
IO 2024: Zdobyły złoto po raz piąty w historii!
W wielkim finale Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 naprzeciwko siebie stanęły dwie niesamowicie silne drużyny – Brazylia i USA. Ciężko było przewidzieć rezultat tego pojedynku, Brazylijki były z pewnością bardzo rozpędzone po zwycięstwie nad Hiszpanią, z kolei USA w trudnym pojedynku rozstrzygniętym po dogrywce pokonały Niemki.
Marta, która ujrzała czerwoną kartkę w ostatnim meczu fazy grupowej z Hiszpanią, musiała pauzować w dwóch kolejnych spotkaniach, w ćwierćfinale i w półfinale. Dla legendy światowej piłki nożnej to zapewne ostatnie igrzyska olimpijskie w karierze, dzięki świetnej postawie całego zespołu Marta będzie miała więc okazję zamknąć ten etap kariery w fenomenalny sposób, dzisiaj stanie przed szansą na zdobycie złotego medalu. Spotkanie rozpoczyna na ławce rezerwowych, jestem przekonany jednak, że Arthur Elias w odpowiednim momencie da jej szansę występu na boisku.
Już w 2. minucie spotkania Brazylijki mogły wyjść na prowadzenie! Przed doskonałą okazją stanęła Ludmila, gdyby lepiej przymierzyła, z pewnością wyprowadziłaby swój zespół na prowadzenie. Tymczasem piłka trafiła wprost do „koszyczka” Naeher. Dwie minuty później Amerykanki wykonywały z dogodnej pozycji rzut wolny, ostatecznie futbolówka nie dotarła jednak do Lindsey Horan. W 6. minucie podopieczne Emmy Hayes oddały pierwszy strzał na bramkę Loreny, celnie, ale zbyt lekko uderzyła Sophia Smith. kolejne minuty spotkania to optyczna przewaga po stronie USA, nie przekładało się to jednak na realne zagrożenie stwarzane pod bramką rywalek. W 15. minucie meczu na prowadzenie wyszły Brazylijki, dobrym podaniem na lewym skrzydle Yasmim obsłużyła Ludmilę. Jej błyskotliwy drybling i dynamiczne wejście w pole karny dały szansę na oddanie strzału, strzału, z którym nie poradziła sobie Alyssa Naeher. Radość Canarinhas była jednak bardzo krótka, bowiem chorągiewka Francesci di Monte powędrowała w górę, w momencie podania zawodniczka Atletico Madryt była na pozycji spalonej. W 23. minucie świetne prostopadłe podanie otrzymała Trinity Rodman, zawodniczka, która błyszczy świetną formą na Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024, chciała dograć w pole karne, piłka została jednak zatrzymana i wybita poza linię końcową boiska. Kilkadziesiąt sekund później Jhennifer nie zdołała opanować podania od Ludmily, gdyby tak się stało, znalazłaby się w dogodnej pozycji strzeleckiej. W 26. minucie dynamicznym rajdem na lewym skrzydle popisała się Mallory Swanson, jej uderzenie z ostrego kąta wybroniła jednak Lorena, potwierdzając swoją świetną grę w całym turnieju. Kilka chwil później, w bardzo krótkim odstępie czasu, trzykrotnie zakotłowało się w polu karnym Amerykanek. W każdej z tych sytuacji brakowało jednak dobrej decyzji przy finalizacji akcji, wynik wciąż nie ulegał zmianie. W 35. minucie niebezpiecznie zrobiło się pod bramką Canarinhas, odważnie do piłki wyszła jednak Lorena, podczas swojej interwencji została jeszcze sfaulowana i sędzia Tess Olofsson odgwizdała przewinienie. Minutę później Sophia Smith płasko zagrała piłkę wzdłuż linii bramkowej, jej lot przecięła jednak golkiperka zespołu z Ameryki Południowej i zażegnała niebezpieczeństwo. Pod koniec pierwszej części spotkania mogliśmy zobaczyć rozgrzewającą się za linią boczną Martę, co pozwalało przypuszczać, że w drugiej połowie zobaczymy ją na placu gry. W 40. minucie fantastycznie na prawym skrzydle dryblowała Gabi Portilho, jeszcze lepiej dośrodkowała na dalszy słupek, piłkę z głowy Ludmile zdjęła jedna z defensorek USA. Końcówka pierwszej części gry upływała pod znakiem przewagi Canarinhas, z przyjemnością można było oglądać, jak swobodnie z piłką przy nodze czują się mistrzynie Ameryki Południowej. Sędzia ze Szwecji, Tess Olofsson przedłużyła tę część gry o sześć minut. W drugiej doliczonej minucie jedynie instynktowna obrona w wykonaniu Naeher uchroniła USA przed stratą bramki do szatni! Błyskawicznie do strzału złożyła się pomocniczka Corinthians, Gabi Portilho, jeszcze lepiej na linii zachowała się jednak występująca na co dzień w Chicago Red Stars doświadczona golkiperka. Na przerwę oba zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie. Pomimo braku goli, z pewnością na poziom spotkania finałowego nie mogliśmy narzekać, to była świetna połowa w wykonaniu obu zespołów.
