fbpx

EFK: Wypowiedzi po meczu Wierzbowianka – Rekord

Działo się wczoraj w Koniuszy. Poprosiliśmy aktorki i dyrygentów tego widowiska by podzieliły się z nami wrażeniami po tym spotkaniu. Jeden prezes, dwóch trenerów i cztery zawodniczki poświęcili czas naszemu wysłannikowi i odpowiedzieli na nasze pytania.

Wynik końcowy 8:2, druga połowa wygrana przez was 2:1. Moje odczucie z widoku z balkonu, że Pana zespół w pierwszej połowie nie wyszedł z trawy na halę. Piłki były na długość, zostawialiście rywalowi mnóstwo miejsca.

fot. Sebastian Godyla

Paweł Woźniak, trener Wierzbowianki: Jeśli chcemy się odnieść do tej drugiej połowy, musimy przypomnieć że wynik do przerwy też generował grę naszą i rywalek. Tempo gry w drugiej odsłonie troszkę spadło, ponieważ mecz już w pierwszej połowie był rozstrzygnięty. Najważniejsze dla mnie, że na drugą połowę dziewczyny wyszły z podniesionymi głowami, chciały odzyskać twarz i pozostawić dobre wrażenie. W kontekście całego meczu, biorąc pod uwagę że gramy najmłodszym zespołem w lidze, moja drużyna chciała
po sobie zostawić dobre wrażenie. Czy moje dziewczyny nie wyszły z trawy na halę? Fakt, mieliśmy dużo grania na trawie, dziewczyny doszły na szczebel centralny w  pucharze Polski, odpadły dopiero z drużyną Medyka Konin. Uważam, że mieliśmy dużo sytuacji do strzelenia bramki, nawet na samym początku na otwarcie wyniku. Inna sprawa, że po prawie każdej naszej akcji zespół Rekordu punktował w kontrach. Nie można też nie podkreślić klasy przeciwnika. Po tych roszadach, po rozdzieleniu zespołów na trawiasty i halę, jak to ma miejsce czy w Rekordzie, czy w UJ Kraków, to właśnie bielski zespół będzie siłą numer jeden w naszej lidze w tym sezonie. To widać, gdyż na chwilę obecną prezentują futsal na najwyższym poziomie, z dużą ilością schematów.

Wasza bramkarka dzisiaj pokazała się z dobrej strony i możemy przyznać, że uratowała was przed wyższą porażką?

Zacznę od tego, że mam do dyspozycji trzy dobre bramkarki. Ta trzecia grała dzisiaj w drużynie rezerw. W pierwszym założeniu było, że obydwie bramkarki  dziś zagrają. Natomiast przebieg meczu sprawił, że w przerwie wytłumaczyłem drugiej bramkarce, że Kamila weszła dobrze w mecz i nie ma sensu tego zmieniać.
Kamila pokazała się w pierwszej połowie bardzo dobrze, w drugiej również trzymała nam wyniki w wielu niewyobrażalnych sytuacjach. Miała pomóc drużynie i  zrobiła to koncertowo. Asia, nasza druga bramkarka, też jest zawodniczką wysokiej klasy i myślę że też niedługo pokaże swój kunszt.

 

 

 

 

Po dobrym meczu, wysoko przegranym niestety, pozostawiłyście bardzo dobre wrażenie. Jak Ty widzisz to spotkanie?

fot. Sebastian Godyla

Patrycja Sarapata, Wierzbowianka: Mam nadzieję, że dopiero pokażemy na co nas stać w futsalu. W listopadzie dopiero zeszłyśmy z trawy. Naszym celem jest sukces na MMP u18,  jak również chcemy pokazać się z jak najlepszej strony w EFK.

Wasza bramkarka dzisiaj trzymała wam wynik?

Tak, Kamila rozegrała bardzo dobre zawody. Mamy to szczęście, że dysponujemy dwiema równorzędnymi bramkarkami. Dzisiaj był dzień Kamili, uchroniła nas  przed wyższą porażką.

