
Ekstraliga: Demolka w stylu mistrza
Przed tym meczem obie drużyny dzieliło jedno miejsce w tabeli, po końcowym gwizdku wiadomo już z całą pewnością, że mistrz Polski wraca do wysokiej formy. To był nokaut w imponującym stylu.
Zaczął się mecz i zanim akademiczki dotknęły piłkę, ta wylądowała w ich bramce po strzale w dalszy róg Eweliny Kamczyk. Po chwili Ratajczak pięknie przymierzyła przy słupku, a dwie minuty później na listę strzelczyń wpisała się Karczewska. Trener AZS UJ Krzysztof Krok zdjął z placu Katarzynę Daleszczyk, która grała z kontuzją, bo stało się jasne, że największa gwiazda zespołu nie musi dalej ryzykować poważniejszej kontuzji. Gospodynie pierwszy strzał w światło bramki rywala oddały w 39 minucie, gdy z narożnika pola karnego przymierzyła Justyna Maziarz, ale w żaden sposób nie mogło to zaskoczyć bramkarki Górnika.
Jeśli krakowianki myślały o odrabianiu strat, to szybko wybiła im to z głowy Hmirova wieńcząc składną akcję drużyny. Wprawdzie po chwili AZS UJ zdobył gola, ale nawet tego wbiły sobie same przyjezdne, konkretnie Niedbała. Zrezygnowane krakowianki dały sobie jeszcze wbić cztery bramki, a hat-trickiem popisała się Ewelina Kamczyk.
Ekstraliga -13. kolejka
AZS UJ Kraków – Górnik Łęczna 1-8 (0-3)
Niedbała 57 (s) – Kamczyk 4, 71 (k), 80, Karczewska 11, 90, Hmirova 52, 77, Ratajczak 9
Sędziowała Michalina Diakow.
Żółte kartki: Kamczyk, Klabis, Smaza.
AZS UJ: Klabis – Zapała (68 Malinowska), Smaza, Wilk, Bartosiewicz (72 Sitarz), Wójcik, Daleszczyk (13 Maronde), Maziarz (57 Solawa), Maciąg, Wróbel (76 Bryzek), Gec.
Górnik: Palińska – Grec (76 Zawadzka), Górnicka, Dyguś, Zając (46 Niedbała), Siwińska (82 Kaczor), Hmirova, Kamczyk, Zdunek, Ratajczyk (76 Lefeld), Karczewska.
autor tekstu: Paweł Panuś
Polecamy
- Newsy27.07.25
Kadra KKP Unii Lublin rośnie w siłę!
Tomasz Szmigielski-Narbutt
- AMP27.07.25
Piłkarki z Uniwersytetu Gdańskiego zagrają na Akademickich Mistrzostwach Europy!
Milena Romanowska
- Newsy27.07.25
Kornelia Małyjurek ma nowy klub
Milena Romanowska
- Newsy26.07.25
Gabriela Gębica zagra w drugiej lidze!
Milena Romanowska