Na drugą część spotkania finałowego Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 oba zespoły wyszły w swoich wyjściowych „jedenastkach”. Pierwsze trzy minuty przyniosły po jednej ofensywnej próbie każdego z zespołów, w obu przypadkach dobrze interweniowały jednak defensorki i żadna z akcji nie zakończyła się uderzeniem na bramkę. W 50. minucie plac gry na noszach opuściła kontuzjowana Vitoria Yaya, zastąpiła ją Ana Vitoria. W niesamowitym gazie jest Trinity Rodman, przeprowadziła efektowną, indywidualną akcję zakończoną świetnym podaniem wzdłuż linii bocznej, futbolówka została płaskim podaniem wycofana do napastniczki Portland Thorns FC. Sophia Smith niestety nie trafiła w piłkę i nie przyniosła upragnionego prowadzenia. W 57. minucie spotkania Mallory Swanson otrzymała doskonałe podanie, wyprowadzające ją na czystą pozycję strzelecką. Zawodniczka Chicago Red Stars zachowała spokój i precyzyjnym uderzeniem w kierunku dalszego słupka pokonała Alyssę Naeher, asysta Korbin Albert! W 61. minucie gry byliśmy świadkami potrójnej zmiany w ekipie Arthura Eliasa, na placu gry pojawiły się Angelina, Priscila i Marta. Czy legenda światowego futbolu zdoła tchnąć nową energię w zespół Canarinhas i odwrócić losy spotkania finałowego? Przekonamy się już niebawem! W 64. minucie gry Trinity Rodman mogła podwyższyć prowadzenie Amerykanek! Cudownie zeszła do środka boiska, układając sobie piłkę do strzału lewą nogą, zabrakło jednak precyzji. Jak pokazały kolejne minuty, zmiany dokonane przez Arthura Eliasa nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Prowadzenie Amerykanek pozostawało w dalszym ciągu niezagrożone, a na zegarze była już 75. minuta meczu. Zaledwie regulaminowy kwadrans pozostawał zespołowi z Brazylii na odrobienie straty. W 80. minucie dwukrotnie pod rząd z narożnika boiska dośrodkowywała Marta, w obu przypadkach piłka nie była jednak zawieszona na odpowiedniej wysokości i dogrania nie przyniosły żadnego zagrożenia. W 83. minucie spotkania rzut wolny z odległości około 19-tu metrów od bramki wykonywała Lindsey Horan, uderzyła jednak w mur, zaś jej dobitka poszybowała w znacznej odległości od bramki. Chwilę później niewiele do szczęścia zabrakło Korbin Albert. W 88. minucie tuż przed linią pola karnego sfaulowana została Gabi Portilho, była to naprawdę dobra okazja na doprowadzenie do wyrównania. Marta przeniosła jednak piłkę wyraźnie nad poprzeczką… Tess Olofsson przedłużyła finałowy pojedynek o dziesięć minut. W czwartej minucie dodatkowego czasu gry piłka trafiła na głowę Adriany, zawodniczka Orlando Pride świetnie złożyła się do strzału, zrobiła to z odpowiednią siłą, nie zawiodła jednak w bramce Alyssa Naeher! Do końca spotkania pozostawała około pięciu minut, czas dla Brazylijek płynął zbyt szybko… Zawodniczki USA nie wypuściły z rąk jakże cennego, jednobramkowego prowadzenia, dowiozły je do ostatniego gwizdka szwedzkiej sędzi Tess Olofsson i już za kilka minut zajmą miejsce na najwyższym stopniu podium Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024!
Po raz piąty w historii złote medale igrzysk olimpijskich zawisły na szyjach piłkarek USA, Brazylijki stanęły przed szansą odniesienia pierwszego zwycięstwa w olimpijskim finale, sztuka ta jednak nie powiodła się. Marta rozegrała dla Brazylii spotkanie numer 202, prawdopodobnie ostatnie w narodowych barwach, zwieńczone olimpijskim srebrem. Na najniższym stopniu podium stanęły Niemki, pokonując w meczu o 3. miejsce aktualne mistrzynie świata – Hiszpanki.
Finał
Brazylia – USA 0:1 (0:0)
Swanson 57′
Brazylia: Lorena – Tarciane, Duda Sampaio (61′ Angelina), Vitoria Yaya (50′ Ana Vitoria), Adriana (C), Jhennifer (61′ Priscila), Yasmim, Ludmila (61′ Marta), Thais, Gabi Portilho, Lauren (84′ Rafaelle)
Trener: Arthur Elias
USA: Alyssa Naeher – Emily Fox, Korbin Albert, Naomi Girma, Trinity Rodman, Crystal Dunn, Mallory Swanson (90’+5′ Casey Krueger), Lindsey Horan (C), Sophia Smith (84′ Lynn Williams), Tierna Davidson (74′ Emily Sonnett), Samantha Coffey
Trenerka: Emma Hayes
Żółta kartka: Tarciane
Sędzia: Tess Olofsson (Szwecja)
Sędzie asystentki: Almira Spahic (Szwecja), Francesca di Monte (Włochy)
Sędzia techniczna: Rebecca Welch (Anglia)