fbpx

Piękne trafienia zapewniają Śląskowi zwycięstwo

W spotkaniu szóstej kolejki Ekstraligi Śląsk Wrocław pokonał GKS Katowice 3:1. Dla Wrocławianek było to pierwsze zwycięstwo na własnym stadionie

Na początku spotkania to zespół gospodyń starał się zaatakować rywalki i już w pierwszych sekundach można było odnotować pierwszy strzał w wykonaniu Wrocławianek. W czwartej minucie Kiszkis próbowała uderzać z ostrego konta jednak strzał okazał się bardzo niecelny. W odpowiedzi dośrodkowanie Koch wykorzystała jedna z zawodniczek przyjezdnych jednak uderzenie nie sprawiło problemów bramkarce miejscowych. W dziesiątej minucie Kiszkis zagrała do Buś jednak jej uderzenie z dystansu było zbyt lekkie aby sprawiło problem Seweryn. Blisko objęcia prowadzenia były zawodniczki z Katowic jednak uderzenie głową Vojtkovej obroniła Sowalska. Znakomita akcja Kiszkis z prawej strony, która przedarła się i wpadła w pole karne zagrała na jedenasty metr jednak uderzenie Wróblewskiej okazało się niecelne. W 25. minucie dośrodkowanie w pole karne i Karolina Ostrowska uderzeniem z piątego metra pokonuje Seweryn. Po zdobyciu bramki gospodynie zaatakowały i na indywidualną akcję zdecydowała się Iwaśko jednak jej uderzenie sprzed pola karnego zostało zablokowane. Po serii ataków gospodyń sytuację bramkową miała Maciążka jednak jej uderzenie obroniła Sowalska. W 35.minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego jednak Wróblewska wybiła futbolówkę na rzut rożny. W 42.minucie długa wymiana piłki pomiędzy zawodniczkami GKS-u zakończona uderzeniem Vojtkovej. W doliczonym czasie gry prawą stroną popędziła Kłoda jednak jej zagranie w pole karne rywalek zakończyło się pozycją spaloną jednej z zawodniczek z Katowic.

Na początku drugiej połowy w zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazła się Kiszkis jednak jej uderzenie zostało zablokowane. W 52.minucie znakomitą sytuację miała Vojtkova jednak Sowalska wyłuskała piłkę spod nóg rywalki. Chwilę później katastrofalny błąd popełniła bramkarka Wrocławianek, która zagrała piłkę pod nogi Vojtkovej, a ta bez problemów skierowała futbolówkę do bramki. Po stracie bramki Wrocławianki ruszył do ataków jednak nie potrafiły sforsować defensywy rywalek. W 56. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarką rywalek znalazła się Wróblewska jednak zwycięsko z tego pojedynku wyszła Seweryn. W 66. minucie Kiszkis zagrała wzdłuż bramki jednak Karolina Iwaśko nie trafiła w bramkę z najbliższej odległości. Chwile później Kulig zdecydowała się na strzał z dystansu jednak uderzała niecelnie.W 70.minucie Oliwia Krzyżanowska pokonała Seweryn uderzeniem z dystansu, a piłka przed tym jak wpadła do siatki odbiła się od poprzeczki. W 79. minucie uderzenie z ostrego konta zdecydowała się zawodniczka przyjezdnych jednak piłka minęła bramkę gospodyń. Chwile później Turkiewicz uderzała z dystansu jednak na posterunku była Sowalska. W doliczonym czasie gry Kiszkis znalazła się na piątym metrze przed bramką rywalek mając przed sobą jedynie Seweryn jednak młodzieżowa reprezentantka Polski uderzyła tak słabo, że bramkarka rywalek nie miała problemów z obroną jej strzału. Chwile później Ostrowska uderzyła z dystansu i potężnym uderzeniem umieściła piłkę w siatce.

Ekstraliga – 6.kolejka
Śląsk Wrocław – GKS Katowice 3:1 (1:0)
Ostrowska 25′, 90+2′,  Krzyżanowska 70′ – Vojtkova 53′

Śląsk Wrocław: Sowalska – Ostrowska, Dudziak, Korda, Żurek, Wróblewska, Kulig, Marcelina Buś, Furmaniak, Iwaśko, Kiszkis.

GKS Katowice: Seweryn – Maciążka, Koch, Vojtkova, Turkiewicz, Brzęczek, Kłoda, Konkol, Hajduk, Dyguś, Lizoń

Other Articles

I ligaNewsy
EkstraligaNewsyPolska

Leave a Reply