fbpx

EFK: Rekord zgodnie z planem. Wierzbowianka rozbita

W tym roku mocnych na bielski Rekord niema. Klub mocno postawił na rozwój futsalu damskiego i po dominacji w świece męskim, najprawdopodobniej zdominuje także rozgrywki kobiece.

Spotkanie w Bielsku zaczęło się od wysokiego pressingu gospodyń, które atakowały już w strefie obronnej rywalek. Wierzbowianka, wzmocniona piłkarkami z wodzisławskiego SWD, była jednak równorzędnym rywalem dla podopiecznych Samuela Janii.

Pierwsza część spotkania była bardzo wyrównana, przyjezdne, mimo iż atakowały rzadziej, nie były znacznie słabsze na tle rywala. Akcje Marii Suwady, czy Zofii Śmietany jednak nie przekładały się na bramki. W 10 min meczu mocnym strzałem z szóstego metra popisała się natomiast Anna Chóras z Rekordu, ale jej strzał zatrzymał słupek. Chwilę później przejęcie we własnej strefie bielszczanek przyniosło szybką trójkową akcję, którą wykończyła golem Karolina Czyż. Rozpędzony Rekord mógł strzelić kolejne gole w przeciągu chwili, ale niecelnymi wykończeniami akcji w negatywny sposób popisała się Magdalena Skolarz.

Na minutę przed końcem pierwszej części Wiktoria Nowak otrzymała „prezent” od Kamili Sadłoń w postaci podania wprost pod nogi. Młoda napastniczka Rekordu swojej szansy nie wykorzystała, ale wobec dobitki Klaudii Nowackiej to bramkarka musiał uznać wyższość. Jeszcze przed przerwą piłkarki z „Cygańskiego Lasu” ponownie pokonały dwudziestoletnią bramkarkę gości. Na wysokości zadania stanęła Magdalena Skolarz niejako rehabilitując się na poprzednie niepowodzenia.

Druga połowa zaczęła się od mocnego akcentu podopiecznych Pawła Woźniaka. W 23. minucie Patrycja Sarapata otrzymała idealne podanie pod pole karne, minęła Natalie Majewską i skierowała piłkę do pustej bramki. Szybki gol ewidentnie podbudował Wierzbowiankę, która coraz chętniej niepokoiła Majewską.

Jak to jednak bywa w sporcie, im bardziej się odkrywasz, tym większa szansa na utratę gola. W ciągu 60 sekund Magdalena Skolarz pokonał dwukrotnie Sadłoń i gdy na zegarze mieliśmy 26. minutę i wynik 5:1 dla Rekordu, mogliśmy skupić się na pięknie tej gry…

Gole w tym spotkaniu dołożyła jeszcze Klaudia Nowacka dla Rekordu, a także Patrycja Sarapata dla gości, bo bardzo ładnej indywidualnej akcji w 30. min spotkania oraz Maja Szafran, która zaskoczyła Majewską strzałem z ostrego kąta. Wymiana ciosów trwała aż miło. Po akcji Nowak – Knysak, ta druga strzałem z czwartego metra pokonała po raz siódmy bramkarkę gości.

W tym meczu zobaczyliśmy wszystko, ładne bramki, dużo waliki, a także piękne parady w wykonaniu Kamili Sadłoń. Rekord zgodnie z planem zwycięża w meczu z zamykającą tabele liga Wierzbowianką.

Ekstraliga Futsalu – 9. kolejka
BTS Rekord Bielsko-Biała – Wierzbowianka Wierzbno 7:3 (3:0)
11′ Czyż, 19′, 29′ Nowacka, 19′, 25′, 26′ Skolarz, 31′ Knysak – 23′, 30′ Sarapata, 31′ Szafran

Rekord: Majewska (Ciupa) – Knysak, Skolarz, Moskała, Nowak – Nowacka, Chóras, Gąsiorek, Czyż, Pietrzyk, Rosak, Kłębek, Cygan

Wierzbowianka: Sadłoń (Wolska) – Pawlica, Szafran, Szlosek, Sarapata – Zielińska, Suwada, Śmietana, Biernacka, Błatoń, Jendrzejczak, Gulec, Jaszek

 

tabela po uwzględnieniu meczu Rekordu:

LP DRUŻYNA MECZE PUNKTY BR + BR –
1 BTS REKORD BIELSKO-BIAŁA 9 27 69 16
2 AZS UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI 7 12 30 22
3 ROLNIK BIEDRZYCHOWICE 8 10 27 45
4 SŁOMNICZANKA SŁOMNIKI 7 8 15 20
5 AZS UP KRAKÓW 7 6 14 38
6 WIERZBOWIANKA WIERZBNO 8 4 26 40

Other Articles

FutsalNewsyWywiady
HiszpaniaNewsyReprezentacjaReprezentacja AReprezentacje

Leave a Reply