fot. pomiglianocalciofemminile.it

Katarzyna Konat sprokurowała rzut karny, ten gol zadecydował o porażce [WIDEO]

Reklama

ASD Pomigliano Calcio miało wielką szansę na zanotowanie pierwszego punktu w tym sezonie Serie A. „Pantery” przegrały jednak 1:2 z Sampdorią Genua po golu z rzutu karnego. „Jedenastkę” spowodowała faulująca Katarzyna Konat.

Sprowadzona z SMS-u Łódź defensorka ponownie wybiegła w podstawowym składzie zespołu z prowincji Neapol. Konat już na początku niedzielnego starcia uratowała Pomigliano przed stratą gola. Reprezentantka Polski była świetnie ustawiona i wybiła głową zmierzające do bramki uderzenie Sary Baldi. Niedługo później przyjezdne objęły prowadzenie. Pierwszego w sezonie gola dla „Panter” strzeliła z ostrego kąta Brazylijka Taty. Kwadrans później do remisu doprowadziła Giorgia Spinelli. Obrończyni „Sampy” popisała się pięknym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego, po którym piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki.

W drugiej połowie obie drużyny miały swoje szanse, lecz brakowało im skuteczności. O wyniku tego wyrównanego starcia zadecydowała sytuacja z 69. minuty. Prawym skrzydłem w pole karne przedostała się doświadczona Stefania Tarenzi. Katarzyna Konat chciała wybić jej piłkę, lecz zamiast w futbolówkę, trafiła w nogi byłej reprezentantki Włoch, za co arbiter bez wahania podyktował „jedenastkę”. Pewnie wykorzystała ją Yoreli Rincón. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i to ekipa z Genu mogła cieszyć się z triumfu 2:1.

Po dwóch kolejkach Pomigliano ma zerowy dorobek. „Sampa” z kolei może się pochwalić kompletem punktów po dwóch triumfach wynikiem 2:1. Ekipie Katarzyny Konat będzie się trudno przełamać w 3. serii gier włoskiej ekstraklasy, bowiem w najbliższą sobotę klub z Kampanii zmierzy się na wyjeździe z Interem Mediolan.

Serie A – 2. kolejka
UC Sampdoria Genua – ASD Pomigliano Calcio 2:1 (1:1)
Spinelli 25′, Rincón 69′ (k) – Taty 10′