fbpx

E. Abambila: Na oczach Polaków robi się ze mnie dziada

Ernestina Abambila po roku spędzonym w Medyku zdecydowała się dołączyć do ekipy Marka Chojnackiego. W rozmowie z nami odpowiada, dlaczego zdecydowała się na ten krok. Odpowiada również na zarzuty prezesa Jaszczaka.

Prezes Roman Jaszczak, na łamach portalu lm.pl, wyraził wiele cierpkich słów pod adresem odchodzących Kopińskiej i Abambili właśnie. Więcej możecie przeczytać tutaj. W rozmowie z nami odpiera zarzuty, jakie się wobec niej pojawiły.

Witaj. Czy widziałaś wypowiedź Prezesa Jaszczaka? Chciałabyś się odnieść do jego słów o “mentalu zawodniczek jak Ty”, że wystarczy 5 euro więcej i wyjeżdżacie bez pożegnania?

Dzięki za wiadomość, tak, czytałam wypowiedź pana Jaszczaka. Szczerze nie jest to przyzwoite, moim zdaniem jest to wstydliwa sytuacja dla tak prężnie rozwijającego się kobiecego futbolu w Polsce. Chętnie bym tą sytuacje przemilczała, ale gdy dochodzi do dyskredytacji na mojej osobie poprzez przekazywanie fałszywych informacji oraz Pan Jaszczak sam szuka takiej drogi do mojej oceny to trzeba powiedzieć prawdę. Bo na oczach wszystkich Polaków się robi ze mnie dziada który targuje się o 5€ a jest to nie prawda i zniesławienie mojej osoby. Część z tego to prawda, rzeczywiście przyjęli mnie jak córkę i czułam się tam świetnie, ale nie jest to prawdą, że uciekłam bez pożegnania, to jest pierwsze kłamstwo bo nawet 12 czerwca gdy graliśmy pokazowy mecz dla sponsora byłam tam i chciałam wziąć udział, nawet rozmawialiśmy więc nie wiem czemu twierdzi że uciekłam nie żegnając się. A co do tego, że przeniosłam się bo ktoś zapłacił mi o 5 euro więcej, pozwól mi wyjaśnić. Przy pierwszym spotkaniu o ewent. przedłużeniu kontraktu wspomniałam o tym iż chciałabym chociaż zbliżyć się do zarobków adekwatnych do mojego poziomu i biegłych na rynku. 

Dlaczego wybrałaś SMS?

Mogę tylko podkreślić iż warunki dla klubu przez dany rok moich występów był bardzo korzystny dla klubu. Klub zwlekał a zachowanie wobec mnie zmieniło się o 180 stopni. Tak jakby wymagano iż dalej mam grać bez uwagi na własny interes i możliwości. A od początku było jasne że jestem w Polsce żeby jak najszybciej się wybić znów do silnej zachodniej ligi. Jestem wdzięczna, widzę siebie przez najbliższe dwa lata w Polsce ale czy to pozwala kogoś w swoim podejściu zmuszać mnie do rezygnowania z znaczących warunków jako pracobiorca? Na drugim spotkaniu zaoferowano mi lekko wyższe warunki i równolegle się pojawiły oferty z Rosji, Niemiec i dalsza oferta z Polski z SMSu. Różnica między tymi ofertami była znacząca. Jestem w ścisłym kontakcie z rodziną i skorzystałam z tej oferty. Dlaczego muszę publicznie czytać po sumiennym wykonaniu swoich obowiązków i pracy takie kłamstwa i dyskredytacje na swój temat?

A jakie są Twoje zawodowe marzenia?

Jestem Polakom i Polsce bardzo wdzięczna i staram się to wykazywać w inwestowaniu całego swojego doświadczenia i jakości w interes klubu. Ale każdy ma swoją godność i zasługuję na szacunek. Niewiele dla mnie miłe słowa znaczą jeżeli finał wygląda właśnie w taki sposób. Chciałbym wszystkim osobom które mnie traktowały normalnie, fair i rodzinnie podziękować i podkreślić że taki jest mój obraz Polski i taki obraz pozostanie. Cieszę się że mogę walczyć z SMS o najwyższe cele w następnym sezonie.

 

Foto: Łukasz Polczyk/ GieKSiarze

Other Articles

Liga MistrzyńNewsy
NewsyPolki za granicąWłochyZagranica

Comments (6)

  1. Rzetelność dziennikarska wymaga wysłuchania 2 stron ale w Waszym przypadku o dziennikarstwie mówić nie możemy…zresztą nie pierwszy raz tak się zachowujecie…. Ernestina zarządała 50% podwyżki. Klub zaproponował 20%. W odpowiedzi 29.05. po ostatnim meczu ligowym opuściła Konin zostawiając torbę ze sprzętem w mieszkaniu klubowym a na pytanie gdzie jest klucz wymieniała po kolei 3 zawodniczki które nie potwierdzały tego faktu. Na mecz z okazji otwarcia Mistrzostw Europy przyjechała z wczasów tylko dlatego, że to był 12.06 i miała jeszcze ważny kontrakt. jedno słowo dziękuje wysłała rodzinie która zabierała ją na święta Bożego Narodzenia i Wielkanocne do domu, na weekendy nad morze itp wysłała dopiero po artykule w portalu LM.pl. Komentarz na temat Waszego artykułu z tendencyjnym pytaniem ( dlaczego mnie to nie dziwi 🙂 ) i zachowania Ernestiny uważam za zbędny. Życzę podwojenia polubień 🙂

  2. Wtajemniczona

    Komentarz uważa Pan za zbędny? To dlaczego Pan sam biegnie do dziennikarzy a teraz komentuje? Proszę zastanowić się dlaczego takowe sytuacje mają miejsce na tak liczebną skalę? Wg. informacji które słyszałam zawodniczka się po prostu bała. Wstyd żeby obcokrajowiec się rozwijający w Polsce musiał publicznie takie rzeczy o sobie czytać. Dziwimy się że na końcu mamy taką renomę jaką mamy.

  3. Nie rozumiem Prezesa. Gdyby to była piłka mężczyzn nikt by się nie dziwił że zawodnik odchodzi gdzieś gdzie ma lepsze warunki. W piłce nożnej kobiet zarobki to jakiś żart!

  4. Za10EuroiBanana

    To Panie Prezesie 5 ojro czy 50% miesięcznych zarobków? Bo troszeczkę Pan sobie zaprzecza.

  5. Wielbuond

    Z całym szacunkiem, Panie Prezesie. Ile możemy, jako redakcja, prosić o komentarz w jakiejkolwiek sprawie? Nasze pytania są zbywane milczeniem. Przeprowadziłem wywiad z zawodniczką. Z przyjemnością poznam Pana punkt widzenia, ale niech da Pan mi i naszym czytelnikom szansę.

  6. Wielbuond

    A jeśli nie mi to komuś z naszej redakcji, jeśli moje kompetencje uważa Pan za zbyt niskie. Z przyjemnością ktoś z nas wysłucha Pana i przedstawi Pana punkt widzenia.

Leave a Reply