Zaległości finansowe w klubie Orlen Ekstralig! Prezes klubu zgubił telefon?

Proces przejmowania przez Soberka klubu zakończył się 1 sierpnia, o czym na swoim fanpage informował klub. Czy wtedy zawodniczki i osoby pracujące w klubie (nawet te bez umowy) spodziewały się tego co wydarzy się w najbliższym czasie?

Zmiana nazwy i herbu – idzie nowe?

Wejście nowego właściciela oznaczało zmiany w klubie, począwszy od nazwy drużyny po herb. Z zewnątrz wydawało się, że wszystko idzie dobrze. Klub po wywalczeniu awansu poinformował o rozstaniu z Patrykiem Mrugaczem, a jego obowiązki przejął Szymon Młynek.
Nowy herb i nazwa drużyny nie przyniosła dla nowego właściciela dodatkowych sponsorów, a co za tym idzie pieniędzy. Zaległości klubowe sięgają na chwilę obecną kilku miesięcy, a najdłużej na uregulowanie spraw finansowych czekają byli pracownicy klubu (ponad pół roku!).
W ostatnim czasie kontaktowaliśmy się z przedstawicielem Skry, a ten poinformował, że wszystkie zaległości prezes obiecał wypłacić do 15 grudnia. Z opisaniem publikacji wstrzymaliśmy się i oczekiwaliśmy informacji w sprawie wyrównania zaległości i kilkanaście godzin temu otrzymaliśmy informację! Niestety nie była ona pozytywna dla zawodniczek, sztabu szkoleniowego oraz firm zewnętrznych, które oczekiwały wyrównania zobowiązań finansowych.

Zaginiony prezes?

W tej sprawie skontaktowaliśmy się (poprzez wiadomość sms) z prezesem Soberką, który niestety nie odpisał na nasze pytania. Sam prezes chyba zgubił w ostatnim czasie telefon, w ostatnich dniach nie odbiera on telefonów i nie odpisuje na wiadomości. Czy jest to normalne zachowanie? Warto dodać, że w zarządzie Skry znajdziemy jedynie Marka Soberka.

Finanse, finansami jednak w Skrze dochodziło do tego, że osoby, które pracowały w klubie przez pewien czas, robiły tego bez umowy… Na szczęście klub po pewnym czasie podpisał z nimi umowy i mogli zostać pełnoprawnymi pracownikami Skry.

Mamy nadzieję, że FC Skra Ladies Częstochowa nadchodzący rok rozpocznie bez zaległości finansowych i z nowym właścicielem, bo podejście obecnego wydaje się mało poważne. Jeżeli ktoś decyduje się na przejęcie klubu i po dwóch miesiącach od finalizacji nie płaci… Nam po prostu brakuje słów na takie zachowanie…

Doceniasz naszą pracę? Chcesz nam postawić kawkę?