fbpx

Piłkarki Chin i Haiti zaserwowały swoim kibicom solidną dawkę emocji!

W drugiej kolejce grupy D, na obiekcie Hindmarsh Stadium w Adelajdzie, naprzeciwko siebie stanęły reprezentacje Chin i Haiti. Azjatki, przystępując do tej rywalizacji w roli faworytek, bezwzględnie musiały zgarnąć pełną pulę po porażce z Dunkami. Spotkanie miało zaskakujący przebieg i zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem Chinek.

W swoich poprzednich pojedynkach w grupie D Chinki uległy po zaciętym meczu Dunkom, natomiast Haitanki dzielnie stawiały czoła Angielkom, ulegając zaledwie 0:1. Aby pozostać w grze o awans do kolejnej rundy turnieju finałowego MŚ 2023, oba zespoły powinny były za wszelką cenę dzisiejsze spotkanie wygrać.
Mecz od pierwszego gwizdka Marty Huerta de Azy toczył się w bardzo spokojnym tempie, żadna ze stron tej rywalizacji nie forsowała tempa. Pierwszą akcją wartą odnotowania był rzut rożny wykonywany przez Chinki w 8. minucie gry, groźnym strzałem ten stały fragment gry wykończyła Yao Wei. Kolejne minuty spotkania upłynęły pod znakiem wyrównanej walki z obu stron, w dalszym ciągu dużo było walki w środkowej strefie boiska, mało działo się pod którąkolwiek z bramek. W 16. minucie meczu przed kolejną okazją stanęły Chinki, kiedy to w akrobatyczny sposób do strzału na bramkę złożyła się Lou Jiahui. W pierwszych dwudziestu trzech minutach gry widoczna była optyczna przewaga zespołu prowadzonego przez Shui Qingxia, jednak nie przekładało się to na zmianę rezultatu. W 23. minucie meczu nieskuteczną wykonawczynią rzutu wolnego była Zhang Rui.
W 28. minucie miała miejsce sytuacja, która w końcowym rozrachunku mogła okazać się kluczowa dla losów tej rywalizacji. Brutalnego zagrania dopuściła się Zhang Rui, doświadczona, 34-letnia pomocniczka popełniła poważny, rażący faul na Sherly Jeudy. Pierwotnie hiszpańska sędzia pokazała chińskiej piłkarce żółtą kartkę, zmieniła swoją decyzję po interwencji VAR i obejrzeniu powtórek tej sytuacji na monitorze. Z pewnością nie było to zagranie obliczone na wyrządzenie krzywdy 24-letniej zawodniczce francuskiego Grenoble, co nie zmienia faktu, że bez żadnych wątpliwości kwalifikowało się do udzielenia kary wykluczenia. Na szczęście Jeudy mogła kontynuować grę, natomiast Shui Qingxia musiała dokonać zmian w taktyce swojego zespołu i przeprowadzić korektę w składzie – na placu gry pojawiła się Zhang Xin w miejsce Lou Jiahui. Grające w “dziesiątkę” reprezentantki Chin w dalszym ciągu kontrolowały przebieg meczu, obraz gry nie uległ wyraźnej zmianie. W 42. minucie bramkę zdobyła występująca na co dzień w Montpellier, Nerilia Mondesir. W tej sytuacji jednak “Nerigol” znajdowała się na wyraźnym spalonym i gol nie mógł być uznany. Oba zespoły wyraźnie czekały już na zejście do szatni.
Chinki i Haitanki miały kwadrans na znalezienie skutecznej recepty na odniesienie zwycięstwa w tym spotkaniu.

