fbpx

Maciej Buryta: Patrzę z optymizmem na rundę wiosenną

Święta, święta i po świętach. Dziś poprosiliśmy prezesa Olimpii Szczecin by odpowiedział nam na kilka pytań po rundzie jesiennej. A że prezes Maciej Buryta jest jednym z najsympatyczniejszych ludzi w kobiecym futbolu, to długo nie dał się namawiać i szczerze nam odpowiadał. Czy Olimpia jest zadowolona po rundzie jesiennej? Jak wygląda życie “po Roksanie”? Zapraszamy.

Panie Prezesie zacznę od chyba najważniejszego pytania. Jak Pan ocenia rundę jesienną w wykonaniu Olimpii?

Sportowo runda jesienna nikogo w Klubie nie zadowoliła. Mówię to wprost, bo trudno mi ubierać to w ładne słowa. Wypadliśmy zdecydowanie poniżej oczekiwań i naszego potencjału. Oczywiście mam na myśli zdobycz punktową i miejsce w tabeli Ekstraligi, bo jakość i atrakcyjność gry czasami była budująca. Mam na myśli choćby ostatni mecz, czyli spotkanie w Łęcznej. Do zwycięstwa zabrakło naprawdę niewiele, a jednak mecz przegraliśmy prowadząc do 93. minuty. Ale za ładną i atrakcyjną grę w piłce nikt punktów nie przydziela. Liczy się końcowy efekt, szczególnie w piłce seniorskiej. Jednak patrząc na postawę drużyny pozostaje mieć nadzieję, że wiosną weźmiemy to, co nasze. W Pucharze Polski również nie poszło, jednak tu można trochę zgonić na los, bo mieliśmy najgorsze losowanie ze wszystkich 64 drużyn na etapie 1/32 finału. Cóż, bywa. Jeśli mowa o rundzie jesiennej to ja, z racji pełnionych obowiązków, patrzę na nią nie tylko z perspektywy sportowej. Miniony rok zachwiał stabilnością wielu klubów sportowych czy firm. Wiele osób patrzyło z niepewnością w przyszłość. Dla mnie najważniejsze jest to, że rok zamknęliśmy bez strat. Gmina Miasto Szczecin wspiera nas na odpowiednim poziomie. Dodatkowo, jak zapewne dało się zauważyć, na naszych koszulkach pojawiło się logo nowego sponsora. Firma RT-Trans, która wcześniej wspierała nasz najmłodsze drużyny, postanowiła związać się również z pierwszą drużyną, co niewątpliwie pozwala spokojnie patrzeć w przyszłość.

Jaki jest plan przygotowań Olimpii przed rundą wiosenną i czy trener Gołubowski może liczyć na wzmocnienia składu w przerwie zimowej?
Przygotowania do rundy wiosennej ruszą 11. stycznia, choć już wcześniej zawodniczki realizują plany indywidualne. Będziemy przygotowywali się na obiektach w Szczecinie, a w międzyczasie zaplanowanych jest klika wartościowych sparingów ze Stilonem Gorzów Wlkp., Sportisem KKP Bydgoszcz, AP Kotwica Kołobrzeg, Medykiem Konin czy Lotosem Gdańsk. Sprawa zimowych transferów w piłce kobiecej jest zawsze marginalna z powodów formalnych. Jednak nie jest to temat zamknięty i być może któraś z zawodniczek z niższych lig do nas dołączy. Mówiąc o wzmocnieniach to uważam, iż powrót kontuzjowanych zawodniczek będzie bardzo mocnym wzmocnieniem. Pierwsze minuty jesienią rozgrywała Anaida Shahbazyan, która 1,5 roku temu doznała koszmarnej kontuzji złamania nogi. Czekamy i wierzymy, że wiosną Anaida znów będzie podstawową zawodniczką drużyny. Rundę jesienną na leczeniu kontuzji zerwanego wiązadła spędziła Marianna Litwiniec, która już jest w pełni zdrowa. Christiana Mpeh Bissong rozegrała tylko pół rundy jesiennej i po zerwaniu wiązadeł w meczu z UJ Kraków musiała przejść operację. Jednak pod czujnym okiem rehabilitantów z Zakładu Rehabilitacji i Diagnostyki Sportowej Rehbet szybko wraca do zdrowia i dużo na to wskazuje, że niebawem dołączy do drużyny.
Jakie cele przed zespołem stawiacie przed rundą wiosenną?
Trudno w chwili obecnej stawiać cele konkretnego miejsca w lidze czy Pucharze Polski, z którego odpadliśmy. Jednak wiedząc, na ile stać nasz zespół, celem jest zdobycie konkretnej ilości punktów. Osobiście zadowoli mnie dwa razy więcej tych punktów, niż w rundzie jesiennej, a że zdobyliśmy ich tylko 8, to zadanie jest w naszym zasięgu 🙂 Celem jakościowym jest rozwój tego, co zaczęło “trybić” w drugiej połowie rundy. Na początku sezonu trochę błądziliśmy jak we mgle, jednak z meczu na mecz wyglądaliśmy coraz lepiej. I takiego progresu oczekujemy od trenera i drużyny z każdym kolejnym miesiącem pracy. Mamy również nadzieję, że cele, jakie ma przed sobą zespół, będą realizowane już na naszym nowym stadionie, na którego otwarcie czekamy z utęsknieniem. Projekt powstał już kilka lat temu, gdy Gmina Miasto Szczecin dostrzegła potrzebę, jaką jest odpowiedni obiekt sportowy dla zespołu Ekstraligi kobiet. I już wkrótce budowa tego obiektu dobiegnie końca.
Jak wygląda życie w Olimpii po odejściu Roksany Ratajczyk
Roksana była w Olimpii bez wątpienia postacią przez wielkie P. I tak też się zapisała w naszej historii. Ma ona niewątpliwy talent piłkarski, jednak z perspektywy kilku miesięcy powiem, że bardziej jej zabrakło w sferze mentalnej. Roksana była prawdziwą liderką naszego zespołu i to w tym aspekcie czuć było jej brak. Może to powód fatalnego początku sezonu…? Pod kątem sportowym miejsce Roksany miała zająć Christiana Mpeh Bissong. Piłkarsko na pewno jest to zawodniczka z najwyższej półki naszej ligi. Jednak jej początki w lidze nie były łatwe, a kiedy jej gra i współpraca z innymi zawodniczkami z drużyny zaczęły się układać, doznała kontuzji. Zerwane więzadła i kilkumiesięczna przerwa. Pozostaje czekać, że wiosną pokaże na co ją stać. Generalnie analizując odejścia i pozyskane zawodniczki to uważam, że piłkarsko mamy mocniejszy zespół niż w poprzednim sezonie. Dlatego z nadzieją patrzymy na rundę wiosenną. Równie dużą nadzieję na rozwój Klubu dają nam plany projektów związanych ze szkoleniem, które chcemy zrealizować w bieżącym roku.
Foto: MKS Olimpia Szczecin

Other Articles

EkstraligaNewsyNiemcyPolki za granicąPolskaZagranica
EkstraligaNewsyPolska

Comments (1)

  1. Zdzisław K, kibic Pogoni Szczecin

    Kiedy Olimpia zfuzjionuje się z Pogonią???

Leave a Reply