Mariusz

Liga MistrzyńNewsyZagranica

Faza grupowa Ligi Mistrzyń za nami! Real Madryt i Juventus odpadły z rozgrywek

23 grudnia 2022

Wczorajsze mecze 6. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń zakończyły tegoroczne zmagania w tych rozgrywkach. Poznaliśmy wreszcie ostateczne rozstrzygnięcia. Wiemy już kto awansował z pierwszego miejsca, kto z drugiego, a także których wielkich marek zabraknie wiosną w UEFA Women’s Champions League.

Grupa A

Zaraz po losowaniu było wiadome, że to jedna z najciekawszych grup. Albańska Vllaznia była rzecz jasna tylko tłem dla poczynań Chelsea, PSG i Realu Madryt. “Królewskie” w eliminacjach wyrzuciły z LM Manchester City, dlatego spodziewać się można było po tej ekipie sprawienia niespodzianki. Ostatecznie hiszpański zespół zdołał faworytom urawać punkty tylko dwa razy w meczach domowych – remisując bezbramkowo z Paris Saint-Germain oraz 1:1 z “The Blues”. Dwie wygrane z mistrzyniami Albanii dały im w sumie 8 punktów, co nie wystarczyło do awansu z grupy.

Kluczowy dla losów awansu z drugiego miejsca w grupie A okazał się mecz sprzed tygodnia. PSG pokonało w nim u siebie 2:1 Real, zapewniając sobie bezpieczną przewagę. Nawet wczorajsza przegrana 0:3 z Chelsea nie miałą już znaczenia i to paryżanki wystąpią wiosną w Champions League. Drużyna z Anglii okazała się bezkonkurencyjna w stawce swojej grupy. Punkty straciła tylko raz, podczas wspomnianego pojedynku w Hiszpanii. Co więcej, podopieczne Emmy Hayes okazały się najlepszym klubem ze wszystkich grających w fazie grupowej LM, jako jedyne kończąc rywalizację z 16 punktami.

Pozycja	Klub	Mecze	W	R	P	B+	B-	RB	Pts
1	Chelsea	6	5	1	0	19	1	+18	16
2	PSG	6	3	1	2	11	5	+6	10
3	Real Madryt	6	2	2	2	9	6	+3	8
4	KF Vllaznia	6	0	0	6	1	28	-27	0

Grupa B

Na rywalizację w stawce tej grupy patrzyliśmy chyba najczęściej. Niemal co kolejkę o swojej piłkarskiej klasie przypominała sobie bowiem Ewa Pajor, która w sześciu rozegranych meczach zdobyła aż 7 goli. Polka została tym samym najlepszą strzelczynią całej fazy grupowej, o czym pisaliśmy szczegółowo TUTAJ. Jej Wolfsburg okazał się najlepszy, choć nie uniknął wpadek. Takim mianem trzeba bowiem nazwać remis 1:1 z Romą, a przede wszystkim niedawny bezbramkowy mecz z ostatnią w tabeli Slavią Praga.

Z drugiego miejsca do następnej fazy rozgrywek przeszła Roma. Włoska ekipa przegrała tylko jeden mecz na sześć, pokazując tym samym, że nie znalazła się w kobiecej elicie przez przypadek. Słabo w grupie spisało się SKN St. Pölten, które nie potrafiło nawet wygrać obu meczów z ekipą z Czech. Szczególnie wstydliwy dla zespołu z Austrii jest bilans bramek straconych, który po porażce 2:8 w ostatniej kolejce zatrzymał się na 22 golach.

Pozycja	Klub	Mecze	W	R	P	B+	B-	RB	Pts
1	VfL Wolfsburg	6	4	2	0	19	5	+14	14
2	AS Roma	6	4	1	1	16	8	+8	13
3	SKN St. Pölten	6	1	1	4	7	22	-15	4
4	Slavia Praga	6	0	2	4	1	8	-7	2

Grupa C

Olympique Lyon nie będzie miał łatwo w drodze po obronę trofeum Ligi Mistrzyń, co można było wywnioskować już po pierwszej kolejce fazy grupowej. OL uległo wówczas przed własną publicznością Arsenalowi aż 1:5. Co więcej, podczas gdy żeński zespół “Kanonierów” w ostatniej kolejce strzelał gola za golem najsłabszemu w grupie FC Zürich, mistrzynie Francji drżały do ostatnich sekund o losy swojego awansu. Przegrana z Juventusem oznaczałaby bowiem, że to “Stara Dama” ukończy rywalizację na drugim miejscu. Ostatecznie jednak Lyon zdołał zremisować 0:0 i z mało imponującym bilansem 3 zwycięstw, 2 remisów i jednej porażki zameldował się w ćwierćfinale UEFA Women’s Champions League.

Na dnie tabeli w grupie C skończył szwajcarski Zurych, który przegrał wszystkie mecze. W ostatniej kolejce ekipie Oliwii Woś co prawda udało się strzelić drugiego gola podczas swojej przygody z piłkarską elitą, lecz zostało to okupione stratą aż 9 bramek i końcowy bilans goli tego zespołu wynosi niechlubne 2:26. Reprezentantka Polski swoje pierwsze w karierze podejście do Ligi Mistrzyń zakończyła z trzema występami w fazie grupowej (łącznie 64 minuty).

Pozycja	Klub	Mecze	W	R	P	B+	B-	RB	Pts
1	Arsenal	6	4	1	1	19	5	+14	13
2	Olympique Lyon	6	3	2	1	10	6	+4	11
3	Juventus	6	2	3	1	9	3	+6	9
4	FC Zürich	6	0	0	6	2	26	-24	0

Grupa D

Mieliśmy tutaj niezwykle zaciętą rywalizację dwóch znanych piłkarskich marek, które były na ustach wszystkich także podczas fazy grupowej LM u mężczyzn. Bayern Monachium i FC Barcelona w dwumeczu wyszły na remis, wygrywając przed własną publicznością. W Katalonii 3:0 triumfowała duma tego regionu, natomiast na Allianz Arena to klub z Bawarii wygrał 3:1. Finalnie dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wyżej w tabeli znalazła się “Blaugrana”.

Wielkim rozczarowaniem okazało się szwedzkie FC Rosengård. Ta znana w kobiecej piłce marka nie potrafiła nawet zapunktować z portugalską Benfiką Lizbona. W sześciu meczach klub z Malmö potrafił strzelić tylko 3 gole, tracąc ich jednocześnie aż 20. Portugalskie “Orlice” potrafiły z kolei momentami prezentować się efektownie, a chęc gry w piłkę przyniosła im bilans bramkowy 8:21.