ME u-17: Holandia pozostaje niepokonana w grupie A

W grupie A podczas mistrzostw Europy do lat 17 rozegrana została druga kolejka spotkań. Holandia jako jedyna pozostaje niepokonana w swojej grupie.

Reklama

ME u-17: Austria i Holandia zwyciężają w swoich spotkaniach

Reprezentacja Austrii przystąpiła do ataku od pierwszego gwizdka, co przełożyło się na szybkie prowadzenie w tym meczu. Już po niespełna 20 minutach Austriaczki wygrywały 3:0. Kolejny strzał reprezentacji Austrii został obroniony przez bramkarkę, a następnie, po wrzutce z lewego skrzydła, Farerki przejęły piłkę i zdołały wyjść z groźną kontrą, która zakończyła się strzałem, złapanym przez Grabenhofer.

W ostatnich pięciu minutach pierwszej połowy Austria dorzuciła jeszcze dwie bramki. Między innymi fantastycznym podaniem popisała się Alina Kerschbaumer, która zagrała fantastyczną długą piłkę do Sary Grabovac, a ta bez problemu pokonała bramkarkę Farerek. Trzeba też przyznać, że Elmelund Hansen (bramkarka Wysp Owczych), miała niektóre piłki po strzałach na swoich rękawicach, ale nie była w stanie ich utrzymać.

Druga połowa wyglądała w zasadzie tak samo jak pierwsza. Reprezentacja Austrii w pełni kontrolowała jej przebieg i raz po raz atakowała bramkę rywalek, co przełożyło się na jeszcze 4 bramki, czyli prawie tyle samo, co w pierwszej części spotkania. Po tym meczu Austria zajmuje 3. miejsce w tabeli i ma 3 punkty, tyle samo, co druga Norwegia, ale nieco słabszy bilans bramkowy.

Wyspy Owcze – Austria 0:9 (0:5)
Lueger 6′ 19′, Rauscha 12′ 43′ 69′, Grabovac 45+1′, Tuppinger 52′, Szuchy 86′, Richter 90+1′

Holenderki z kompletem punktów po dwóch meczach

Norwegia rozpoczęła ten turniej znakomicie, pokonując reprezentację Austrii 4:1. W drugim meczu natomiast nie było już tak kolorowo i tym razem zwycięsko z tego spotkania wyszła Holandia, choć nie bez problemów.

Gwiazda drużyny Holenderek – Ranneke Derks – była stale pilnowana przez dwie przeciwniczki, a w dodatku Oranje miały spore problemy z przeprowadzeniem akcji w pierwszej połowie z powodu silnej presji rywalek. Na dodatek już w 1. minucie meczu holenderka bramkarka została zmuszona do interwencji przez Marie Preus. Norweżki skutecznie się broniły przed utratą bramki i same przeprowadziły wiele groźnych akcji, choć żadna z nich nie zakończyła się bramką, co się niestety zemściło w drugiej części spotkania.

Druga połowa wyglądała nieco podobnie do pierwszej, jednakże Holenderki miały znacznie więcej akcji bramkowych od swoich przeciwniczek. Ale, jak wiadomo, akcja bramkowa nie równa się bramce, więc w dalszym ciągu wynik na tablicy pokazywał bezbramkowy remis. Sytuacja zmieniła się dopiero w 75. minucie spotkania. Przy piłce ponownie były Holenderki i ruszyły prawą stroną boiska. Jedna z Holenderek wpadła w pole karne i początkowo zagrała do Derks, ale ta uderzyła w rywalkę. Odbita piłka trafiła pod nogi Eloualidi, która skierowała piłkę prosto do bramki. 12 minut później sytuacja się powtórzyła. Tym razem strzelczyni pierwszej bramki poprowadziła piłkę lewą stroną i uderzyła. Piłka odbiła się od bramkarki i wpadła pod nogi Derks, która umieściła piłkę w siatce.

Wynik 2:0 sprawił, że Holandia, z kompletem punktów, objęła prowadzenie w tabeli grupy A, natomiast Norwegia plasuje się na 2. pozycji z 3 punktami.

Holandia – Norwegia 2:0 (0:0)
Eloualidi 75′, Derks 88′