UWCL: Pokaźna wygrana Olympique Lyon!
Na zakończenie zmagań w grupie A rywalizowały ze sobą drużyny Olympique Lyon oraz AS Romy. Francuzki, stawiane w roli faworytek, w przypadku wygranej byłyby pewne występów w fazie pucharowej, zaś mistrzynie Włoch musiały bronić się przed zrównaniem w tabeli swym dorobkiem z VFL Wolfsburg.
Od samego początku mogliśmy dostrzec, że patentem OL na ten mecz będzie gra bocznymi strefami boiska. Wysoce eksploatowana była zwłaszcza linia pomocy, w której najjaśniej świeciła gwiazda Danielle van de Donk. Na pochwałę zasługuje także grający bliżej centrum duet Marozsan – Egurrola, który przyczyniał się w znacznym stopniu do kreowania szans koleżankom, Niestety, dużo gorzej wyglądało to w samym ataku, gdzie głową w mur uderzały zarówno Haitanka Dumornay, jak i Malawijka Chawinga. To pozwalało AS Romie utrzymywać się w grze mimo optycznej przewagi rywalek.
Niestety, gościnie wykazywały się znacznie większą indolencją. W odróżnieniu od liderek grupy, nie marnowały one sporej ilości okazji, gdyż zwyczajnie niewiele ich były w stanie stworzyć. Bardziej w oczy rzucała się postawa formacji defensywnej na czele z bramkarką Camelią Ceasar. Na uwagę zasługuje także niesamowita gra z tyłu Lucii Di Guglielmo, w każdej sytuacji świetnie dysponowanej w bezpośrednich starciach w napastniczkami Olympique Lyon. Do przerwy zatem oglądaliśmy wynik bezbramkowy, jednak sama pierwsza część przebiegła ze wskazaniem na mistrzynie Francji.
W drugą część spotkania ponownie mocniej weszły piłkarki z Francji, chcące w końcu otworzyć wynik spotkania. Jednak kolejne próby konstruowania ataków spalały na panewce, co zmusiło szkoleniowców do przeprowadzenia roszad po godzinie gry, jakże w finalnym rozrachunku istotnych dla późniejszego przebiegu wydarzeń. Na murawie zameldowała się po jednej stronie Kadidiatou Diani, zaś w barwach ekipy z Rzymu szansę dostały Dragoni i Viens. Niedługo po wejściu meczu w decydującą fazę rozpoczęły się naprawdę intensywne minuty, w których przechodzono momentalnie z nieba do piekła.
Wbrew wszelakim oczekiwaniom, pierwszy cios wyprowadził przyjezdne. W 74. minucie podanie Thogersen na bramkę zamieniła zmienniczka Dragoni, która na nieco ponad kwadrans przed końcem dała swej drużynie prowadzenie i poczucie, że wynik ten można dowieźć do końca. Niestety, jak na prawdziwą liderkę przystało, sprawy w swoje ręce wzięła w tak beznadziejnej sytuacji Diani. 29 – latka między 77. a 79. minutą skompletowała ona dublet, a asysty zapisały sobie defensorki, Gilles oraz Svava. Ledwie pięć minut od wyjścia na prowadzenie AS Roma zmuszona była już gonić wynik. Bynajmniej jednak to nie był koniec emocji. Tym razem będąca w gazie francuska skrzydłowa do dwóch bramek dołożyła asystę, a w 89. minucie na listę strzelczyń wpisała się ledwie dwie minuty po wejściu na murawę Eugenie Le Sommer. W doliczonym czasie gry stempel, jak na Panią kapitan przystało, postawiła Wendie Renard, która idealnie wykorzystała wrzutkę Svavy. Dunka zatem zamknęła mecz z dwoma asystami. Choć przez większość czasu nic tego nie zapowiadało, ostatecznie faworytki wywiązały się ze swych zadań, gwarantując sobie miejsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń.
UWCL, 4. kolejka, grupa A
Olympique Lyon – AS Roma 4:1 (0:0)
77′ , 79′ Diani, 89′ Le Sommer, 90 + 2′ Renard – 74′ Dragoni
Olympique Lyon: Endler – Svava, Renard, Gilles, Carpenter, van de Donk (63′ Diani) , Egurrola, Marozsan (87′ Dabritz) , Horan, Dumornay (87′ Le Sommer) , Chawinga (76′ Majri)
Trener: Joseph Montemurro
AS Roma: Ceasar – Minami, Cissoko, Linari, Di Guglielmo, Kumagai, Troelsgaard (87′ Greggi) , Haavi (65′ Dragoni) , Giugliano (80′ Glionna) , Thogersen, Giacinti (65′ Viens)
Trener: Alessandro Spugna
UWCL grupa A (24/25)
Pozycja | Klub |
---|---|
1 | Olympique Lyon |
2 | VfL Wolfsburg |
3 | AS Roma |
4 | Galatasaray |
Polecamy
-
Anglia18.01.25
Clarissa Larisey odchodzi z BK Hacken
Milena Romanowska
-
Ekstraliga18.01.25
Emilia Zajączkowska dołącza do AZS UAM
Strzyż
-
Anglia18.01.25
Kathrine Kühl piłkarką AS Romy
Milena Romanowska
-
Francja18.01.25
Klaudia Jedlińska trafia na wagę zwycięstwa!
Milena Romanowska