fbpx

Japonki grają świetny turniej, czy powtórzą sukces kadry U-20 z 2018 roku?

Przez fazę grupową Japonki przeszły w rewelacyjnym stylu, bezdyskusyjnie pokonały Zambię i Kostaryką, ale to wysokie zwycięstwo 4:0 nad Hiszpanią było “wisienką na torcie”. Mecz kompletny, mecz bezbłędny, wspaniała forma piłkarek Futoshiego Ikedy. Teraz Japonki chcą pójść za ciosem i namieszać w fazie pucharowej. Z kolei Norweżki znajdują się na przeciwległym biegunie, po słabych spotkaniach z Nową Zelandią i Szwajcarią musiały zapewnić sobie awans z grupy dopiero wysokim zwycięstwem z Filipinami. Misja powiodła się, ale zawodniczki Hege Riise mają coś do udowodnienia, mogły to zrobić dzisiaj, w pojedynku z Japonią.

Drugi mecz 1/8 finału Mistrzostw Świata 2023 w Australii i Nowej Zelandii, rozgrywany był na obiekcie Wellington Regional Stadium, spotkanie prowadziła brazylijska sędzia Edina Alves. W kadrze Japonii, którą zabrał na turniej Futoshi Ikeda jest co najmniej siedem zawodniczek z drużyny mistrzyń świata U-20 z 2018 roku z Francji, na tym turnieju “złota generacja” może kontynuować wspaniałą historię.

Początek meczu, to dwa odważne ataki Japonii. Pierwsza niebezpieczna akcja pod bramką Aurory Mikalsen miała miejsce już w pierwszej minucie spotkania, w defensywie zawodniczek ze Skandynawii widać było dużą nerwowość, ale jeszcze tym razem obyło się bez konsekwencji. Druga ze wspomnianych akcji miała miejsce w ósmej minucie gry. Na strzał z dystansu zdecydowała się Hinata Miyazawa, najlepsza strzelczyni Japonek w tym turnieju uderzyła jednak niecelnie. W 14. minucie meczu, po serii trzech rzutów rożnych przed szansą stanęła Mina Tanaka, jej strzał głową został jednak zablokowany przez stojącą przed swoją bramkarką Sophie Roman Haug. Pierwszy kwadrans zakończył się bramką wyprowadzającą Azjatki na prowadzenie. Świetne dośrodkowanie Hinaty Miyazawy, dobrze bita piłka i niefortunna interwencji Ingrid Syrstad Engen – Aurora Mikalsen nie zdołała zapobiec utracie bramki. W 19. minucie świetną dwójkową akcję Tanaki i Miyazawy kolejnym strzałem na bramkę zakończyła druga z nich. Kiedy druga bramka dla Japonii wisiała w powietrzu, do wyrównania niespodziewanie doprowadziły Norweżki. W 20. minucie meczu gola dla swojego zespołu zdobyła Guro Reiten po strzale głową, asystę w tej akcji zaliczyła Vilde Boa Risa. Można powiedzieć, że bramka z niczego dla Norweżek, bowiem przez te dwadzieścia minut stanowiły dla Japonek jedynie tło.
Pomiędzy 25. a 26. minutą gry na strzały z dystansu zdecydowały się kolejno Mina Tanaka i Guro Reiten, oba uderzenia były jednak niecelne. Po zdobytej bramce Norweżki wyglądały znacznie lepiej, podopieczne Futoshiego Ikedy nie dochodziły już tak łatwo do sytuacji strzeleckich jak na początku tego meczu. W 40. minucie gry swoją szansę miała Hinata Miyazawa, jednak jej strzał był bardzo niecelny, najlepsza strzelczyni Japonii w tym turnieju musi popracować nad precyzją, aby zanotować kolejne trafienie. Odpowiedź Norweżek była błyskawiczna, po chwili tym samym zrewanżowała się Vilde Boa Risa, pomocniczka Manchesteru United.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1, druga odsłona tego pojedynku zapowiada się niesamowicie interesująco. Norweżki po tym, jak w pierwszych fragmentach gry dały się zepchnąć do defensywy, odżyły po zdobyciu bramki i zaczęły stwarzać zagrożenie w polu karnym Ayaki Yamashity. Co przyniesie drugie czterdzieści pięć minut? Przekonamy się za chwilę.

