Kapitan Górnika Łęczna wróciła do treningów
W tym tygodniu, po ponad miesiącu przerwy, do treningów z Górnikiem Łęczna powróciła Anna Palińska. Kapitan wicemistrzyń Polski do pełnej sprawności powinna wrócić za około dwa tygodnie.
W lipcu 27-latka doznała kontuzji prawego kolana, przez którą ominął ją początek nowego sezonu. Wobec poważnego urazu Palińskiej, obecną kampanię między słupkami Górnika rozpoczęła Sandra Urbańczyk. 15-latka trafiła na Lubelszczyznę w letnim okienku z Football Wizards Kraków. Młoda bramkarka godnie zastępuje kapitan zespołu z Łęcznej. W trzech dotychczas rozegranych meczach Urbańczyk co prawda wpuściła już cztery gole, lecz podopieczne Roberta Makarewicza wszystkie te starcia wygrały i są jedną z dwóch – obok SMS-u Łódź – ekip, które wciąż nie zaznały goryczy porażki. 15-letnia piłkarka ma już za sobą premierowe czyste konto w Ekstralidze. Nie dała się bowiem pokonać wygranym 4:0 domowym starciu 2. kolejki z Medykiem POLOmarket Konin. Pod nieobecność Anny Palińskiej, kapitańską opaskę nosi natomiast na swoim ramieniu Klaudia Lefeld.
– 22 lipca przeszłam zabieg wycięcia fragmentu łąkotki przyśrodkowej. Wykonał go dr Jacek Jaroszewski. Od tego czasu rehabilituję się w Warszawie w Enel-Sporcie pod okiem Macieja Kuszyńskiego. Rehabilitacja przebiega zgodnie z planem. Po sześciu tygodniach weszłam na boisko w trening z drużyną, z dnia na dzień będziemy zwiększać obciążenie i patrzeć, jak reaguje kolano. Jeżeli oczywiście będzie coś się działo, będziemy na bieżąco reagować. Na pełne obciążenia powinnam wrócić w przeciągu 2 tygodni, wszystko jest uzależnione od tego, jak kolano będzie znosiło obciążenie – mówi w rozmowie z nami Anna Palińska.
W najbliższych meczach nadal między słupkami Górnika Łęczna należy się zatem spodziewać Sandry Urbańczyk. Powrót Palińskiej do gry jest jednak coraz bliższy.
Następnym ligowym rywalem łęcznianek będzie GKS Katowice. Starcie to odbędzie się na Lubelszczyźnie w niedzielę, 11 września o godzinie 16:00.
