“Podziwiam Ewelinę Kamczyk” – Oliwia Frontczak dla KobiecyFutbol.pl

20-letnia Oliwia Frontczak wczoraj podpisała swój pierwszy kontrakt z Górnikiem Łęczna, zawodniczka z Włocławka zawarła trzyletnią umowę

Wychowanka WAP-u Włocławek zdążyła już zadebiutować w barwach zielono-czarnych w sparingowym spotkaniu z Resovią. Poprosiliśmy “Perki” o krótki wywiad na temat jej przyszłości w Łęcznej i nie tylko.

Z drużyną WAP-u byliście bardzo blisko awansu, szkoda braku promocji do wyższej klasy?

Po pierwszej porażce ze Skrą w pierwszej rundzie były jeszcze szanse i nadzieję, że ta runda pójdzie nam lepiej oraz zdobędziemy ten awans na tym nam najbardziej zależało. Niestety porażka z UKS SMS III Łódź podcięła nam skrzydła i później druga porażka na wyjeździe ze Skrą również. Nie ukrywam, że remis z Medykiem II Konin też to spowodował.

Jaki zakładasz sobie cel z drużyną Górnika Łęczna?

Moim indywidualnym celem będzie się dostanie do składu, wiadomo nie liczę od razu na grę w pierwszym zespole od pierwszych minut. Muszę się dobrze przygotować z zespołem do pierwszej rundy. Z zespołem fajnie byłoby utrzymać się w górze tabeli, skończyć na wysokim miejscu. Pierwszy raz bym doświadczyła takiej rzeczy. To będzie naszym głównym celem.

Rozegrałaś już także pierwszy mecz przeciwko Resovi, jak przyjęła cię drużyna?

Na początku byłam troszeczkę zdziwiona, że zacznę mecz z Resovią od pierwszych minut. Myślałam, że wejdę może w drugiej połowie lub w 30 minucie jak były robione zmiany gdy schodziła Ewelina Kamczyk. Zaczęłam spotkanie od początku i radziłam sobie dobrze, zespół też fajnie mnie przyjął. Dziewczyny podpowiadały mi na boisku jak mam się poruszać bo grają też innym ustawieniem niż my we Włocławku. Myślę, że mój występ na plus.

Jest to dla ciebie jedno z największych wyzwań w dotychczasowej karierze?

Myślę, że jest to jedno z największych wyzwań jakie miałam do tej pory. To także jedno z takich marzeń, które udało się spełnić dołączając do drużyny Górnika Łęczna. Nie ukrywam, że jak się było młodszą dziewczynką to podziwiałam Ewelinę Kamczyk czy Patricię Hmírovą

Nie jest to dla ciebie rzucanie się z motyką na słońce?

Tak aczkolwiek podjęłam się takiego wyzwania, nie wyobrażam sobie aby teraz odpuścić. Chcę dać z siebie maxa.

Na sam początek twojej kariery w Łęcznej mogłaś zagrać z Eweliną Kamczyk, która kończy swoją przygodę z Górnikiem, jak było zagrać z nową zawodniczką Fleury 91?

Zagrać z Eweliną było naprawdę fajnie myślałam już, że nie uda mi się zagrać z Kamczyk jak usłyszałam, że odchodzi zagranicę. Jest to bardzo dobra piłkarka nie można ukrywać jedna z najlepszych w Polsce. Mam nadzieję, że zagranicą też jej się uda.

fot. facebook.com/GKSGornikLecznaKobiet