fbpx

FC Barcelona stawia pierwszy krok do obrony Ligi Mistrzyń

Kawał dobrej piłki nożnej w spotkaniu Ligi Mistrzyń pokazała FC Barcelona, która to pokonała 4:1 Arsenal FC.

Już od pierwszych minut spotkania zarysowała się wyraźna przewaga gospodyń. Od początku hiszpanki oddawały wiele strzałów na bramkę strzeżoną przez Manueli Zinsberger. Pierwszy kwadrans przyniósł hiszpańskim zawodniczkom aż 8 sytuacji bramkowych. Jednak angielskie zawodniczki skutecznie broniły się przed utartą bramki bądź drużyna FC Barcelony koncertowo marnowała groźne okazje na strzelenie gola. Worek z bramkami otworzył się dopiero w 31. minucie. Piłkę zza pola karnego uderzała Asisat Lamina Oshoala, przed własną bramkę futbolówkę sparowała bramkarka Arsenalu, następnie piłkę do bramki dobiła Mariona Caldentey, która zostawiła Zinsberger bez szans na skuteczną obronę i wyprowadziła gospodynie na prowadzenie. Zaś już w 43 minucie FC Barcelona podwyższyła wynik meczu. Długą piłkę wzdłuż boiska zagrała obrończyni hiszpanek, futbolówka trafiła do Oshoali, która to po dłuższym momencie biegu z piłką odegrała do Alexi Putellas i 27-letnia zawodniczka strzałem w środek bramki bez problemu zdobyła trafienie w meczu. Do końca pierwszej połowy więcej bramek już nie ujrzeliśmy. 

Druga część spotkania szybko przyniosła korzyści dla gospodyń. Piłkę za plecy obrony dostała Oshoala, nigeryjka wyszła sam na sam przeciwko golkiperce Arselanu i świetnie uderzyła między słupki, tym samym wyprowadzając hiszpanki na trzybramkowe prowadzenie. Hiszpański zespół przez kolejne minuty przeważał na boisku i tworzył kolejne bramkowe sytuacje. Niespodziewanie w 74. minucie drużyna z Londyna zdobyła swojego pierwszego gola w spotkaniu. Po wrzutce z prawej strony boiska Tobin Heath do piłki dopadła niepilnowana Frida Leonhardsen-Maanum, która to umiejętnie skierowała piłkę do siatki. Jednak już 10 minut później to FC Barcelona cieszyła się ze zdobytej bramki. Świetnie środkiem boiska popędziła Lieke Martens, która wyszła sam na sam przeciwko bramkarce Arsenalu. Strzałem nad Zinsberger holenderka wyprowadziła hiszpański zespół na 4:1. W końcówce meczu odgwizdany został także rzut karny na korzyść FC Barcelony, jednak Alexia Puttlellas chybiła strzał z “jedenastki”. Więcej goli w meczu już nie padło i ostatecznie to piłkarki z półwyspu Iberyjskiego okazały się lepsze w spotkaniu.

UEFA Women’s Champions League – 1 kolejka
FC Barcelona – Arsenal FC 4:1 (2:0)
Caldentey 31′, Putellas 42′, Oshoala 47′, Martens 84′ – Frida Leonhardsen-Maanum 74′
Żółte kartki: Paredes 46′ – McCabe 35′, Mead 51′, Foord 76′,  Nobbs 90+4′, Parris 90+5′

Barcelona: Panos, Crnogorcević (76′ Rolfo), Maria Leon, Paredes, Torrejon, Guijjaro, Puttelas, Bonmati, Caldentey (81′ Vilamala), Oshoala (71′ Martens), Graham Hansen

Arsenal: Zinsberger – Catley, Beattie, Williamsom, Maritz, Maanum, Little (79′ Iwabuchi), Walti (71′ Nobbs), Mccabe (55′ Parris), Miedema (55′ Foord), Mead (55′ Heath)

Sędzia główna: Jana Adamkova

Other Articles

EkstraligaNewsyPolska
NewsyNiemcyReprezentacjaZagranica

Leave a Reply