fbpx

V. Tarakanova: Marzenia lubią ciszę

Jest już w Polsce kilka lat. Grała w Olsztynie, na zapleczu. Posmakowała ekstraligi z Gdańskiem. O różnicach, szkoleniu i podziękowaniach za ratowanie zdrowia rozmawia z nami Valentyna Tarakanova. Zapraszamy.

Valentyna. Jesteś już jakiś czas w Polsce. Grałaś w Stomilankach, teraz w Gdańsku. Czy widzisz różnicę między grą w pierwszej lidze a w ekstralidze?

Oczywiście są różnie. W ekstraklasie trzeba szybciej myśleć , jest więcej grania na 2-3 kontakty. Znam takie szybkie granie z futsalu.

APLG, jako beniaminek, rozegrał przyzwoite zawody. Na co będzie was stać w nowym sezonie?

Ja myślę, że każda człowiek tego klubu wyciągnął wnioski po zakończonym sezonie. Uważam że zbliżający się sezon będę osobliwy ,dla Gdańska jak i dla mnie. Nikt nie dopuści że skończymy ten sezon na tym samym miejscu, co w poprzednim .

Ty rundę wiosenną możesz spisać na straty. Co się stało?

Niestety nie mogłam walczył z dziewczynami w drugiej rundzie bo walczyłam ze swoim zdrowiem .Miałam zabieg w lutym, przed rundą wiosenną dowiedziałam o tym i powinnam była zrobić to. Nie walczyłam sama. Miałam dobrych rehabilitantów ,dwie fajne dziewczyny z Rehasportu( Julita Grzejszczak i Marta Rzewuska)i skromny człowiek Łukasz Szprengel . Łączy te osoby to, że ciężko wymówić mi ich nazwiska (uśmiech). Jestem im bardzo wdzięczna, oni są profesjonalistami w swojej dziedzinie, więcej takich ludzi.

Jak wygląda system szkolenia dziewczyn na Ukrainie?

Nie wiem jak obecnie wygląda szkolenia. Kiedy ja jeszcze grałam na Ukraineę ,to zawsze na treningu robiliśmy grania ,1-2 kontakty i z dwiema piłkami. Robiliśmy to dlatego, żeby patrzeć nie tylko wokól siebie ale i dalej (wizja boiska ). Po drugie by podejmować jak najszybciej decyzje na boisku.

Czy mistrz Ukrainy poradziłby sobie w polskiej ekstralidze?

Tak poradziłby siebie. Myślę że byłby w pierwszej piątce na 100%.

Co z kadrą? Czy po wyleczeniu urazu liczysz na powołanie?

Wraz z moim trenerem Posmyk Kosta robimy wszystko żeby nie tylko nabrać formę ale i być lepiej niż było. Będę robiła wszystko żeby nie mieli nawet powodu, żeby mnie nie powołać

A jakie jest twoje sportowe marzenie?

Uważam, że marzenia, miłość i szczęście potrzebują i lubią ciszę.

Jak dzisiaj pójdzie Ukrainie w meczu z Anglią?

Będę ciężko, ale Ukraina może powalczyć o 1/4.

 

Foto: Pavlo Kubanov, Anna Langowska

Other Articles

EkstraligaNewsyPolska

Leave a Reply