E. Kamczyk: Kiedy nie idzie to trzeba wstać i robić swoje

Ewelina Kamczyk wyjechała rok temu do Francji. O Fleury, o różnicach między ligami, ale nie tylko, porozmawiała z naszym reporterem.

Jesteśmy prawie na finiszu sezonu. Jeśli chodzi o Fluery jesteś zadowolona?

Jeśli chodzi o Fleury to jak najbardziej – cieszę się, że trafiłam właśnie do tej drużyny. Czuje się tutaj bardzo dobrze, mam nadzieje, że w kolejnym roku będzie jeszcze piękniej! Aczkolwiek też wiem, że wielu ludzi uważa, że nie byłam w formie – nie zgodzę się z tym, bo to że nie strzeliłam jeszcze bramki w lidze francuskiej w oficjalnym meczu, nie oznacza, że gram beznadziejnie – to nieprawda . Strzeliłam w pucharze 5 bramek co sprawia, że w pucharze jestem najbardziej bramkostrzelną zawodniczką z Fleury, nie ukrywam też że bardzo brakuje mi tej zdobyczy w lidze, ale jeszcze jeden mecz przede mną – może to ten (rozmawialiśmy przed ostatnią kolejką. przyp. red.). Wiem że zawsze mogę być lepsza, bo wiem ze stać mnie na więcej. Podsumowując też chcę powiedzieć, że najbardziej cieszy mnie to jak zakończyliśmy sezon – bo to dla Fleury był najlepszy sezon do tej pory! I jeszcze zacytuję Karima Benzemę, który kiedyś powiedział coś tego typu: kiedy gram słaby mecz, ale strzelę bramkę wszyscy mnie kochają, ale kiedy jestem najlepszy na boisku i robię to co do mnie należy , ale nie strzelę bramki to wszyscy już mówią ze się skończyłem. To jest właśnie piłka i ludzie, którzy tylko oceniając nas, ale tak naprawdę nic nie wiedzą o grze. 

Za to w oczach wielu kibiców zaskoczeniem było brak powołania na ostatnie zgrupowanie. Co się stało?

Nie dostałam powołania, nie mi to oceniać, aczkolwiek wiem że wielu ludzi to zdziwiło (dziękuje im za wsparcie). Ja podeszłam do tego zwyczajnie – powiedziałam sobie Kamyk masz robotę do zrobienia tutaj we Fleury – wiec dalej działaj i trenuj ostro – tak też zrobiłam. Bo kiedy się coś nie powodzi – trzeba wstać i robić dalej swoje .

Jesteś jedną z bardziej aktywnych piłkarek w mediach. Było gotowanie, tworzenie własnej marki odzieżowej. Na co jeszcze możemy liczyć?

To jest moja pasja i spędzenie czasu wolnego. Kocham to robić – kocham nagrywać na YouTube, interesuję się też trochę modą, w sensie lubię rzeczy które nie każdy założy i to nie jest tak jak każdy mówi skup się lepiej na graniu a nie na filmikach! Powiem tylko tyle, skupiam się i poświęcam piłce w 120%, ale nie zapominajcie o tym, ze prócz piłki istnieje tez drugie życie – jedni maja rodziny, drudzy grają w gry komputerowe, a trzeci tak jak uwielbiają kręcić filmy, co w tym złego, że buduję sobie drugą drogę. Żyjmy swoim życiem i nie oceniajmy innych. A co do pytania – to szykuję dla Was coś naprawdę mocnego i fajnego- już w wakacje coś pojawi się na moim kanale.

Jak duża jest różnica w poziomie pomiędzy ligą polską i francuską?

Różnica jest na pewno odczuwalna. Przede wszystkim szybkość i dynamiczność gry. To, że rywalizujesz wśród najlepszych na świecie sprawia że i ty stajesz się lepszy z dnia na dzień – widzę to po sobie. Początkowo treningi były bardzo wykańczające, biegowe… naprawdę było ciężko, chciało mi się po nich wymiotować, ale z biegiem czasu było lepiej i teraz po tym samym treningu czuje się dobrze, zmęczona bo to normalne, ale dobrze.

Ten rok nie był łaskawy dla kadr młodzieżowych. 17 i 19 przegrały swoje ważne turnieje. Myślisz, że kiedyś któraś kadra powtórzy Wasz sukces ze złotym medalem?

Mam taką nadzieję, fajnie byłoby znów przywieźć do Polski medal.

Ten rok przyniósł nam także historyczne zgrupowanie AMP Futbolu kobiet. Trzymasz kciuki za ten projekt?

Oczywiście, ze trzymam – odwiedzę kiedyś dziewczyny i może jeszcze coś Wam opowiem.

Od lat zmorą piłkarek są ciężkie urazy. Co powiedziałabyś młodej zawodniczce, która przechodzi długą rehabilitację spowodowaną urazem?