fbpx

[EKSTRALIGA] Śląsk w meczu walki ogrywa AZS UJ

Przed meczem miła uroczystość, Karolina Klabis otrzymuje kwiaty od przedstawiciela Małopolskiego Związku Piłki Nożnej za bardzo dobrze rozegrany mecz z Mistrzem Polski, którym przyczyniła się do zwycięstwa swojego zespołu.

Już początek meczu pokazał, że UJ nie przez przypadek pokonał Łęczną. Gospodynie zaczęły z animuszem. Szybko wykorzystały nadarzająca się sytuację i w zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachowała się Karolina Gec otwierając wynik spotkania w 6. min. Chwilę później Weronika Wójcik minęła Annę Bocian, ale straciła równowagę i nic z tego nie wyszło.

Po mocnych dwudziestu minutach, do głosu zaczęły dochodzić piłkarki Śląska, ale albo brakowało ostatniego podania, albo defensywa krakowianek była tam gdzie powinna.

W 35. min Natalia Nosalik wpadła w pole karne, ale na posterunku nawet przy dobitce była Bocian. I to była przełomowa chwila na gospodyń, bo coś im się zablokowało. Śląsk zaczął raz po raz atakować bramkę Karoliny Klabis. Sporo strzałów mijała bramkę to obok, to nad, a sama bramkarka nie miała w tej części meczu sporo pracy.

 

Drugą połowę mocno zaczęły podopieczne Krzysztofa Kroka, piłka nawet zatrzepotała w siatce, jednak sędzia liniowa bez wahania uniosła chorągiewkę. Kilka minut później dobrą kontrę kończyła Justyna Maziarz, ale i tym razem Bocian była górą.

Gdy akcja przeniosła się na druga stronę, faulem popisała się Natalia Wróbel. Strzał Joanny Wróblewskiej bezpośrednio z rzutu wolnego mógł zaskoczyć Klabis, ale piłka minimalnie przeszła nad poprzeczką. W kolejnym starciu, bramkarka AZS UJ musiała wyciągnąć piłkę z siatki. Dobre podanie otrzymała Marcelina Buś, niepilnowana przez nikogo piłkarka Śląska posłała piłkę w długi róg, czym wyrównała wynik spotkania. Rozpędzony Śląsk mógł po błędzie Wiktorii Malinowskiej strzelić gola, ale Karolinie Iwaśko brakło mocy przy uderzeniu.

W osiemdziesiątej minucie podanie wzdłuż pola karnego otrzymała Marcelina Buś. Mając przed sobą tylko bramkę, wykończyła akcję golem. Mające tylko dziesięć minut piłkarki z grodu Kraka starały się doprowadzić do remisu, ale szczęście albo sprzyjało Bocian, ale piłka mijała słupek.

W meczu walki trzy punkty jadą do Wrocławia.

 

Ekstraliga – 3 kolejka
AZS UJ Kraków – Śląsk Wrocław 1:2 (1:0)
6′ Gec – 51′, 80′ Marcelina Buś

kartki: 48′ Wróbel (ż/k), 62′ Malinowska (ż/k) – 56′ Martyna Buś (ż/k), 65′ Homa (ż/k)

AZS UJ:
Klabis – Malinowska, Wróbel (84′ Bryzek), Gec (55′ Bolko), Maziarz (77′ Smaza), Zapała, Bartosiewicz, Wilk, Daleszczyk, Nosalik (72′ Maronde), Wójcik (55′ Solawa)

Śląsk:
Bocian – Węcławik, Korda, Iwaśko (85′ Przelicka), Marcelina Buś (88′ Krysman), Martyna Buś (65′ Jurczenko), Dudziak, Turowska (60′ Żurek), Homa, Czudecka (72′ Mularczyk), Wróblewska

 

 

Foto Klaudia Golasz

Other Articles

Ekstraliga
Liga MistrzyńNewsyZagranica

Leave a Reply