuchya)
Trener: Bruce Mwape
Żółte kartki: Kennedy – Muchinga
Sędzia: Emikar Calderas (Wenezuela)
Sędzie asystentki: Migdalia Rodriguez (Wenezuela), Mary Blanco (Kolumbia)
Sędzia techniczna: Veronika Bernatskaia (Kirgistan)
Obserwuj nas:
