Śląsk Wrocław odrabia zaległości. Ważne punkty
Dziś na Stadionie przy Oporowskiej Śląsk Wrocław zdobył komplet punktów w zaległym meczu z Olimpią Szczecin, choć bardzo musiał się napracować. Goście walczyli do końca a 3 punkty gospodynią zapewniła bramka Karoliny Iwaśko w 94. minucie spotkania.
Początek spotkania dobrze ułożył się dla Śląska, już w 3. minucie spotkania gospodynie wyszły na prowadzenie. Przytomnie przed polem karnym zachowała się Joanna Wróblewska, przejęła piłkę, a następnie minęła obrończynie i strzałem po ziemi pokonała Joannę Pastusiak. Zaledwie 180. sekund później Śląsk powinien prowadzić 2:0 jednak słupek uratował Olimpię przed stratą kolejnej bramki po strzale Marceliny Buś. Zawodniczki Olimpii potrzebowały troszeczkę czasu na pozbieraniu się po szybkiej stracie bramki. W 24 minucie meczu potrafiły już groźnie zaatakować swoje przeciwniczki, Amelia Bińkowska wykorzystuje dośrodkowanie Böhm i piłka po strzale głową minimalnie mija światło bramki Anny Bocian. W 28. minucie spotkania trener gospodarzy musiał dokonać pierwszej zmiany za Aleksandrę Żurek wprowadzona do gry została Julia Mularczyk. Wrocławianki szukały swój sytuacji na podwyższenie w wyniku za sprawą Wróblewskiej i Iwaśko jednak strzały i dośrodkowania tej pierwszej dobrze łapała Pastusiak a strzał groźny Iwaśko minął bramkę Szczecina. W 31. minucie spotkania trener Olimpii otrzymał żółtą kartkę. Goście z minuty na minuty grali coraz lepiej, ich przewaga była widoczna a ataki coraz groźniejsze głównie dzięki świetnie dysponowanej w dniu dzisiejszymi Amelii Bińkowskiej. W 42. minucie spotkania goście strzelają bramkę wyrównującą. Do dośrodkowania z rzutu wolnego Patrycji Michalczyk w polu karnym najwyżej wyskoczyła Amelia Bińkowska i głową zdobywa bramkę dla swojego zespołu. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.
Druga połowa spotkania rozpoczęła się od ukarania żółtej kartki Brzozowskiej. W 49. minucie spotkania ponownie na prowadzenie wyszły zawodniczki WKS, świetne prostopadłe podanie otrzymuje Czudecka, która podwyższa na 2:1. W 65. minucie po rzucie rożnym Korba i zamieszaniu podbramkowym przytomnie zachowuje się Julia Mularczyk, która strzelam po ziemi umieszcza piłkę w bramce Olimpii. Olimpia mimo straty dwóch bramkę po raz kolejny pokazała się z ambitnej strony i zaledwie po 60. sekundach Kornelia Grosicka zdobywa bramkę kontaktową. W 87. minucie Olimpia miała dobrą okazję aby zmienić wynik po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkarka Wrocławia niepewnie piąstkuje piłkę, która trafiła wprost pod nogi Brzozowskiej, która strzela minimalnie nad poprzeczką. Ambitna gra Olimpii, która przez całe spotkanie goniła wynik została nagrodzona w 90. minucie kiedy Martyna Brodzik wykorzystała asystę Witczak i doprowadziła do remisu. W 94. minucie spotkania błąd obrończyni wykorzystuję Iwaśko która zdobywa bramkę na wagę 3 punktów.
Ekstraliga – 7. kolejka WKS Śląsk Wrocław – MKS Olimpia Szczecin 4:3 (1:1) Wróblewska 3′ ,Czudecka 49′ Mularczyk 65′ Iwaśko 90+4 – Bińkowska 42’, Grosicka 66′, Brodzik 90′
Kartki : Wróblewska, Czudecka – Brzozowska, Grosickia, Witczak oraz trener Olimpii Adam Gołubowski (dwie)
Śląsk: Bocian- Turowska, Tracz, Korda, Żurek (28′ Mularczyk) , Kulig, Wróblewska, Jurczenko, Czudecka (89′ Przelicka), Marcelina Buś, Iwaśko
Olimpia: Pastusiak- Kędzierska (77′ Szcześniak), Michalczyk, Brzozowska, Szymaszek (77′ Oleksiak) , Grosicka (85′ Bagińska), Radochońska, Böhm (84′ Siwek) , Brodzik, Witczak, Bińkowska.
https://www.kobiecysoccer.pl