fot. fifa.com

MŚ U – 20: Awans Japonii po pewnej wygranej

W drugiej kolejce zmagań grupowych przyszedł czas na spotkania w grupie E. W tym rozgrywanym o północy czasu polskiego stanęły naprzeciw siebie Japonia oraz Ghana. Zespoły po pierwszej turze były w kompletnie odmiennych nastrojach – Azjatki rozgromiły Nową Zelandię 7:0, zaś Afrykanki uległy debiutantkom z Austrii 1:2.

Reklama

Od początku Japonki narzuciły rywalkom styl, z którego słyną. Grając na tak zwane posiadanie spokojnie i skrupulatnie konstruowały swoje akcje, stwarzając z każdą minutą coraz większe zagrożenie. Nie mniej jednak nie możemy ujmować Ghanie, która mając przed oczami widmo odpadnięcia z turnieju, próbowała ukąsić oponentki kontratakami. Przez niemal całą pierwszą połowę żadna z wyżej opisanych taktyk nie przynosiła jednak rezultatu w postaci gola. Jak się okazało, te miały nadejść w swoim czasie, a duża w tym zasługa Afi Amenyeku.

W 45. minucie podanie w głąb pola karnego zmierzało w kierunku Chinari Sasai. Wydawało się wszystkim, że wyżej wspomniana bramkarka będzie pierwsza przy piłce i udaremni kolejny atak. Jednak zamiast złapać piłkę, golkiperka kompletnie straciła nad nią kontrolę. To skrzętnie wykorzystała japońska „9” i wturlała futbolówkę do pustej bramki. To nie był jednak koniec nieszczęść dla 18 – letniej Amenyeku. W doliczonym czasie sam na sam wyszła Matsukubo. Choć strzał leciał prosto w strzegącą dostępu do bramki Ghankę, ta przepuściła uderzenie między nogami i mieliśmy w ekspresowym tempie 0:2.

7 września, 00:00

Druga część gry na dobre nie zdołała się rozpocząć, a już mieliśmy kolejną bramkę. Świetne, przeszywające podanie prostopadłe posłała Matsunaga, a mająca szansę Hayama zabawiła się z obroną Ghany, najpierw „nawijając” zwodem Abibę Issah, by później pozostawić kolejne trzy rywalki na ziemi, oddając strzał przy słupku. Kwestia wyniku była niemalże przesądzona, lecz będące w fatalnej sytuacji Afrykanki walczyły choćby o honor. Cel udało się osiągnąć dopiero w końcowej fazie spotkania.

W 82. minucie urwała się kapitan Ghany, Stella Nyamekye. Mając świetną sytuację została sfaulowana w polu karnym przez Okamurę. „Jedenastka” pewnie wykonała sama poszkodowana i kibice ekipy z „Czarnego Lądu” mieli chociaż chwilę radości. Ostatnie słowo należało jednak do Japonek. Fatalnie założony pressing wykorzystała Matsunaga, która pomknęła na bramkę rywalek praktycznie bez żadnej asysty i strzałem od słupka ustaliła wynik na 4:1. Tym samym zawodniczki z Kraju Kwitnącej Wiśni praktycznie zapewniły sobie awans do fazy pucharowej, jednocześnie niezwykle komplikując sytuację oponentkom. Tym pozostaje wierzyć w wygraną z Nową Zelandią oraz korzystny układ tabeli drużyn z trzecich miejsc.

Mistrzostwa Świata U -20, grupa E
Japonia – Ghana 4:1 (2:0)
45′ Sasai, 45 + 6′ Matsukubo, 50′ Hayama, 90′ Matsunaga – 83′ Nyamekye (k.)

Japonia: Okuma – Kashimura, Yoneda (26′ Okamura) , Koyama, Shiragaki, Oyama (71′ Hayashi) , Matsukubo, Ujihara (45′ Matsunaga) , Hayama, Tsunoda (42′ Sasaki) , Sasai (70′ Hijikata)
Trener: Michihisa Kano

Ghana: Amenyeku – Tay, Issah, Yeboah, H. Nyame (45′ Kulible) , Mohammed (45′ M. Nyame) , Dawah (45′ Twum) , Nyarkoh (76′ Owusuaa) , Alormenu, Amponsah (70′ Attobrah) , Nyamekye
Trener: Yussif Basigi

Sędzia główna: Karen Hernandez Andrade (Meksyk)
Sędzie asystentki: Jessica Fernanda Morales Morales (Meksyk) , Elva Gutierrez Martinez (Meksyk)
Sędzia techniczna: Lizzet Amairany Garcia Olvera (Meksyk)

Reklama
Opublikowano: 06.09.24

Polecamy