
Liga Narodów: Przepchnięta wygrana Polek
O godzinie 17 rozgrywano kolejne spotkania w ramach Ligi Narodów. Tym razem rywalkami Polek były Rumunki. Na papierze mogliśmy się spodziewać pozytywnego rezultatu, choć rzeczywistość nie okazała się wcale taka kolorowa.
Obie reprezentacje do tego pojedynku podchodziły w skrajnych nastrojach. Polki zwyciężyły 2:0 z Irlandią Północną, zaś Rumunki zostały rozgromione aż 0:4 przez Bośnię i Hercegowinę. Nic dziwnego, że przez samym starciem niektórzy odgórnie dopisywali Biało – Czerwonym trzy punkty. Na murawie jednak nie wyglądało to aż tak kolorowo. Przez większość czasu podopieczne Niny Patalon reprezentowały poziom, który pozwalałby stawiać nas z Rumunkami w szeregu. Ciężko jakoś szerzej rozpisywać się na temat pierwszej połowie, jakże bezbarwnej w wykonaniu każdej z ekip. Bezbramkowy remis był kwintesencją tego, co mogli śledzić wszyscy zgromadzeni na stadionie w Bukareszcie.
Niestety, jakiekolwiek nadzieje w przerwie na odejście od marazmu i natychmiastowe wejście na odpowiednie i optymalne tory zostały rozwiane wraz z pierwszymi minutami od wznowienia gry. Choć realnie Polki wyglądały z czasem lepiej od zmęczonych i niezorganizowanych oponentek. W końcu i one same zaczęły nam pomagać, za co w finalnym rozrachunku polskie piłkarki mogą być im dozgonnie wdzięczne. W 63. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczyła Balaceanu. Zatem w samym założeniu Rumunki straciły połowę siły ofensywnej, ale co ważniejsze to Polki przez około pół godziny miały przewagę liczebną, której niewykorzystanie byłoby grzechem. Po bólach, jednak ostatecznie udało się tego późnego popołudnia dopiąć swego. W 84. minucie bramkę jednocześnie otwierającą i zamykającą wynik pojedynku zdobyła skrzydłowa Sevilli, Padilla. Skromne zwycięstwo cieszy jedynie z perspektywy zdobyczy punktowej, lecz sam styl pozostawia wiele do życzenia. Wydaje się, że gdyby nie wyróżniająca się postawa Natalii Padilli – Bidas, moglibyśmy mówić o sporym rozczarowaniu.
Liga Narodów – 2. kolejka
Rumunia – Polska (0:0)
Padilla – Bidas 84′
Rumunia: Paraluta – Meluta, Stanciu, Ficzay, Gered (71′ Marcu), Lordachiusi, Bortan, Vatafu, Olar (C), Ciolacu, Balaceanu
Selekcjoner: Massimo Pedrazzini
Polska: Szemik – Woś (46′ Krezyman), Dudek, Zieniewicz (46′ Pawollek), Matysik, Achcińska, Wiankowska, Grabowska (73′ Słowińska), Kamczyk, Padilla – Bidas (89′ Zawistowska), Pajor (C) (89′ Jedlińska)
Selekcjonerka: Nina Patalon
Polecamy
- Newsy12.07.25
Inez Sikora zmienia klub
Milena Romanowska
- EURO 202511.07.25
EURO 2025: Zasłużone zwycięstwo reprezentacji Belgii
Tomasz Szmigielski-Narbutt
- EURO 202511.07.25
EURO 2025: Hiszpanki zrobiły „swoje”!
Tomasz Szmigielski-Narbutt
- EURO 202511.07.25
Euro 2025: Mecz Polska – Dania. Kiedy i gdzie obejrzeć?
Mariusz Cichowski