EKSTRAsumowanie: Pogoń Szczecin #3

https://buycoffee.to/kobiecyfutbol

Jak mówi słynne piłkarskie przysłowie, łatwiej jest zdobyć mistrzowski tytuł, niż go obronić. Tak też dzieje się w przypadku piątego mistrza kraju w ciągu ostatnich pięciu lat: po rundzie jesiennej Duma Pomorza zajmuje trzecie miejsce ze stratą sześciu punktów do lidera tabeli, GKS-u Katowice.

Drużynę Dumy Pomorza wyróżnia przede wszystkim szeroki wachlarz zagrań ofensywnych, wymienność pozycji, konkurencja o miejsce w składzie, ofensywny styl gry oparty na posiadaniu piłki oraz cierpliwym konstruowaniu ataku pozycyjnego.

Kornelia Okoniewska wywalczyła miejsce w wyjściowej jedenastce, przez co Natalia Oleszkiewicz, królowa strzelczyń Ekstraligi z minionego sezonu, coraz częściej zaczynała mecze na ławce rezerwowych. To dobitnie pokazuje, jak duża jest rywalizacja w formacji ofensywnej. Okoniewska występowała na różnych pozycjach ofensywnych – jako wysunięta napastniczka, ofensywna pomocniczka czy nawet na skrzydle. Wszechstronność to także cecha Zofii Giętkowskiej, która, podobnie jak Okoniewska, może grać zarówno w środku, jak i w bocznych sektorach. Mówiąc o ofensywie, nie można pominąć równie wszechstronnej Jaylen Crim. Amerykanka trafiła do Pogoni przed rozpoczęciem minionego sezonu i odgrywa w drużynie ważną rolę – zagrała we wszystkich meczach, zdobywając pięć bramek.

Od następnej rundy zespół mistrzyń Polski będzie musiał radzić sobie bez jakże ważnej zawodniczki w układance Piotra Łęczyńskiego – ponad 30-krotnej reprezentantki Polski, Emilii Zdunek. Jedna z najlepszych ofensywnych piłkarek w rodzimej lidze podjęła decyzję o zakończeniu kariery, jednak pozostanie w zespole w roli asystentki trenera.

– Decyzja Emilii Zdunek była dużym zaskoczeniem, tym bardziej że nastąpiła w trakcie trwającego sezonu. Zastąpić tak doświadczoną zawodniczkę będzie bardzo trudno. Oprócz walorów ofensywnych Emilia dawała Pogoni coś, czego, moim zdaniem, nie zaoferuje żadna piłkarka obecnej kadry Dumy Pomorza – spokój, opanowanie i kontrolę środka boiska. Przed Piotrem Łęczyńskim stoi bardzo trudne zadanie – musi znaleźć zawodniczkę lub system, który załata tę dużą stratę – Maciek Chudzik z grupy medialnej My Portowcy przedstawił swój komentarz w sprawie odejścia kapitanki Pogoni.

W defensywie wyróżniały się Julia Brzozowska i Kinga Bużan, które na środku obrony odpowiadały za skuteczne wprowadzanie piłki, co jest istotnym elementem gry w drużynie preferującej posiadanie piłki. Na prawej stronie obrony Alicja Dyguś imponowała aktywnością w ofensywie, często podłączając się do ataków w bocznych sektorach, podobnie jak Weronika Szymaszek.
Jako mistrz Polski drużyna Pogoni Szczecin wzięła udział w eliminacjach do UEFA Women’s Champions League. Już na początku rywalizacji zmierzyła się z doświadczonym Servette FC Chênois. Duma Pomorza zaprezentowała się przyzwoicie na tle wymagającego rywala, pozostając w grze do samego końca. Spotkanie zakończyło się porażką 0:1, a sytuację Pogoni utrudniła czerwona kartka dla Alexis Legowski, zmuszająca zespół do gry w osłabieniu. W drugim meczu Szczecinianki pokonały izraelski Kiryat Gat 1:0.

– Przygoda z Ligą Mistrzyń była dla większości piłkarek Pogoni zupełnie nowym doświadczeniem. Dziewczyny spełniły swoje marzenia i przeżyły fantastyczną przygodę. Oczywiście nie były faworytkami turnieju rozgrywanego w Szczecinie, ale w mojej opinii pokazały się z dobrej strony. Ogromnym minusem tego turnieju był brak jakiejkolwiek promocji na terenie Szczecina. Klub ograniczył się do informowania na swoich social mediach. Pogoń nie wykorzystała ogromnego potencjału, by pozyskać większą liczbę kibiców dla kobiecej drużyny – podsumował występ Pogoni na międzynarodowej arenie Maciek Chudzik z grupy medialnej My Portowcy.