fbpx

Niepokojące wieści napływają z Wodzisławia Śląskiego…

Występujący w Orlen I lidze zespół SWD Wodzisław Śląski od pewnego czasu regularnie traci swoje zawodniczki, co z pewnością nie napawa optymizmem przed startem sezonu. Dotarły do nas kolejne niepokojące informacje…

W minionym sezonie na zapleczu Orlen Ekstraligi zespół z Wodzisławia Śląskiego zajął wysokie czwarte miejsce w tabeli, w sezonie 2021/2022 było to miejsce piąte. Śmiało można więc powiedzieć, że jest to ekipa, która prezentuje bardzo solidny I-ligowy poziom i kto wie, czy w zbliżającej się kolejnej edycji rozgrywek nie zamieszałaby się w walkę o awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Używam trybu przypuszczającego, ponieważ w letnim okienku transferowym z zespołu odeszło już kilka znaczących zawodniczek, co z pewnością niepokoi wszystkich sympatyków tej drużyny. W zakulisowych rozmowach pojawiają się nawet pytania o to czy SWD przystąpi do rozgrywek w nadchodzącym sezonie, mam nadzieje, że tak, w przeciwnym razie byłaby to naprawdę duża strata dla całego środowiska piłki kobiecej.

Tymczasem dzisiaj dotarła do nas kolejna niepokojąca wiadomość, współpraca na linii miasto – Klub układa się, mówiąc delikatnie, dosyć kiepsko. Jakiś czas temu na horyzoncie pojawili się inwestorzy, którzy wyrazili zainteresowanie budową ośrodka piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia, z którego zespół SWD Wodzisław Śląski naturalnie mógłby korzystać, miałaby to być fantastyczna baza dla rozwoju wodzisławskiej piłki kobiecej. Zanim jednak inwestycja ruszyła, udziałowcy musieli zbadać ogólną kondycję miasta w sensie gospodarczo-ekonomiczno-politycznym. Ich analiza nie wypadła niestety korzystnie i rozmowy na temat inwestycji zostały zawieszone, co nie znaczy, że zostały całkowicie odrzucone. Inwestorzy chcieli problematyczne kwestie przedyskutować z Prezydentem Miasta, co dowodzi, że z ich strony chęci realizacji ambitnych założeń są jak najbardziej szczere. Prezydent Wodzisławia Śląskiego, Mieczysław Kieca, jednak nie znalazł dla nich czasu, co pokazuje, jaki jest jego stosunek do kobiecego futbolu. Projekt stworzenia profesjonalnej bazy piłkarskiej dla zawodniczek SWD upadł, inwestorzy wycofali się, co przy takiej postawie władz miasta jest absolutnie zrozumiałe…

Jakby tego wszystkiego było mało, decyzją Pana Prezydenta wodzisławska drużyna nie będzie mogła korzystać z boisk treningowych oraz pomieszczeń znajdujących się na terenie MOSiR Centrum. Miasto, zamiast wspierać rozwój Klubu, podejmuje decyzje, które ten Klub niszczą… Obiekty znajdujące się na terenie MOSiR-u miasto wynajmuje prywatnym podmiotom, zupełnie nie związanym ze sportem. Zawsze mi się wydawało, że teren Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, jak sama nazwa wskazuje, ma służyć uprawianiu sportu i rekreacji, jaki ma to związek chociażby z nauką jazdy, która jest tam prowadzona, kosztem drużyny SWD? Ja związku nauki jazdy ze sportem i rekreacją nie widzę, ale widocznie mam zbyt małą wyobraźnię…

Całości obrazu trudnej sytuacji, w jakiej znalazł się zespół SWD Wodzisław Śląski dopełnia brak internatu i obiektów sportowych, umożliwiających zakontraktowanie zawodniczek spoza województwa śląskiego. Klub odnosi sukcesy na szczeblu centralnym, na zapleczu Orlen Ekstraligi prezentuje się bardzo dobrze, myślę, że zasługują na wsparcie ze strony miasta. Występy na szczeblu centralnym są przecież niesamowitą promocją Wodzisławia Śląskiego, w Klubie z pewnością chciałyby się rozwijać też zawodniczki z innych rejonów Polski, tymczasem jest to bardzo utrudnione.

To jednak nie wszystko. Prezydent Mieczysław Kieca nie wyraził zgody na utworzenie klas sportowych, co byłoby bardzo korzystnym rozwiązaniem dla wszystkich młodych piłkarek, pragnących rozwijać się pod skrzydłami fachowców z SWD. W klasie sportowej młode zawodniczki miałyby stworzone idealne warunki, w których z powodzeniem mogłyby pogodzić naukę ze sportowym rozwojem. Ale cóż, “na władzę nic nie poradzę…”

W Wodzisławiu Śląskim były szanse na stworzenie nowoczesnej, profesjonalnej bazy piłkarskiej, stworzenie czegoś niesamowitego, wyjątkowego w skali naszego kraju, ale przez działania podejmowane przez władze miasta, projekt niestety upadł… SWD Wodzisław Śląski znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, nie może liczyć na jakąkolwiek pomoc ze strony miasta. To, że Klub funkcjonuje wciąż na tak dobrym poziomie, jest zasługą tylko i wyłącznie prywatnych sponsorów, ludzi dobrej woli, społeczników. Pytanie tylko, jak długo będą w stanie “ciągnąć ten wózek”…?

Other Articles

NewsyNiższe ligi
EkstraligaNewsy
AZS UJ Kraków

Comments (2)

  1. Ja mieszkam w miejscowości gdzie ogromne pieniądze z miejskiej kasy idą na hokej. Im więcej pieniędzy tym więcej zawodników kupujemy za granicą. Miejscowych chłopaków nie ma. To nie ma sensu. Wcale.

  2. Nie rozumiem skąd ta niechęć do prywatnego przedsiębiorcy, który płaci za wynajem lokalu w budynku MOSiR, z takim podejściem to klub nigdy nie zyska przychylności Wodzisławian i nie zyska poważnych sponsorów, potem jeszcze klub chciałby wyciągnąć łapę po pieniądze z miasta, które przecież są między innymi z podatków tego przedsiębiorcy. To jest jakieś kuriozum.

Leave a Reply