fbpx

Mistrzostwa świata 2023: Jakie mecze we wtorek, 25 lipca?

We wtorek nad ranem, o 4:00 polskiego czasu na plac gry wybiegną zespoły grupy H: Kolumbia i Korea Południowa, zamykając tym samym pierwszą kolejkę fazy grupowej. Następnie do rywalizacji przystąpią drużyny z grupy A, w tym współgospodynie turnieju – Nowozelandki.

KOLUMBIA – KOREA POŁUDNIOWA (GRUPA H)
WTOREK, 25 LIPCA, GODZ. 4:00
SYDNEY FOOTBALL STADIUM (SYDNEY)

Kolumbia już jutro rozpocznie zmagania w swoich trzecich w historii mistrzostwach świata, poprzednie dwa starty piłkarki z tego kraju zanotowały w 2011 roku w Niemczech oraz w 2015 rok w Kanadzie (osiągnęły etap 1/8 finału). Powracają więc na piłkarskie salony po ośmioletniej przerwie. Tegoroczne mistrzostwa mogą należeć do Lindy Caicedo, 18-letniej napastniczki, która w seniorskim zespole Kolumbii zadebiutowała przed trzema laty. O sile jej charakteru, wielkiej determinacji i mądrości świadczy niesamowita postawa wobec diagnozy raka jajnika:

źródło: FIFA.com

“W tamtym czasie nie sądziła, że będę mogła jeszcze grać w piłkę zawodowo, po wszystkich operacjach, jakie przeszłam. Psychicznie to był bardzo trudny moment w moim życiu. Jestem wdzięczna losowi, że stało się to w tak młodym wieku, kiedy mój organizm jest silny. Wsparcie od najbliższych było nie do przecenienia. To wszystko sprawiło, że musiała szybko dorosnąć. Teraz jestem bardzo szczęśliwa, że jestem tu, gdzie jestem.” – wyznała na łamach FIFA.com. To właśnie bramka zdobyta przez tę błyskotliwą nastolatkę w półfinale Copa America przeciwko Argentynie zapewniła Las Cafeteras bilety do Australii i Nowej Zelandii, a także udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał o Caicedo, z pewnością ta zawodniczka “zrobi hałas” na MŚ 2023! Napastniczka Realu Madryt w 2022 roku uplasowała się na drugim miejscu plebiscytu Globe Soccer Awards, wyprzedzona jedynie przez słynną Alexię Putellas. W zespole Kolumbii nie brakuje też doświadczonych zawodniczek, pokroju niespełna 33-letniej Danieli Montoyi, dla której będą to już trzecie mistrzostwa, najprawdopodobniej to ona będzie kapitanką Las Cafeteras. Ważne ogniwa tej drużyna to także pomocniczka Atletico Madryt Leicy Santos, doświadczona napastniczka Catalina Usme oraz znana z hiszpańskiej Primera Division bramkarka Catalina Perez.

Naprzeciwko stanie reprezentacja Korei Południowej prowadzona przez Anglika, Colina Bella, który stworzył kadrę w oparciu o bardzo doświadczone zawodniczki. Ponad połowa piłkarek z 23-osobowej kadry ukończyła już 30-ty rok życia. To trzeci turniej mistrzostw świata w historii Korei Południowej, pierwszy pod przewodnictwem zagranicznego trenera. Przed czterema laty mundial we Francji zakończył się totalną klapą, bowiem Koreanki przegrały wszystkie trzy mecze fazy grupowej, tracąc łącznie osiem bramek, zdobywając zaledwie jedną. Ten turniej ma jednak wyglądać zupełnie inaczej. Liderką i ikoną tej reprezentacji jest 32-letnia napastniczka lub ofensywna pomocniczka Ji Soyun.

źródło: FIFA.com

Ji Soyun jest reprezentantką “złotego pokolenia” południowokoreańskich piłkarek, które zdobyły Mistrzostwo Świata U-17 (zespół widoczny na zdjęciu głównym) oraz dotarły do półfinału Mistrzostw Świata U-20. Od 2014 roku występuje w Women’s Soccer League w barwach londyńskiej Chelsea, z którą na przestrzeni 9 lat świętowała zdobycie łącznie dwunastu trofeów i występ w finale Ligi Mistrzyń. Aktualnie występuje w rodzimej lidze, w zespole Suwon FC. Wspierać ją będzie partnerka ze “złotej drużyny”, boczna obrończyni Jang Selgi. Doświadczony tercet, stanowiący trzon zespołu uzupełnia obrończyni Kim Hyeri, kapitanka drużyny.