Druga połowa gry to Japonia i Norwegia w niezmienionych składach. Dobrze rozpoczęcie tego fragmentu spotkania zaakcentowały Japonki, w 47. minucie meczu norweskiej bramce próbowała zagrozić Yui Hasegawa. W 50. minucie gry kardynalny błąd popełniła defensywa zespołu prowadzonego przez Hege Riise. Wszerz boiska podawała Vilde Boa Risa, jej zagranie przechwyciła Risa Shimizu i pewnym strzałem pokonała Aurorę Mikalsen. Japonki ponownie na prowadzeniu, zespół tej klasy, co Norwegia nie może sobie pozwalać na tak proste błędy, na tym poziomie jest to niewybaczalne. Nadeshiko wykorzystały to bezlitośnie. Po straconej bramce Norweżki zostały zepchnięte do głębokiej defensywy, nie wyglądało to dobrze i Hege Riise zdecydowała się na wprowadzenie na boisko Fridy Maanum i Kariny Sævik. Czy pojawi się na placu gry Ada Hegerberg? Norweżki potrzebowały jakiegoś impulsu, który je obudzi, podobnie jak miało to miejsce w pierwszej części gry.
Do końca spotkania pozostał zaledwie kwadrans, Hege Riise musiała postawić wszystko na jedną kartę. Zdecydowała się wprowadzić Adę Hegerberg w miejsce obrończyni Bayernu Monachium, Tuvy Hansen. Nie miała nic do stracenia, jeśli wynik się nie zmieni, będzie to ostatni kwadrans Norwegi na mundialu, co byłoby dużym rozczarowaniem. W 76. minucie dała o sobie znać wprowadzona przed chwilą na plac gry Hegerberg, niestety dla Norweżek akcja nie przyniosła większego zagrożenia pod bramkę Japonii. Minutę później kolejna zmienniczka zaznaczyła swoją obecność na boisku. Karina Sævik, zawodniczka norweskiej Vålerengi stanęła przed dobrą szansą na doprowadzenie do wyrównania, jednak jej strzał z prawej strony pola karnego minął nieznacznie słupek bramki Yamashity. Nie minęło sześćdziesiąt sekund, a kolejna dogodną sytuację stworzyły sobie zawodniczki ze Skandynawii. Tym razem swoją szansę miała Frida Maanum, jednak jej strzał trafił wprost w japońską bramkarkę. To był bardzo dobry fragment gry w wykonaniu Norwegii, co zwiastowało nam jeszcze duże emocje w końcówce spotkania.
Japonki, będące od kilku minut w głębokiej defensywie, pokazały jaką dynamiką dysponują i genialnie wykorzystały okazję do kontrataku, jaka nadarzyła się w 81. minucie meczu. Po podaniu od Aoby Fujino, na bramkę popędziła fenomenalna Hinata Miyazawa i pewnym strzałem pokonała 27-letnią bramkarkę norweskiego Brann Bergen. Dla Miyazawy to już piąte trafienie w tym turnieju! Japonia podwyższa prowadzenie i jest o krok od awansu do ćwierćfinału!
Zawodniczki Futoshiego Ikedy nabrały pewności siebie po trzeciej bramce i ruszyły do przodu, przed szansą w 87. minucie gry stanęła Yui Hasegawa, która bardzo dynamicznie popędziła na bramkę Mikalsen, akcja nie przyniosła jednak efektu bramkowego. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry fantastyczną interwencją popisała się 27-letnia japońska bramkarka, tylko dzięki jej dobrej interwencji na listę strzelczyń nie wpisała się Karina Sævik. Wynik spotkania utrzymał się niezmieniony już do końca meczu.

Japonki są niesamowite w tym turnieju, są niesamowicie skuteczne, świetne w defensywie (dzisiaj straciły dopiero pierwszą bramkę), bardzo dobrze przygotowany technicznie, sprawnościowo i wydolnościowo, mówiąc krótko – błyszczą. W takiej dyspozycji nie boję się powiedzieć, że są w stanie powtórzyć sukces kadry U-20, która zdobyła mistrzostwo świata w 2018 roku we Francji, a na tym czempionacie ówczesne juniorki stanowią znaczną część zespołu Futoshiego Ikedy. Z wielką przyjemnością patrzę na grę tego zespołu! W ćwierćfinale na Japonki będą czekały zwyciężczynie z pary Szwecja-USA i już teraz wiadomo, że będzie to pasjonujący pojedynek!
Norweżki z kolei miały dzisiaj swoje szanse, miały sporo dobrych fragmentów w tym spotkaniu, w drugiej połowie przeważały do momentu strzelenia trzeciej bramki przez piłkarki z Kraju Kwitnącej Wiśni. Nie były jednak skuteczne pod bramką Yamashity, nie wykorzystały swoich okazji i na tym etapie muszą pożegnać się z australijsko-nowozelandzkim mundialem.

1/8 finału
Japonia – Norwegia 3:1 (1:1)
Syrstad Engen 15′ (s), Shimizu 50′, Miyazawa 81′ – Reiten 20′

Sędzia: Edina Alves
Widzów: 33 042

Japonia: Ayaka Yamashita – Moeka Minami, Saki Kumagai, Hana Takahashi, Risa Shimizu, Fuka Nagano, Jun Endo, Yui Hasegawa, Hinata Miyazawa, Mina Tanaka (72′ Riko Ueki), Aoba Fujino

Norwegia: Aurora Mikalsen – Tuva Hansen (75′ Ada Hegerberg), Maren Mjelde, Theal Bjelde (88′ Sara Horte), Mathilde Harviken, Ingrid Syrstad Engen, Vilde Boe Risa (63′ Frida Maanum), Guro Reiten, Caroline Graham Hansen, Emilie Haavi (63′ Karina Sævik), Sophie Roman Haug

Other Articles

Mundial 2023NewsyReprezentacjeZagranica
EkstraligaNewsyPolskaTransfery

Comments (1)

  1. Wisienka na torcie? Jestes az tak naiwny czy slepy i nie widzisz ze Hiszpanki planowaly przegrana z Japonia zeby nie grac z Norwegia?

Leave a Reply