fbpx

Ekstraliga: Rolnik przegrywa w dramatycznych okolicznościach

O tym, że warto grać do końca dziś przekonały się przyjezdne. Mimo słabego meczu Sportis dziś wywiózł z Głogówka cenne trzy punkty. 

Mecz rozpoczął idealnie dla gospodyń. Po prawej stronie Sobkowicz idealnie namierzyła Kingę Ejzel, a ta umieściła piłkę w bramce już w 2 minucie spotkania. Być może Rolnikowi powinni sędziować panowie. Dziś z gwizdkiem ujrzeliśmy Macieja Habudę z Wrocławia.

W dalszej części meczu sędzia musiał wziąć sprawy w soje ręce, przypadkowe kopnięcia czy ciągnięcie za włosy i pojawiły się pierwsze napomnienia. Po stronie gospodyń Sobkowicz Aleksandra, wśród gości Yuliya Karpiluk.

W 27 minucie na bramkę z rzutu wolnego uderzała Karpiluk, ale w bramce dziś pewnie Agnieszka Woźniak. I właściwie w pierwszej połowie tyle się wydarzyło w Głogówku. Podopieczne Klaudii Golasz sprytnie się broniły, wyprowadzając ataki po długich zagranicach z pominięciem drugiej linii. Sportis, choć miał swoje szanse, nie wiele z nich wynikało.

W 45 minucie jeszcze raz Karpiluk próbowała swoich sił z 20 metrów, ale piłka minęła bramkę gospodyń.

Początek drugiej połowy to zepchnięcie Rolnika do gry na własnej połowie. Przyjezdne, ewidentnie „dojechały” na mecz dopiero w drugiej połowie. W 52. minucie Edyta Sobczyk próbowała swoich sił z dystansu, ale wynik pozostawał nadal bez zmian. Swoje napracowała się także Ogebe. Robiła, co mogła z prawej strony boiska, ale jej dośrodkowania najczęściej wychodziły poza pole gry.

Po nieco ponad godzinie gry, w obu zespołach nastąpiły roszady. Obie ekipy wzmocniły szpicę. Pojawiła się Aumiller po stronie Rolnika oraz Lewandowska po stronie Sportisu. Szybciej swoje szanse wykorzystały przyjezdne. I choć to nie popularna „Szaler” zdobyła gola, to po 69. minutach mieliśmy remis. Agata Stępień wykorzystała błąd Agnieszki Woźniak, która wypościła piłkę z rąk na trzecim metrze. Tam znalazła się zamykająca akcję Stępień. Mogła ona w 90. minucie domknąć wynik, ale piłka minęła prawy słupek.

Rolnik był naprawdę blisko historycznej wygranej. Plany popsuł błąd bramkarki. Dla Sportisu to cenna lekcja, lekcja że warto grać do końca. W trzeciej minucie doliczonego czasu po jednym z rzutów rożnych w polu karnym pada Helińska, a Aleksandra Sudyk pewnym strzałem w prawy róg pokonuję Woźniak.

Ekstraliga – 11 kolejka
LKS Rolnik Głogówek – Sportis KKP Bydgoszcz 1:2 (1:0)
Ejzel 2′ – Stępień 69′, Sudyk 90+3

Kartki: Sobkowicz Aleksandra, Krawczyk, Aumiller – Karpiluk

Rolnik: Woźniak – Ejzel, Sobota, Sobkowicz Aleksanda (77′ Kiersztajn), Wojtas (87′ Wojdyło) , Gogolin (66′ Aumiller), Kujawska, Dubiel, Duda, Krawczyk, Sobkowicz Agata

Sportis: Siejka – Andrzejewska, Karpiluk, Helińska, Łaniewska, Ogebe, Sudyk, Boguszyńska, Giętkowska (63′ Lewandowska), Sobczyk (84′ Garbowska), Stępień

Other Articles

I ligaNewsyReprezentacjaReprezentacja AReprezentacje
EkstraligaGaleriaNewsy

Leave a Reply