Medalistki na piątkę
Tarnovia od początku swoich występów w Ekstralidze stara się pokazać, że zamierza zostać w najwyższej klasie rozgrywkowej na dłużej i napsuć krwi wyżej notowanym drużynom. W starciu z trzecią drużyną minionego sezonu górą były zdecydowanie łęcznianki, jednak wbrew pozorom zwycięstwo nie przyszło im tak łatwo.
Tarnovia starała się grać otwartą piłkę i odpierać ataki drużyny gości – a Łęczna w pierwszej połowie atakowała zawzięcie, kilka razy Magdalena Syrek pokazywała swoje umiejętności. W 24.minucie po dośrodkowaniu Weroniki Kaczor i strzale Klaudii Lefeld była jednak bezradna. Wkrótce podwyższyć mogła Marcjanna Zawadzka, ale jej uderzenie było niecelne. Worek z bramkami rozwiązał się pod koniec pierwszej połowy: najpierw Roksana Ratajczyk z karnego, potem zaraz po wznowieniu strzał z dystansu Chinyonerem Macleans, wreszcie zagranie z rzutu rożnego Zawadzkiej i łęcznianki do przerwy prowadziły 4:0.
Po przerwie to Tarnovia kilka razy pokazała się z dobrej strony, przeprowadzając ładne akcje ofensywne, ale Anna Palińska była na posterunku. Łęcznianki spokojnie kontrolowały grę i szukały okazji do kontr – jedną z nich po solowej akcji Dominika Dereń zamieniła na piątą bramkę.
Za tydzień na boisku w Łęcznej jeden z dwóch hitów kolejki, spotkają się bowiem pierwszy i drugi wicemistrz Polski minionego sezonu. Tarnovia zaś udaje się na mecz do Katowic.
Ekstraliga, 6.kolejka
MKS Tarnovia Tarnów – GKS Górnik Łęczna 0:5 (0:4)
Bramki: Lefeld 24’, Ratajczyk 38’ (karny), Macleans 39’, Zawadzka 45+2’, Dereń 69’.
Sędzia: Beata Wosiewicz
Żółte kartki: Głąb 50’.
Tarnovia: Syrek – Piwowarczyk, Gębica, Pleban (88’ Wzorek), Szostak, Derus, Trytek (71’ Krawczyk), Białoszewska, Drwal, Włodarczyk, Porada (75’ Skrzyniarz).
Górnik: Palińska (77’ Zielińska) – Górnicka, Zawadzka, Głąb, Skupień, Ratajczyk, Kaczor (60’ Litwiniec), Kazanowska (60’ Giętkowska), Lefeld (68’ Dębińska), Macleans, Dereń (74’ Frontczak).
foto: GKS Górnik Łęczna – sekcja kobiet