“Do wyzwań podchodzę z chłodną głową” – rozmowa z Nadją Stanovic

Na krótką rozmowę udało się nam namówić zawodniczkę Czarnych Sosnowiec i reprezentantkę Czarnogóry, Nadje Stanovic, strzelczynie honorowej bramki dla Czarnych Sosnowiec w meczu z Pogonią Szczecin. 

Relacje ze spotkania pomiędzy Pogonią Szczecin, a Czarnymi Sosnowiec możecie przeczytać TUTAJ.

Jak oceniasz spotkanie w waszym wykonaniu w Szczecinie ?

Myślę, że ciężko mi cokolwiek więcej powiedzieć o tym meczu na gorąco oprócz tego, że nie był to mecz najlepszy w naszym wykonaniu. Myślę, że przyjdzie czas na analizę i musimy wyciągnąć wnioski i poprawić to co nie grało.

Przegrywacie 2:0 i stajesz na jedenastym metrze, oko w oko z Natalią Radkiewicz, która w ostatnim meczu obroniła strzał z 11 metrów Anity Turkiewicz. Był stresik?

Żadnego stresu nie było. Podchodzę z chłodna głowa do takich rzeczy.
Wzięłam piłkę, bo byłam pewna ze strzelę, no i tak się stało. Myślałam, że ta bramka zadziała na nas i dostaniemy ,skrzydeł’. No, ale jak widać coś po prostu nie zagrało, bo od razu po tym tracimy bramkę na 3:1.
Takie dni tez się zdarzają i trzeba wziąć za to odpowiedzialność. Tak jak mówiłam zrobimy analizę i wyciągniemy wnioski liczy się dla nas najbliższy mecz w środę

Sosnowiec w tym sezonie już raczej nie ma szans walczyć o podium, ale macie szansę jeszcze walczyć o puchar Polski. Przed wami mecz z SMS-em Łódź. Jak widzisz Wasze szansę ?

Tak, bronimy Puchar Polski i już musimy skupić się na tym środowym meczu. Puchar rządzi się swoimi prawami i jest to tylko jeden mecz. Tam wszystko może sie wydarzyć. Wiemy o co gramy.

Dziękuje za rozmowę i życzę dalszych sukcesów.