Czarni Sosnowiec kontynuują zwycięską passę!
Zespół KKS-u Czarnych Antrans Sosnowiec nie zatrzymuje się i w kolejnym ligowym meczu pokonuje Śląsk Wrocław. Tym razem po bramkach Wiankowskiej sosnowiecka lokomotywa zwyciężyła 2:0.
Już w drugiej minucie spotkania groźną sytuacje miały przyjezdne. Piłkę w pole karne zagrywała Martyna Wiankowska, uderzała Andrea Horvathova lecz strzał poszybował nad bramkę. Stały fragment gry w 3 minucie miał Śląsk, niestety dla WKS-u rzut rożny pewnie wybijała ekipa Czarnych. Już 6 minuta przyniosła groźną sytuację dla wrocławianek, po błędzie Kuciewicz piłkę przejęła Buś. Ostatecznie uderzać próbowała Karolina Iwaśko, jednak obrończynie Czarnych skutecznie wybiły na rzut rożny. Piłkę po wrzutce z “kornera” pewnie złapała kapitan KKS-u – Anna Szymańska. Po 14 minutach meczu strzelała Dżesika Jaszek z okolic 8 metrów, jednak futbolówka wyszła minimalnie nad bramkę Sowalskiej. Za to już minutę później Jaszek była faulowana przez Ostrowską i sędzia Diakow wskazała na rzut karny. Jedenastkę pewnie wykonała Wiankowska strzałem w lewą stronę bramki i sosnowiczanki wyszły na prowadzenie. Kilka minut później Ostrowska zagrała daleką piłkę w stronę Wróblewskiej, jednak zawodniczka WKS-u nie zdążyła oddać celnego strzału. Kolejną dobrą sytuację w 21minucie miała Jaszek, jednak uderzyła minimalnie obok słupka bramki drużyny przeciwnej. Niestety dla widowiska całego meczu około 30 minuty gry z boiska przez kontuzję zeszła Dżesika Jaszek, w jej miejsce pojawiła się Agnieszka Jędrzejewicz. Zaś 35 minuta była bliska perfekcji dla WKS-u, piłkę na obramowaniu bramki umieściła Iwaśko. W 40 minucie daleką piłkę zagrała Nadja Stanović, uderzała Wiankowska, jednak futbolówka minimalnie wylądowała obok słupka. Po strzale Jędrzejewicz zespół przyjezdnych w końcówce spotkania uzyskał rzut rożny. Na szczęście dla gospodyń piłka ostatecznie nie doszła do zawodniczek KKS-u. Warto odnotować strzał Kingi Kozak, który znalazł się w bramce, ale piłkarka Czarnych znajdowała się na spalonym.
Druga połowa rozpoczęła się od uderzenia Nadji Stanović, piłka wylądowała ostatecznie obok lewego słupka bramki Moniki Sowalskiej. Świetnym strzałem w 31 minucie popisała się Joanna Wróblewska, ostatecznie piłkę zablokowały zawodniczki Czarnych. Kilka minut później strzałem w poprzeczkę popisała się świeżo wprowadzona Kamila Czudecka, Czarnych Sosnowiec uchroniła poprzeczka po groźnym strzale. W 58 minucie w polu karnym upadła Iwaśko, jednak sędzia Diakow pokazała aby grać dalej. Kinga Kozak w 63 minucie przeprowadziła indywidualną akcję wzdłuż linii końcowej, ostatecznie strzelała Wiankowska, która uderzyła niecelnie. 20 minut przed końcem spotkania Stanović umiejętnie ominęła rywalki i oddała strzał w kierunki bramki WKS-u, piłkę jednak złapała Sowalska. 120 sekund później uderzenie z rzutu wolnego oddała Joanna Wróblewska, futbolówka minęła bramkę Szymańskiej o centymetry. Malesevic swietnie uruchomiła na skrzydle Jędrzejewicz, która zagrała do Martyny Wiankowskiej ta nie zostawiła wątpliwości i skierowała piłkę do siatki. Groźną okazję miała drużyna WKS-u strzał złapała Szymańska, jednak wypuściła piłkę z rąk i futbolówka opuściła boisko. Jednak na koniec zwycięsko wyszedł zespół z Sosnowca i trzy punkty wracają na Mireckiego.
Ekstraliga – 4. kolejka
WKS Śląsk Wrocław – KKS Czarni Antrans Sosnowiec 0:2 (0:1)
Wiankowska 16′(k), 79′
Sędzia: Michalina Diakow
Kartki: Ostrowska
WKS: Sowalska – Ostrowska (61′ Furmaniak), Dudziak, Korda, Żurek, Kulig, Krzyżanowska (73′ Turowska), Krysman (51′ Czudecka), Wróblewska (79′ Martyna Buś), Iwaśko, Marcelina Buś (90+1′ Warzycha)
KKS: Szymańska – Horvathova, Hałatek (73′ Malesevic), Fischerova, Jaszek (32′ Jędrzejewicz), Kozak (84′ Slukova), Kaletka, Kuciewicz (64′ Zubchyk), Wiankowska, Stanović, Buszewska