Mistrzostwa świata 2023: Jakie mecze w czwartek, 20 lipca?

To już dzisiaj! Startują mistrzostwa świata 2023, które rozgrywane są na stadionach w Australii i Nowej Zelandii. Pierwszego dnia kobiecego mundialu będziemy świadkami dwóch spotkań.

Nowa Zelandia – Norwegia (grupa A)
Czwartek, 20 lipca, godz. 9:00
Eden Park (Auckland)

Turniej otworzą jego niżej notowane gospodynie. To w największym mieście Nowej Zelandii odbędzie się oficjalna inauguracja MŚ 2023. All Whites nie będą wcale faworytkami starcia 1. kolejki w grupie A. Ich szanse na awans do fazy play-off są jednak dość spore. Oprócz 12. w rankingu FIFA Norweżek, Nowozelandki będą się bowiem mierzyć także ze Szwajcarią i Filipinami.

– Ciężko pracowaliśmy, naprawdę byliśmy na tym bardzo skupieni, a naszym celem jest zainspirowanie młodszego pokolenia i wszystkich młodych dzieciaków, które tu są, nie tylko teraz, ale w przyszłości. I chcemy zostawić po sobie spuściznę, że coś osiągnęliśmy. Chcemy sprawić, żeby mogli nas podziwiać – zadeklarowała na przedmeczowej konferencji prasowej Ria Percival, doświadczona reprezentantka Nowej Zelandii, klubowa koleżanka Nikoli Karczewskiej z angielskiego Tottenhamu.

Dla Nowej Zelandii tegoroczny mundial ma ogromne znaczenie. Ma być wielkim krokiem w rozwoju kobiecej piłki, a mecz otwarcia może pobić krajowy rekord frekwencji na spotkaniu piłki nożnej. I to bez podziału na płeć. Szacuje się, że na 50-tysięcznym Eden Park w Auckland pojawi się około 40 tysięcy kibiców. Podopieczne czeskiej trenerki Jitki Klimkovej mają przed sobą wielkie wyzwanie.

To bowiem Norwegia jest zdecydowanym faworytem grupy A. Przed czterema laty ekipa ze Skandynawii dotarła do ćwierćfinału i ich celem będzie co najmniej powtórzenie wyczynu osiągniętego we Francji. Podstawy ku temu niewątpliwie są. W kadrze Norweżek nie brakuje znanych piłkarek stanowiących o sile największych klubów Europy. Wystarczy cofnąć się choćby do czerwcowego finału Ligi Mistrzyń. W pierwszym składzie zwycięskiej Barcelony wybiegła wówczas Caroline Graham Hansen, a z ławki pojawiła się Ingrid Syrstad Engen. Nie można także zapominać o postaci, której w 2019 na boiskach Francji zabrakło. W ubiegłym roku po niemal pięcioletniej przerwie do gry w kadrze wróciła Ada Hegerberg. Atakująca Lyonu na pewno ma jeszcze sporo do zaoferowania w barwach narodowych, a lepszej okazji niż mistrzostwa świata 2023 na pokazanie tego szerokiej widowni nie będzie.

Co ciekawe, Norwegia i Nowa Zelandia w meczu towarzyskim mierzyły się zaledwie niewiele ponad rok temu. W Oslo w czerwcu 2022 to gospodynie okazały się lepsze 2:0. Czas się przekonać, jaki wynik będzie na terenie ekipy zwanej The Ferns, czyli Paprocie.

Australia – Irlandia (grupa B)
Czwartek, 20 lipca, godz. 12:00
Stadium Australia (Sydney)

Pierwszego dnia mundialu zaprezentują się również drugie jego gospodynie. Tutaj jakikolwiek inny wynik, niż pewne zwycięstwo Australijek, będzie ogromną niespodzianką. Presja na Matildas jest na pewno spora i czas pokaże, jak podziała ona na podopieczne Szweda Tony’ego Gustafssona. O tym, że Australia jest mocna w żeńskim futbolu doskonale wiemy, jednak wciąż brakuje im spektakularnego sukcesu na mundialu. Po trzech z rzędu ćwierćfinałach, cztery lata temu udało się tej reprezentacji dojść tylko do 1/8 finału. Tam po konkursie rzutów karnych lepsze okazały się Norweżki.

– Będąc w domu i czując to wszystko wokół, idąc ulicami i widząc ludzi, którzy są podekscytowani lub latają po całym kraju, aby nas oglądać, miło jest móc poczuć tę miłość. Jesteśmy naprawdę dumne, że możemy przywieźć ten Puchar Świata do domu i pozwolić Australii doświadczyć tego, co robimy od lat na całym świecie. Jest to coś, co staramy się mieć zawsze na uwadze, za każdym razem, gdy gramy u siebie, prezentujemy się naprawdę dobrze, więc miejmy nadzieję, że tak będzie i tym razem – powiedziała na przedmeczowej konferencji prasowej Sam Kerr, gwiazda reprezentacji Australii i niewątpliwie całej kobiecej piłki nożnej.

Kadra Irlandii to absolutne debiutantki na mistrzostwach świata. Na turniej ten piłkarki z Zielonej Wyspy dostały się dopiero poprzez baraże. W meczu o awans 22. obecnie zespół rankingu FIFA wygrał 1:0 ze Szkocją. Nikt nie wymaga od reprezentantek Irlandii udziału w play-offach, zwłaszcza jeśli wspomnimy, że w grupie B oprócz Australii zagrają one z czołową drużyną Afryki Nigerią oraz aktualnymi mistrzyniami olimpijskimi – Kanadyjkami. Nikt na mundial nie zostal się jednak przypadkowo, dlatego Australijki nie mogą nawet na chwilę stracić czujności.

Gdzie oglądać mistrzostwa świata kobiet? Tutaj znajdziesz transmisje na żywo