fbpx

SWD Wodzisław Śląski po raz kolejny z meczu wychodzi zwycięsko

Kolejny mecz pełen emocji w spotkaniu pokazała drużyna SWD Wodzisław Śląski, która notuje drugie zwycięstwo w sezonie. Tym razem po emocjonującym spotkaniu zespół z Wodzisławia Śląskiego pokonał Pogoń Dekpol Tczew 3:2

Od początku spotkania zarysowała się przewaga drużyny z Wodzisławia Śląskiego. W pierwszych piętnastu minutach dwa razy na bramkę tczewianek uderzyła Julia Piętakiewicz. Pierwsze uderzenie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, 17-letnia zawodniczka przeniosła nad bramkę. Zaś za drugim razem po strzale z około 5 metrów, futbolówkę strzałem zewnętrzną częścią stopy Piętakiewicz umieściła na słupku. Chwilę później pięknym uderzeniem popisała się nowo sprowadzona Edyta Botor, 22-letnia zawodniczka uderzeniem z około 30 metrów usytuowała piłkę w okolicach spojenia bramki Kowalik. Szans dla SWD w pierwszej połowie nie brakowało, warto wspomnieć o kolejnej świetniej sytuacji Piętakiewicz z 33 minuty. Po podaniu Jaszek zawodniczka z Tychów ostatecznie nie trafiła w piłkę, a skutecznie zagrożenie sprzed własnej bramki oddaliła Angelika Kwiatkowska. Minutę później ta sama zawodniczka, która skutecznie zagrała w obronie tym razem świetnie odnalazła się w ataku. Rembalska rozegrała z Kwiatkowską i strzałem z okolic 30 metra umieściła piłkę nad Alicją Bzowska i wyprowadziła niespodziewanie Pogoń na prowadzenie. W końcówce pierwszej części gry dobrą sytuację z rzutu wolnego miała Magda Sobal, lecz uderzyła niecelnie nad poprzeczką. Warto odnotować także świetną interwencję Magdaleny Dragunowicz, która wybiła piłkę lecącą na bramkę Bzowskej po tym jak sam na sam z bramkarką wychodziła Agnieszka Jędrzejewska. Pierwsza połowa zakończyła się więc z korzyścią na stronę przyjezdnych, choć to gospodynie przeważały w pierwszych 45 minutach.

Za to już na początku drugiej połowy SWD miało dogodną sytuację aby doprowadzić do remisu. Z piłką w pole karne wbiegła Patrycja Sarapata, która instynktownie wycofała do Dominiki Rosak. Jednak popularna “Dika” z okolic 5 metra uderzyła nad bramką. W 53 minucie znów świetną akcje wyprowadziła wprowadzona w przerwie Patrycja Sarapta. Zawodniczka z numerem trzydziestym trzecim wychodziła sam na sam z Kowalik, piłkę próbowała wybić Rembalska, która ostatecznie podcięła rywalkę i Pani arbiter Urszula Stanik wskazał na jedenasty metr boiska. Do piłki podeszła Aneta Langosz i pewnym strzałem w lewe okienko doprowadziła do remisu w spotkaniu. Remis na stadionie miejskim w Wodzisławiu Śląskim nie utrzymywał się długo, bo zaledwie 7 minut na tablicy pokazywał się wynik 1:1. Wodzisławianki zagrały piłkę w pole karne, próbowała w tej sytuacji interweniować jedna z defensorek z Tczewa ale wybijała piłkę tak niefortunnie, że wylądowała ona pod nogami Roksany Gulec, która bez problemów umieściła ją w siatce. Na trzeciego gola dla drużyny SWD w tym spotkaniu kibice musieli czekać do 84 minuty. Piłkę znów do “szesnastki” wprowadziła Patrycja Sarapata, po jej strzale futbolówka wylądowała za linią końcową i sędzia Stanik wskazała na rzut rożny. Piłka została wprowadzona po ziemi w pole karne, do piłki dopadła Roksana Gulec, strzałem w środek bramki niespodziewanie pokonała Kowalik, która wybijała już piłkę lecz strzał 18-latki był na tyle mocny, że piłka po odbiciu przez bramkarkę wylądowała między słupkami. Szanse na remis dla tczewianek w 90 minucie dała jeszcze Magdalena Sobal, która ominęła jedną z obrończyń wodzisławskiej obrony i strzałem z bliskiej odległości pokonała Bzowską. Jeszcze w doliczonym czasie gry mogło być 4:2 dla zespołu z Wodzisławia Śląskiego, jednak Katarzyna Rozmus uderzyła w poprzeczkę. Mecz zakończył się na korzyść drużyny Marcina Ćwiklińskiego, która dopisuje sobie już drugie trzy “oczka” w sezonie 2021/2022.

I liga – 3 kolejka
SWD Wodzisław Śląski – Pogoń Dekpol Tczew 3:2 (0:1)
Kwiatkowska 34′ – Langosz (K.) 54′, Gulec 61′ 84′

SWD: Bzowska – Botor, Piętakiewicz, Langosz, Rosak, Herzog, Dragunowicz, Jendrzejczyk, Gulec, Jaszek, Rozmus

Pogoń: Kowalik – Wziątek, Nowak, Jeleń, Kwiatkowska, Jędrzejewska, Rembalska, Czarnecka, Dziadzio, Osowska, Sobal

fot. Klaudia Golasz/Kobiecy Futbol

Other Articles

Leave a Reply