źródło: UEFA.com

EURO 2025: Falstart aktualnych Mistrzyń Europy

Na zakończenie pierwszej kolejki fazy grupowej Mistrzostw Europy 2025 rozgrywanych na szwajcarskich boiskach naprzeciwko siebie stanęły dwie ekipy nie tylko z europejskiego, ale i ze światowego topu – Francja i Anglia. Sympatycy kobiecej piłki nożnej mogli liczyć na prawdziwe meczycho!
Doceniacie naszą pracę? Postawcie nam kawę!
Postaw mi kawę na buycoffee.to 

Reklama

Spotkanie dwóch europejskich i światowych potęg w kobiecej piłce nożnej, Francji i Anglii, z pewnością rozpalało wyobraźnię wszystkich sympatyków futbolu. Potencjał obu tych zespołów jest niesamowity, myślę, że można śmiało wskazywać je jako dwie ekipy, które z dużym prawdopodobieństwem awansują z grupy D do fazy pucharowej.

Już w pierwszej minucie gry bardzo dobrą szansę strzelecką miały Angielki! Po podaniu od Alessii Russo w dobrej sytuacji znalazła się Lauren James, zawodniczka na co dzień występująca w londyńskiej Chelsea uderzyła jednak nad bramką. To mogło być wymarzone otwarcie turnieju dla aktualnych Mistrzyń Europy! Kolejne kilka minut spotkania, to dość wyrównana gra, zarówno podopieczne Laurenta Bonadei, jak i Sariny Wiegman starały się konstruować ofensywne akcje, nie przynosiły one jednak wymiernych korzyści.
W zespole Francji z pewnością na wyróżnienie zasługiwała Delphine Cascarino, która dynamicznie przedzierała się prawym skrzydłem. W 11. minucie gry na bezpośredni strzał z rzutu wolnego zdecydowała się Selma Bacha, po raz pierwszy do interwencji zmuszona była Hampton, dla której dzisiejsze spotkanie jest debiutem na imprezie rangi mistrzowskiej. 24-latka spisała się bez zarzutu!
Zamknięcie pierwszego kwadransa to mocne uderzenie w wykonaniu Anglii! Najpierw, po strzale Beth Mead, skutecznie interweniowała Pauline Peyraud-Magnin, odbiła piłkę jednak na tyle niefortunnie, że ta trafiła pod nogi Alessii Russo, zawodniczka Arsenalu oddała skuteczny sytuacyjny strzał, wyprowadzając Lwice na prowadzenie! Sytuacja jednak musiała być przeanalizowana przez VAR, finalnie gol nie został uznany z powodu pozycji spalonej Mead. W dalszym ciągu mieliśmy więc rezultat bezbramkowy.
Pierwsze dwadzieścia minut spotkania do bardzo udanych zaliczyć mogła Lauren Hemp, co nie było takie oczywiste, biorąc pod uwagę fakt, że sporą część sezonu straciła z powodu kontuzji kolana. Kolejne fragmenty spotkania, to coraz większe zagrożenie pod bramką Hampton stwarzane przez rywalki. W 21. minucie gry Williamson skutecznie blokowała strzał Bachy, 24. minuta to doskonała szansa przez Sakiną Karchaoui – jej lob okazał się jednak minimialnie niecelny. Trzy minuty później do wykonania rzutu wolnego podeszła Selma Bacha, Hampton po raz kolejny zmuszona była do interwencji po uderzeniu w wykonaniu Katoto. Hannah Hampton miała ręce pełne roboty, bowiem po raz kolejny musiała wykazać się kunsztem bramkarskim w 32. minucie gry po uderzeniu De Almeidy. Po dobrym początku spotkania, z każdą kolejną minutą coraz wyraźniej do głosu dochodziły zawodniczki z Francji.
W 36. minucie spotkania Trójkolorowe dopięły swego! Autorką pierwszego trafienie dla swojego zespołu podczas EURO 2025 była Marie-Antoinette Katoto. W okolicach linii środkowej boiska piłkę przejęła Elisa De Almeida, precyzyjnym podaniem uruchomiła prawe skrzydło, niezawodną Delphinę Cascarino. Zawodniczka San Diego Wave genialnym podaniem wzdłuż bramki obsłużyła Katoto, napastniczce Paris Saint Germain nie pozostało nic innego, jak skierować piłkę do bramki z najbliższej odległości. Francuzki ciężko pracowały od około piętnastu minut na wyjście na prowadzenie! Anglia nie zdążyła się otrząsnąć, a w plecaku miała już dwie stracone bramki! W 39. minucie gry rewelacyjnie w polu karnym rywalek zachowała się Sandy Baltimore.
Akcja bramkowa zaczęła się od świetnego wślizgu w wykonaniu Maëlle Lakrar, która odzyskana piłkę zagrała do Bachy. Precyzyjne podanie na lewe skrzydło trafiło pod nogi Baltimore, skrzydłowa Chelsea popisała się genialnym dryblingiem pomiędzy dwoma angielskimi defensorkami, utrzymała się przy piłce z odrobiną szczęścia, ale finalizacja akcji to był prawdziwy majstersztyk! Anglia na kolanach! To pierwsze trafienie w imprezie tej rangi w wykonaniu Sandy Baltimore. Tess Olofsson przedłużyła pierwszą część gry o pięć minut. Do samego końca Lwice szukały zdobycia bramki kontaktowej, ostatnią szansą był rzut rożny, nie przyniósł on jednak oczekiwanego rezultatu. Na Stadion Letzigrund w Zurichu po pierwszej połowie Francja na dwubramkowym prowadzeniu.

