Poznaliśmy przyczynę odwołania jutrzejszego meczu Lecha Poznań UAM
Przed kilkoma godzinami informowaliśmy o tym (pod TYM LINKIEM), że jutrzejsze spotkanie pomiędzy Lechem Poznań UAM a SWD Wodzisław Śląski nie dojdzie do skutku, teraz wiemy już, jaka jest tego dokładna przyczyna.
Jeszcze do niedawna, niemal pewne wydawało się, że seniorska drużyna SWD Wodzisław Śląski zniknie z piłkarskiej mapy Polski i nie będzie w stanie przystąpić do rozgrywek Orlen I ligi w sezonie 2023/2024. Dzięki pomocnej dłoni, jaką do klubu wyciągnął Dariusz Mioduski, niemożliwe stało się możliwe! Zespół ze śląska dzięki pomocy tak poważnego inwestora nie tylko będzie w stanie przystąpić do rozgrywek na ekstraligowym zapleczu, ale też zagwarantowane ma świetne warunki do długofalowego rozwoju. W międzyczasie szereg piłkarek znalazł sobie innego pracodawcę, co absolutnie dziwić nie może.
Włodarze SWD Wodzisław Śląski pracują bardzo intensywnie, aby zbudować drużynę od nowa, pozyskać piłkarki i spełnić wszelkie wymogi formalne stawiane przez PZPN, to wymaga jednak czasu. Dzięki życzliwości i solidarności Lecha Poznań UAM i 1 KS Ślęzy Wrocław, dwa pierwsze ligowe spotkania SWD zostały przełożone, tak, aby klub ze śląska mógł przygotować się do startu, nie przegrywając pierwszych już na starcie walkowerem. Jutrzejsze spotkanie w Poznaniu nie dojdzie do skutku, ponieważ drużyna z Wodzisławia Śląskiego nie zdążyła spełnić wszystkich wymogów formalnych ze strony PZPN, związanych ze skompletowaniem drużyny. Poznański klub nie wyraził zgody na kolejną zmianę terminu tego spotkania, co jest zupełnie zrozumiałe i należy to uszanować. Naturalną koleją rzeczy zespół ze stolicy Wielkopolski zwycięży w tym pojedynku walkowerem 3:0.
Sztab SWD Wodzisław Śląski zapewnia, że drużyna będzie w pełni gotowa do rywalizacji w kolejnym, zaplanowanym spotkaniu Orlen I ligi. Sezon 2023/2024 piłkarki tego zasłużonego klubu rozpoczną zatem od wyjazdowej potyczki ze Skrą Częstochowa, w niedzielę, 3 września, o godzinie 18:00.
