fbpx

SMS Łódź wicemistrzem Polski

Niesamowite emocje w ostatniej kolejce Ekstraligi! Choć mistrzostwo w lidze przypieczętowała tydzień temu drużyna Czarnych Sosnowiec, to o kolejności na podium ligi zadecydował ostatni mecz w sezonie pomiędzy Górnikiem Łęczna a TME UKS SMS Łódź, w którym lepszym zespołem okazał się SMS Łódź.

Pierwszą dobrą sytuację miały w 3. minucie zawodniczki z Łodzi, po tym jak rzut wolny wywalczyła Dominika Gąsieniec. Dośrodkowanie w pole karne domykała przy dalszym słupku Daria Kurzawa, ale jej strzał minął bramkę. Chwilę później rzut wolny wywalczyły gospodynie. Piłkę w pole karne do Roksany Ratajczyk dośrodkowała Patricia Hmirova, ale zawodniczka Górnika źle złożyła się do strzału i nie trafiła w piłę. W 10. minucie świetną okazję wypracowały zawodniczki z SMSu Łódź. Niesamowicie szybka Klaudia Jedlińska wyprowadzając akcję po prawym skrzydle dograła piłkę do osamotnionej w polu karnym Anny Rędzi, ale ta nie sięgnęła piłki. Po chwili miało miejsce niefortunne zdarzenie – doskakując do kozłującej piłki, Alicja Sokołowska i Emilia Zdunek zderzyły się ze sobą. W wyniku tego zajścia boisko musiała opuścić zawodniczka SMSu Łódź, a w jej miejsce na murawie pojawiła się Maria Zbyrad. Po wznowieniu gry szansę na zdobycie bramki miał ponownie zespół z Łodzi. Adriana Achcińska prostopadłym podaniem dograła piłkę do Anny Rędzi, ale strzał zawodniczki w ostatniej chwili zablokowała Natasza Górnicka wybijając na rzut rożny. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu strzał głową oddała jeszcze Klaudia Jedlińska, ale piłkę złapała Anna Palińska. Zawodniczki z Łodzi w porównaniu do swoich rywalek stwarzały znacznie więcej sytuacji bramkowych, ale brakowało w nich wykończenia. W 26. minucie ponownie zagroziły bramce Górnika. Anna Rędzia odebrała piłkę Alicji Dyguś i dograła do Klaudii Jedlińskiej, która oddała strzał trafiając w poprzeczkę. Kolejną okazję na bramkę Łodzianki miały w 34. minucie, po tym jak rzut wolny wywalczyła Anna Rędzia. Strzał ze stałego fragmentu oddała Adriana Achcińska, ale nie udało się jej zaskoczyć Anny Palińskej, która pewnie złapała piłkę. Mimo wielu akcji drużyny SMSu, ostatnią świetną sytuację w pierwszej połowie wypracowały jednak gospodynie. W drugiej minucie doliczonego czasu piłkę przejęła Nikol Karczewska, która następnie wbiegła w pole karne i oddała strzał, ale był zbyt lekki i nie sprawił żadnych problemów Oliwii Szperkowskiej.

Po przerwie ponownie zawodniczki z Łodzi przeszły do ofensywy i w pierwszych sekundach drugiej części spotkania objęły prowadzenie. Po dryblingu Anny Rędzi na lewym skrzydle, piłkę w polu karnym otrzymała Klaudia Jedlińska, która odegrała do Gabrieli Grzybowskiej, a ta posłała piłkę do bramki. Po stracie bramki gospodynie przeszły do ofensywy. Świetną okazję na wyrównanie zawodniczki Górnika miały w 52. minucie. Nikola Karczewska będąc przy piłce w polu karnym skierowała podanie do dobrze ustawionej Patricii Hmirovej, ale ubiegła ją w ostatniej chwili Daria Kurzawa, która wybiła piłkę na róg. Po dograniu ze stałego fragmentu doszło do niebywałego zamieszania pod bramką Oliwii Szperkowskiej, w którym piłka po strzale jednej zawodniczek Górnika odbiła się od poprzeczki, ale ostatecznie Łodzianki zdołały oddalić zagrożenie i wybić piłkę. W 64. minucie Anna Rędzia wywalczyła rzut wolny. Łodzianki tym razem zdecydowały się na krótkie rozegranie stałego fragmentu po którym strzał oddała Adriana Achcińska, trafiając do bramki i wprawiając w osłupienie całą drużynę Górnika. Gospodynie nie mając nic do stracenia szukały okazji na odrobienie strat przeprowadzając kolejne akcje ofensywne. W 68. minucie Nikola Karczewska podała do wbiegającej w pole karne Eweliny Kamczyk, ale akcję napastniczki Górnika nieprzepisowo zatrzymała Adriana Achcińska, podarowując  w ten sposób gospodyniom rzut karny. “Jedenastkę” na bramkę pewnie zamieniła Ewelina Kamczyk, która strzałem w okolice lewego słupka kompletnie zaskoczyła Annę Szperkowską. W porównaniu do pierwszej połowy, Górnik Łęczna zdołał wypracować więcej akcji ofensywnych. Kolejną akcję w 76. minucie gospodynie miały po wywalczeniu przez Ewelinę Kamczyk rzutu wolnego. Na uderzenie ze stałego fragmentu zdecydowała się Emilia Zdunek, ale źle uderzyła piłkę i jej strzał minął słupek. W samej końcówce gospodynie miały jeszcze dwie okazje na bramkę. Najpierw z rzutu wolnego, podyktowanego po zagraniu ręką jednej z Łodzianek, piłkę w pole karne dogrywała Ewelina Kamczyk, ale jej dośrodkowanie okazało się zbyt mocne i piłkę wyłapała Anna Szperwkowska. Chwilę później bramkarka Łodzi popisała się kolejną dobrą interwencją, blokując mocne dogranie w pole karne Anny Zając. Ostatecznie Łodzianki zwyciężyły w spotkaniu 1:2 i zostały wicemistrzyniami Polski.

Ekstraliga – 22. Kolejka
Górnik Łęczna – TME UKS SMS Łódź 1:2 (0:0)
Kamczyk 68′ – Grzybowska 46′, Achcińska 66′

Kartki: Ratajczyk (żk), Kaczor (żk) – Krezyman (żk), Kurzawa (żk)

Górnik Łęczna – Palińska – Dyguś, Górnicka (Kpt.), Siwińska, Zając, Kaczor, Zdunek, Ratajczyk, Kamczyk, Hmirova, Karczewska

TME UKS SMS Łódź – Szperkowska – Piórkowska, Zieniewicz, Konat, Kurzawa, Achcińska, Sokołowska, Grzybowska, Gąsieniec, Jedlińska, Rędzia

Sędzia główna: Angelika Gębka
Sędzie asystentki: Sabina Czarnecka, Izabela Kowalska-Cichos
Sędzia techniczna: Aleksandra Łapa

 

fot. Klaudia Golasz

Other Articles

EkstraligaNewsyPolska
EkstraligaNewsyPolska

Leave a Reply