fbpx

Ekstraliga: Górnik demoluje Śląsk

Mecz rozgrywano na historycznie ważnym dla mieszkańców Wrocławia stadionie przy ulicy Oporowskiej. Zespół Łęcznej poprowadzony został przez duet Górnicka – Błaziak po rezygnacji Piotra Mazurkiewicza.

Pierwsza akcja meczu należała do Marceliny Buś, której silny strzał z nie lada kłopotami wybroniła Anna Palińska. W odpowiedzi w piątej minucie Ewelina Kamczyk zdecydowała się na dośrodkowanie z 30 metrów, piłka dostała jednak takiej rotacji w locie, że kompletnie zmyliła daleko stojącą od bramki Annę Bocian. W 13. minucie wyczyn Kamyka chciała powtórzyć Hmirova, lecz jej strzał był łatwy, lekki i niecelny. W 40. minucie niewidoczna dotychczas Hmirova idealnie dograła na głowę Zdunek i ta druga podwyższa na dwa do zera. Do przerwy nie zobaczyliśmy więcej bramek.

Zaraz po wznowieniu akcję Łęcznej zainicjowała Karczewska, minęła z niesłychaną swobodą trzy rywalki i z najbliżej odległości pokonała Annę Bocian. Ta bramka nie wystawia najlepszego świadectwa obronie Wrocławianek. W 57. minucie Ewelina Kamczyk strzela kolejnego gola, ale sędzia asystentka z sobie tylko znanych powodów podniosła chorągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną Kamyka. W 63` świetnym podaniem popisała się Lefeld, która zagrała idealną piłkę Hmirovej, lecz reprezentantka Słowacji musiała uznać po raz kolejny wyższość Bocian. W 67. minucie znów nie popisała się obrona Śląska. Dwie zawodniczki wrocławianek chciały zabrać piłkę Kamczyk, lecz zrobiły to tak nieporadnie i niezgodnie z przepisami, że prowadząca te zawody Michalina Diakow wskazała “wapno”. Karnego na bramkę pewnym strzałem zamieniła Zdunek. W 81. minucie dwójkową akcję Karczewska – Zdunek precyzyjnym strzałem wykańcza ta pierwsza i Górnik prowadzi już przewagą pięciu bramek. Pod koniec spotkania na kolejny rajd zdecydowała się Karczewska, po raz kolejny wyprowadziła w pole defensywę Śląska i wyłożyła piłkę Annie Zając, która silnym i precyzyjnym strzałem nie dała szans Bocian. W doliczonym czasie gry na strzał zdecydowała się niewidoczna przez cały mecz Joanna Wróblewska, ale jej strzał, z problemami, wybroniła Palińska. Przed końcowym gwizdkiem do końca w polu karnym powalczyła Kamczyk i przy biernej postawie defensywy Śląska ustaliła wynik na 7:0.. 

15. Kolejka
Śląsk Wrocław – Górnik Łęczna 0:7 ( 0:2 )
Kamczyk 5` i 90`, Zdunek 40` i 81`, Karczewska 41`i 81`, Zając 86`

Śląsk: Bocian – Żurek, Tracz, Dudziak, Turowska ( 71` Krysman ), Kulig, Wróblewska, Martyna Buś ( 61` Homa ), Korda ( 61` Jurczenko ) , Czudecka ( 46` Przelicka ), Marcelina Buś ( 87` Pompa )

Górnik: Palińska – Dyguś, Zawadzka ( 71` Kaczor ), Górnicka, Zając ( 86` Głąb ), Siwińska, Kamczyk, Zdunek ( 82` Kazanowska ), Ratajczyk ( 58` Lefeld ), Hmirova, Karczewska ( 86` Duchnowska )

 

Foto: GKS Górnik Łęcza

 

Other Articles

EkstraligaNewsy
EkstraligaNewsy

Leave a Reply