fbpx

Ćwierćfinały UEFA WCL: Chelsea i Barcelona meldują się w półfinale

Dziś rozegrane zostały dwa z czterech rewanżowych spotkań ćwierćfinału UEFA Women’s Champions League. Niestety po przegranej VfL Wolfsburg z Chelsea 0:3, z tegoroczną edycją turnieju żegnają się Ewa Pajor i Katarzyna Kiedrzynek.

W pierwszym rewanżowym spotkaniu VfL Wolfsburg grał z Chelsea FC na Stadionie Szusza Ferenc w Budapeszcie. W pierwszych minutach meczu to drużyna z Londynu częściej była przy piłce i agresywną grą próbowała zdobyć bramkę, która znacznie pokrzyżowałaby plany zespołowi VfL Wolfsburg. Po paru minutach gry drużyna z Niemiec przejęła inicjatywę, ale mimo iż kilkukrotnie stworzyła groźne sytuacje w polu karnym przeciwniczek, to jednak nie potrafiła zakończyć swoich akcji strzałem. Chelsea zaczęło grać z kontry i w 27. minucie doszło do dość kontrowersyjnej sytuacji, kiedy po faulu Sary Doorsoun-Khajeh na Samancie Kerr na granicy pola karnego, sędzia podyktowała rzut karny. Na przeciw bramki Katarzyny Kiedrzynek stanęła Pernille Harder, która skutecznie wykonała jedenastkę i dała prowadzenie drużynie z Londynu. Odpowiedź Wolfsburga mogła paść w 29. minucie, ale świetnego dogrania Fridoliny Rolfö przed bramkę Chelsea nie wykorzystała Ewa Pajor. Skuteczności nie brakowało zawodniczkom Chelsea i w 32. minucie Samantha Kerr strzałem ze środka pola karnego podwyższyła prowadzenie. Do przerwy wynik nie uległa zmianie. W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. Częściej przy pice były zawodniczki z Wolfsburga, ale z trudem przedzierały się przez szczelną obronę Chelsea, która skutecznie uniemożliwiała przeciwniczkom oddanie strzału. W 75. minucie z boiska zeszła Ewa Pajor. Zespół z Londynu czekał na przeprowadzenie kontry i w 80. minucie, po skutecznej akcji, Francesca dorzuciła kolejne trafienie dla Chelsea, ustalając wynik spotkania na 0:3. Chelsea kolejnym zwycięstwem w meczu rewanżowym pokazała, że w pełni zasługiwała na awans do kolejnej fazy rozgrywek.

W drugim z dzisiejszych spotkań Manchester City podejmował zespół FC Barcelona. Piłkarki angielskiego klubu już od pierwszej minuty bardzo agresywnie rozpoczęły mecz chcąc jak najszybciej odrobić stratę trzech bramek z pierwszego spotkania. Piłkarki klubu z Katalonii były dobrze zorganizowane w defensywie, ale w 20. minucie gospodyniom udało się przełamać szczelną obronę przeciwniczek. Po zamieszaniu po rzucie rożnym dla Manchesteru piłkę zgarnęła Janine Beckie, której udało się pokonać bramkarkę gości i zdobyć pierwszego gola w meczu. Zespół Manchesteru City próbował podwyższyć prowadzenie przed przerwą, ale do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Po przerwie gospodynie nie ustępowały w atakach, ale nie były skuteczne i piłkarkom z Barcelony udało się doprowadzić do remisu, a na listę strzelczyń w 59. minucie wpisała się Asisat Oshoala. The Citizens potrzebowały znów czterech trafień by awansować do kolejnej fazy turnieju. W 68. minucie gospodyniom udało się wywalczyć rzut karny, który na bramkę zamieniła Samantha Mewis nie dając szans Sandrze Paños. Do końca spotkania nie udało sie już odrobić strat i mimo wygranej Manchesteru City 2:1 w rewanżowym spotkaniu, to z awansu do półfinału cieszyły się piłkarki Barcelony. W dzisiejszym meczu rozegranym w Manchesterze również mieliśmy polski akcent, gdyż mecz sędziowały Polki w składzie: Monika Mularczyk – sędzia główna, Anna Dąbrowska, Katarzyna Wojs – sędzie asystentki oraz Ewa Augustyn – sędzia techniczna.

VfL Wolfsburg –  Chelsea FC 0:3 (0:2) Dwumecz 1:5

Harder 27’ (K), Kerr 32’, Kirby 81’

Manchester City –  FCBarcelona 2:1 (1:0) Dwumecz 2:4

Beckie 20’, Mewis 68′ (K) – Oshoala 59′

Mecz rewanżowy pomiędzy FC Rosengård i Bayernem Monachium odbędzie się jutro o godz. 19:00, natomiast rewanż pomiędzy Olympique Lyon i PSG zostanie rozegrany 18.04.

Zdjęcie: www.uefa.com/womenschampionsleague/

Other Articles

EkstraligaNewsyPolska

Leave a Reply