Mistrzostwa Europy Kobiet 2025

Drugą połowę obie ekipy rozpoczęły w swoich wyjściowych ustawieniach, czas na zmiany, szczególnie w zespole Anglii, przy braku zmiany wyniku z pewnością przyjdzie niebawem. Wiegman ma po kogo sięgnąć, zawodniczki pokroju Toone, Kelly czy Beever-Jonesz pewnością mogą zrobić różnicę. Lwice wyszły z szatni bardzo zmotywowany do jak najszybszej zmiany rezultatu, co zwiastowało kibicom niemałe emocje.
W 52. minucie spotkania to jednak rywalki były bliskie trzeciego trafienia, w polu karnym znalazła się Elisa De Almeida, której strzał wylądował jednak na bocznej siatce. De Almeida, jak widać, doskonale pamięta czasy występów na pozycji napastniczki. Błyskawiczną akcję odpowiedziały Angielki, Alessii Russo zabrakło jednak dobrego przyjęcia piłki w polu karnym Peyraud-Magnin i niebezpieczeństwo zażegnała francuska defensywa. Kilka chwil później bliska szczęścia była Grace Geyoro, dobrze na linii brakowej interweniowała jednak Hannah Hampton, golkiperka Chelsea.
W 57. minucie bardzo sprytnie Anglia rozegrała rzut rożny, co zaskoczyło defensywę przeciwniczek. Skutecznym blokiem popisała się jednak Katoto, zażegnując niebezpieczeństwo po strzale Hemp. W 68. minucie spotkania zaskakującą decyzję podjęła sędzia Olofsson, nie odgwizdując nawet przewinienia w sytuacji zdawałoby się klarownej. Karchaoui z ogromnym impetem, wślizgiem wpadła w plecy Williamson, angielska zawodniczka została stratowana, uderzając przy tym głową w podłoże. Tymczasem po udzieleniu zawodniczce z Anglii pomocy medycznej gra wznowiona została rzutem sędziowskim. Sarina Wiegman wciąż nie mogła znaleźć skutecznej recepty na rozmontowanie świetnie grającej defensywy Francji, dokonana potrójna zmiana niewiele wniosła, zarówno wynik, jak i obraz gry nie uległ wyraźnej zmianie. Trójkolorowe w dalszym ciągu konstruowały kolejne, bardzo niebezpieczne ofensywne akcje, to one były bliższe podwyższenia prowadzenia, aniżeli Lwice zdobycia choćby bramki kontaktowej. W 76. minucie meczu z rzutu wolnego dośrodkowywała Bacha, futbolówka trafiła w polu karnym pod nogi De Almeidy, następnie do Jean-François, w podbramkowym zamieszaniu zabrakło nieco szczęścia Francuzkom. Zespół prowadzony przez Sarinę Wiegman nie zamierzał jednak się poddawać, angielski charakter jest niesamowity, walka do ostatniej minuty to ich znak rozpoznawczy. W 86. minucie spotkania dwukrotnie szczęścia próbowała Toone, dwukrotnie jej uderzenia były blokowane, kolejno przez Sombath i Bachę. Lwice zdobyły bramkę kontaktową po rzucie rożnym w 87. minucie meczu!
Piłkę wybitą przed pole karne zebrała Keira Walsh, oddała może niezbyt mocny, ale bardzo precyzyjny strzał, trudny technicznie, spod siebie, z miejsca – Pauline Peyraud-Magnin trąciła jeszcze piłkę palcami, ale nie zdołała jednak jej zatrzymać. Zwiastowało to wielkie emocje w końcówce! Tess Olofsson przedłużyła spotkanie o co najmniej pięć minut. Szansę na przesądzenie o losach spotkania miała Malard, jednak jej uderzenie zostało zablokowane. W piątej minucie doliczonego czasu gry Anglia była o włos od doprowadzenia do wyrównania, piłkę z linii bramkowej wybiła jednak z francuska obrończyni. Kilkadziesiąt sekund później rozległ się ostatni gwizdek szwedzkiej sędzi i zasłużone trzy punkty powędrowały na konto Trójkolorowych.

Mistrzostwa Europy – 1. kolejka fazy grupowej (grupa D)
Francja-Anglia 2:1 (2:0)
Katoto 36′, Baltimore 39′ – Walsh 87′

Francja: Peyraud-Magnin – De Almeida (80′ N’Dongala), Lakrar, Sombath, Bacha, Karchaoui (C) (80′ Toletti), Jean-François, Geyoro, Baltimore (62′ Malard), Katoto (62′ Mateo), D. Cascarino (62′ Diani)

Trener: Laurent Bonadei

Anglia: Hampton – Bronze, Williamson (C), Greenwood (86′ Agyemang), Carter (60′ Charles), James (60′ Toone), Walsh, Stanway (77′ Clinton), Mead (60′ Kelly), Russo, Hemp

Trenerka: Sarina Wiegman

żółte kartki: Peyraud-Magnin – Toone

Sędzia: Tess Olofsson (Szwecja)
Sędzie asystentki: Almira Spahić (Szwecja), Monica Lokkeberg (Norwegia)
Sędzia techniczna: Maria Sole Ferrieri Caputi (Włochy)

Mistrzostwa Europy 2025 Kobiet | Tabela grupy D

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPkt
1220062+46
2210152+33
3210134-13
4200117-60

Mistrzostwa Europy 2025 Kobiet

Reklama
Opublikowano: 05.07.25

Polecamy