 

 

 

 

Kamila, na początku chciałem powiedzieć, że Rekord przyjechał na mecz z Wami z jasno sprecyzowanym planem, w roli faworyta. Wy postawiłyście swoje warunki gry, starałyście się jak mogłyście. Pierwsza połowa, mimo twojej dobrej dyspozycji w bramce, wysoko przegrana. Druga odsłona to wasza uważna gra
w defensywie i wygrałyście drugie dwadzieścia minut 2:1.

fot. Sebastian Godyla

Kamila Sadłoń, Wierzbowianka: Pierwsza połowa totalnie nieudana w naszym wykonaniu, ciężko weszłyśmy w mecz. Zgubiły nas nasze błędy. Druga połowa lepsza w naszym wykonaniu. Zaryzykuję stwierdzenie, że gdybyśmy miały trzecią tercję to byśmy pokazały się z jeszcze lepszej strony.

Chciałbym wrócić do tego, co usłyszałem od obydwu trenerów. Ty sama dzisiaj w wielu akcjach uchroniłaś swój zespół przed wyższą porażką. Kilka razy zatrzymałaś zawodniczki Rekordu w sytuacjach, wydawałoby się, nie do obrony. Cremme de la cremme sztuki bramkarskiej w futsalu.

Dziękuję bardzo, miło takie rzeczy słyszeć na swój temat. Staram się właśnie ciężką pracą, by moja forma była lepsza i by jak najwięcej dać drużynie.

Cele Wierzbowianki na ten sezon?

KS: Chcemy pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie. Wiemy, że będziemy walczyć o utrzymanie i na pewno tanio skóry nie sprzedamy. Mamy najmłodszy zespół w lidze, gdzie najstarszą zawodniczką jestem ja, czyli 19letnia zawodniczka. Chcemy również by nasza gra cieszyła oczy kibiców, kiedy w końcu będą mogli wrócić na widownię.

 

 

 

 

Trenerze, pozwolę sobie zacząć od końca. Pomimo wysokiego wyniku Wierzbowianka troszkę się wam postawiła?

Samuel Jania, Rekord: To jest młody zespół, z zawodniczek dopiero uczących się. Ich atutem jest to, że bez względu na wynik będą walczyć do końca. Zawsze chcą strzelić bramkę i z tego się cieszą. Przypomnę tylko, że w zeszłym sezonie Wierzbowianka przegrywała z nami 3:0, zespół rywalek potrafił się podnieść i wyciągnął na 5:4 dla siebie. Dzisiaj mój zespół zrobił krok więcej, dlatego wywozimy stąd trzy punkty.

fot. Sebastian Godyla

Chciałbym nawiązać do nowego podziału w lidze, co jest pokłosiem straty medalu na trawie AZS UJ Kraków. Wasz zespół jest po tej reformie bardzo silny.  Jesteście postrzegani jako główny kandydat do złota w tym sezonie. Przywiozłeś na ten mecz 14 dziewczyn. Wszystkie one miały okazję pokazać się na parkiecie. Pokazać się, dodajmy, z bardzo dobrej strony. Patrząc z wysokiej trybuny można dostrzec, że dziewczyny wiedzą jaki masz na nie pomysł i wierzą w niego.  Jaki jest cel Rekordu w tym sezonie.

Na pewno kubeł lodu na głowę temu, który myśli że będziemy się bez problemów bić o mistrzostwo Polski. Złoto na futsalu trzeba sobie wywalczyć, trzeba być zespołem, który wie doskonale co chce zrobić na boisku i to wykonywać przede wszystkim. Biorąc pod uwagę drugą połowę dzisiejszego meczu myślę że potrzeba nam ogłady, doświadczenia by kończyć mecz bez straty bramek i wykorzystywać maksymalnie wszystkie swoje sytuacje, by strzelić rywalowi możliwie jak najwięcej goli.

Magda Knysak, Martyna Gąsiorek czy Wiktoria Nowak pokazały dzisiaj, że mogą stanowić o sile waszego zespołu.

Myślę że tak. Zawodniczek tego kalibru mamy więcej. Tak jak zwróciłeś uwagę, w dzisiejszym spotkaniu cała 14stka mogła się pokazać. W poprzednim meczu z UJ Kraków zagrała inna ósemka, dzisiaj zagrały inne dziewczyny od początku. Mamy atut w postaci możliwości rotowania składem. Podczas zajęć treningowych  decydujemy kto wygląda najlepiej, czy podczas meczów. Dzięki temu mamy możliwość nazwać się dobrym zespołem.

UJ odprawiliście z bagażem 7 bramek, dziś Wierzbowiance zaaplikowaliście osiem trafień. Nie da się uciec od tego pytania, idziecie po złoto?