NOWA ZELANDIA – FILIPINY (GRUPA A)
WTOREK, 25 LIPCA, GODZ. 7:30
WELLINGTON REGIONAL STADIUM (WELLINGTON)

W meczu otwierającym Mistrzostwa Świata 2023 Nowozelandki sprawiły niemałą niespodzianką, ogrywając faworyzowane Norweżki. Ta wygrana postawiła je w bardzo dobrej pozycji przed kolejnymi spotkaniami fazy grupowej. Wygrywając jutro z Filipinami, współgospodynie turnieju mogą zapewnić sobie wyjście z grupy i awans do fazy pucharowej. Tak podsumowała wiktorię nad Norwegią Katie Bowen: “To była najlepsza piłka nożna, jaką graliśmy, najlepsza organizacja gry, jaką pokazałyśmy i najwyższe opanowanie. I to przeciwko naprawdę bardzo silnej drużynie, z kilkoma piłkarkami światowej klasy.” Podopieczne Jitki Klimkovej z pewnością jednak nie zlekceważą jutrzejszych rywalek, zdają sobie sprawę, że jeszcze wiele pracy przed nimi do osiągnięcia celu, jakim jest wyjście z grupy.

Jedna z ośmiu debiutujących na tych mistrzostwach ekip – Filipiny, musiała szybko pozbierać się po porażce ze Szwajcarią, wyciągnąć wnioski z tego spotkania i z wielką determinacją stawić czoła współgospodyniom turnieju. Z pewnością Nowa Zelandia będzie wspierana przez wypełniony po brzegi obiekt w Wellington, ale to m. in. dzięki takim doświadczonym zawodniczkom jak kapitanka drużyny, Tahnai Annis, popularne Filipinas mogą z nadzieją spoglądać na jutrzejsze spotkanie.

źródło: FIFA.com

Siłą debiutantek jest m. in. dobrze skomponowana mieszanka młodości z doświadczeniem, kolektyw oraz wsparcie od swoich rodaków obecnych w różnych zakątkach świata. Filipinki nie mają nic do stracenia, nie ciąży na nich presja wyniku – to są dodatkowe atuty przed jutrzejszym meczem.

 

SZWAJCARIA – NORWEGIA (GRUPA A)
WTOREK, 25 LIPCA, GODZ. 10:00
WAIKATO STADIUM (HAMILTON)

Bardzo ważny meczu dla obu ekip, obie ekipy przystąpią do niego jednak z zupełnie odmiennych pozycji startowych. Szwajcarki, po zwycięstwie w pierwszej kolejce z Filipinami, staną przed szansą zapewnienia sobie awansu do strefy pucharowej. Czy Ramona Bachmann utrzyma równie wysoką formę, co w spotkaniu z Filipinas? Przekonamy się już jutro! Jej dobra postawa może się okazać na wagę złota. Zarówno Bachmann, jak i pozostałe zawodniczki ze Szwajcarii będą mogły sprawdzić swoje umiejętności na tle bardzo wymagających przeciwniczek, poprzeczka zostanie im zawieszona na pewno wysoko.

Gwiazda norweskiego kobiecego futbolu, Ada Hegerberg tak wypowiadała się na łamach FIFA.com przed inauguracyjnym spotkaniem mundialu: “Musimy grać w każdym meczu tak, jakby miał on być naszym ostatnim. Każda z nas musi naprawdę oddać wszystko za współpartnerkę z drużyny i za możliwość reprezentowania Norwegii. Nic nie przychodzi za darmo.” Udzielając tej wypowiedzi Hegerberg nie mogła wiedzieć, że słowa te będą idealnie pasowały do zapowiedzi drugiego spotkania w grupie, przeciwko Szwajcarii. Nie wiedziała, że w pierwszym swoim starciu ulegną współgospodyniom turnieju finałowego. Istotnie, jutro Norweżki muszą na boisku zostawić całe serce, aby pokonać Szwajcarki i w dalszym ciągu liczyć się w grze o awans do fazy pucharowej. Spotkanie z Helwetkami zapowiada się naprawdę pasjonująco!

Other Articles

Mundial 2023NewsyNiemcyReprezentacjeZagranica
Mundial 2023NewsyZagranica

Leave a Reply