fbpx

N. Górnicka: Wierzę w nowy projekt

W przerwie letniej doszło do wielu zmian kadrowych w Górniku Łęczna. Po nieudanej obronie mistrzostwa dokonano zmiany pokoleniowej.

Poprosiliśmy kapitan Górnika, Nataszę Górnicką o chwilę rozmowy by pomogła nam odnaleźć się w nowej rzeczywistości zespołu z Łęcznej. O zmianach, różnicy warsztatów trenerskich i swoich krokach w stronę prowadzenia zespołu opowiada Natasza Górnicka. Zapraszamy.

Górnicka

Natasza, w przerwie letniej doszło u was do prawdziwej rewolucji kadrowej. Osłabiłyście skład czy to po prostu zmiana pokoleniowa?

Rewolucja kadrowa? mam wrażenie, że co roku tak jest. Mówiąc już na poważnie to najwyraźniej Górnik jest dobrą trampoliną do zagranicznych transferów. Z jednej strony trzeba się cieszyć, że dziewczyny spełniają swoje marzenia, a z drugiej wiadomo, szkoda, że nie będą zakładać już koszulki GKS-u. Klub prężnie działał w okienku transferowym i robił wszystko, żeby uzupełnić luki. Taktyka transferowa była nieco inna niż w poprzednich latach, a czy będzie lepsza czy gorsza zobaczymy w nadchodzącym sezonie

Trener Makarewicz pracuje już z wami jakiś czas. Pokusisz się o różnice w warsztatach trenerów Mazurkiewicza a Makarewicza?

Wymienieni przez ciebie trenerze są bardzo różni, zaczynając od temperamentów po warsztat trenerski i wizje gry drużyny. Trener Mazurkiewicz przez te wszystkie lata oddał mnóstwo serca w tym klubie i czuł się jak we własnym domu, trener Makarewicz jest bardzo krótko, ale widać jego zaangażowanie i chęć rozwoju Górnika Łęczna. Jest natomiast coś co ich łączy- duży szacunek do kobiecej piłki nożnej

Na co będzie stać Górnik w nowym sezonie?

Wierze w nowy projekt mimo tego, że nie ma w nich głośnych nazwisk. Życie mnie wiele razy zaskoczyło i wiem, że nie ma nic pewnego. Górnicka też kiedyś dostała szanse bo koleżanka miała kontuzje i okazało się, że jednak coś potrafi. Mamy fajną mieszankę młodości z doświadczeniem. Stać nas na miejsce minimum takie jak w poprzednim sezonie.

Jesteśmy po pełnym sezonie pokazywania kobiecej piłki w publicznej telewizji. Czy miało to wpływ na jej poziom?

Pokazywanie ekstraligi w telewizji z pewnością sprawiło, ze zainteresowanie kobieca piłką się zwiększyło, a za tym idą nowe piłkarki. Nie wiem jak duża była oglądalność, ale z pewnością to świetna inicjatywa. Pytanie czy to wpłynęło na poziom? W dłuższej perspektywie z większej ilości piłkarek można będzie wyselekcjonować jakość i poziom również pójdzie w górę

A jak idzie twój rozwój jako trenerki? Czy jest szansa że za kilka lat zobaczymy cię jako opiekunkę zespołu na poziomie ekstraligi?

Gdybym uważała, że jestem gotowa na prowadzenie drużyny w ekstralidze to może już w tym sezonie tak by się stało. Jestem typem człowieka, który ma w sobie dużo pokory. Z drugiej strony bardzo się odnajduję w pracy z młodzieżą, prowadzę drużynę U-15 i sprawia mi to mnóstwo radości. Nie wiem co będzie za pare lat- zobaczymy.

Foto: Klaudia Golasz/ Kobiecyfutbol.pl

Other Articles

EkstraligaNewsyPolska
EkstraligaFrancjaNewsy
Karczewska we Francji!

Leave a Reply