Tonujemy nastroje. Jest to nasz cel i marzenie. W zeszłym sezonie zajęliśmy czwarte miejsce w swojej grupie. A w tym chcemy zająć wyższe, czyli zrobić krok
do przodu i znaleźć się w Final Four.

 

 

 

 

Wynik 8:2. Wy świetnie poukładane taktycznie, grające z kontry, wypełniające założenia taktyczne. Drugą połowę przegrywacie 2:1. Wynik odzwierciedla grę?

Magdalena Knysak, Rekord: I tak i nie. My skupiamy się na sobie, naszym celem jest realizowanie założenie Trenera Jani. Ważne dla nas jest to, co trener nam przekaże w szatni a my
mamy za zadanie wykonać to na parkiecie. W pierwszej odsłonie udało się to nam koncertowo. W drugiej połowie nastąpiło kilka zmian, weszły młode dziewczyny,
dla których tak wysokie prowadzenie to dobra okazja, by się ogrywać pod presją futsalu na wyższym poziomie.

fot. Sebastian Godyla

Bramkarka gospodyń uchroniła swój zespół przed wyższym wynikiem?

Zgodzę się, broniła dobrze. Trochę stylem z gry na trawie, trzeba to przyznać. W pierwszej połowie zagrały z nami stylem właśnie dużego boiska. Z drugiej jednak strony nasze zachowanie pod bramką rywalek powinno być nieco inne. Ale wynika to z tego, że każda gra dla dobra zespołu. Staramy się dzielić tą piłką.
Czasami chcemy wystawić koleżance piłkę do pustej bramki a czasami szukamy strzałów, co również nie jest złe. Trzeba to wyważyć i znaleźć proporcje.

Jakie stawiacie sobie cele na ten sezon?

Przede wszystkim dostanie się do Final Four. Każdy wygrany mecz nas do tego celu przybliża. Na każdy mecz mamy inne założenia, Trener przygotowuje nas pod konkretnego rywala. Najważniejsze jest w tym wszystkim to, żebyśmy my same się rozwijały. Cały czas walczymy o to by pokazać się nie tylko w grupie
południowej ale właśnie żeby zmierzyć się z północą.

 

 

 

 

Jak ocenisz to spotkanie?

fot. Sebastian Godyla

Martyna Gąsiorek, Rekord: W pierwszej połowie zaprezentowałyśmy się bardzo dobrze, lecz w drugiej młody zespół Wierzbowianki pokazał na co je stać, skarciły nas dwoma bramkami. Według mnie trochę odpuściłyśmy tempo, mogłyśmy zakończyć mecz bez straty bramki.

Chciałbym zapytać o wprowadzenie się do drużyny Rekordu. Bardzo dobrze prezentowałaś się na jesieni na trawie. Na futsalu grasz również dojrzale i mądrze. Jak ty się czujesz w tym zespole?

Dziewczyny mnie bardzo dobrze przyjęły. Gra mi się naprawdę fajnie.

Wasze plany na ten sezon?

Wejść do Final Four, to oczywiste. A gdy już się w nim znajdziemy, to je wygrać.

 

 

 

 

A na koniec zapraszamy do przeczytania zapisu rozmowy z prezesem Wierzbowianki, panem Jarosławem Pokorniakiem. Wisienka na torcie naszych dzisiejszych wywiadów.

Panie Prezesie o co walczy wasz klub w tym sezonie.

Wierzbowianka walczy przede wszystkim o utrzymanie. Mamy bardzo młody skład, najstarsza dziewczyna ma 19 lat. Mają jeszcze czas na większe sukcesy sportowe. Naszym celem jest utrzymać zespół w najwyższej klasie rozgrywek i żeby dziewczyny zdobyły jak najwięcej nauki.

Przygotowujecie się do Mistrzostw Polski do lat 16 na hali. Jakie cele sobie zakładacie.

Cele były bardzo wysokie, ale PZPN zmienił rocznik dziewczyn, ponieważ rocznik 2004 nie może w nich uczestniczyć, a urzędowo powinien. Gdybyśmy mogli skorzystać z zawodniczek tego rocznika, to złoto byłoby w naszym zasięgu. Ale uważamy, że miejsce na pudle jest w naszym zasięgu.

Wierzbowianka – Rekord, jaki wynik pan typuje?

Parkiet zweryfikuje.

Foto: Sebastian Godyla

Other Articles

I ligaI LigaNewsyPolskaWywiady
NewsyWywiadyZagranica

Leave a Reply