W obu zespołach z początkiem drugiej połowy wprowadzone zostały zmiany w składach. Trenerka Chin na plac gry wprowadziła jedną z liderek swojego zespołu, występującą na co dzień w amerykańskim Racingu Louisville Wang Shuang. Po swoją gwiazdę sięgnął także Nicolas Delepine, do gry desygnował Melchie Dumornay, która niedawno zamieniła Reims na słynny Olympique Lyon. Dokonane zmiany pokazały, że obie drużyny za wszelką cenę dążyć będą do zwycięstwa w tym meczu.
Siedem minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania przed fantastyczną sytuacją na zdobycie bramki stanęła Melchie Dumornay. Zarówno sama zawodniczka, jak i wszyscy obserwujący tę akcję nie mogli uwierzyć, że piłka nie znalazła drogi do siatki! Jej bardzo silne uderzenie z okolic siódmego metra zatrzymała Zhu Yu, pokazując niebywały refleks i bramkarski instynkt. Fakt, że strzał poszybował w sam środek bramki, nie umniejsza wartości tej niesamowitej parady Zhu Yu. Na przestrzeni trzech minut, pomiędzy 60. a 62. minutą meczu gorąco zrobiła się pod bramką Chinek. Dwukrotnie szczęścia próbowały Haitanki, najpierw za sprawą Batcheby Louis, później próbę zagrożenia bramce przeciwniczek podjęła Nerilia Mondesir. Po rzucie rożnym zakotłowało się w pobliżu linii bramkowej Chinek, przy próbie uderzenia przewrotką Melchie Dumornay kopnęła defensorkę ekipy z Azji, za nierozważne zagranie zobaczyła żółtą kartkę. Zespół Shui Qingxia starał się odpowiedzieć, przenosząc grę na połowę przeciwniczek, strzał oddała Yang Lina, jednak bez większego zagrożenia dla Kerly Theus. Po chwili przed dobrą szansą na objęcie prowadzenia stanął zespół prowadzony przez francuskiego szkoleniowca, Nicolasa Delepine. Będąc już w polu karnym Roselord Borgella podjęła niewłaściwe decyzje i akcja nie zakończyła się nawet strzałem na bramkę.
W 74. minucie meczu przed szansą stanęły Chinki, Zhang Linyan wbiegła w pole karne, minęła zwodem do środka Ruthny Mathurin, która zahaczyła ją wysuniętą prawą nogą i sędzia Marta Huerta de Aza wskazała na “wapno”. Sytuacja jeszcze była sprawdzana przez VAR pod kątem ewentualnego spalonego Chinek, decyzja z boiska została jednak podtrzymana. Rzut karny na bramkę zamieniła Wang Shuang, oddając pewny, płaski strzał przy lewym słupku bezradnej Kerly Theus. Chinki niespodziewanie wyszły na prowadzenie!
Nicolas Delepine próbował pomóc swojemu zespołowi, dokonując kilka zmian, jednak nie przyniosło to widocznych efektów. Haitanki szarpały, desperacko próbowały zagrozić bramce Chinek, ich starania były jednak zbyt chaotyczne, aby przynieść zmianę rezultatu. Nie po raz pierwszy okazało się, że najprostsze rozwiązania bywają najskuteczniejsze. Prosta wrzutka w pole karne rywalek z Azji zakończyła się podyktowaniem rzutu karnego dla Haitanek. I tu, po raz kolejny interweniować musiał zespół sędziów VAR, po weryfikacji rzut karny został jednak anulowany. Mimo dziewięciu minut doliczonych do regulaminowego czasu gry drugiej połowy, wynik nie uległ już zmianie. Rozpaczliwe próby zawodniczek Nicolasa Delepine nie zakończyły się powodzeniem, Haitanki próbowały wszelkich sposobów, aby przekonać hiszpańską sędzię do podyktowania rzutu karnego. Spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Chinek po upływie trzynastu minut po podstawowym czasie gry.

Po dwóch minimalnych porażkach zespół Haiti zakończy swój udział w mundialu na fazie grupowej. Pozostaje walczyć o historyczne bramki i punkty w ostatnim starciu z Danią. Dzięki zdobytym trzem punktom Chinki wracają do gry o awans do fazy pucharowej.

Grupa D – 2. kolejka
Chiny – Haiti 1:0 (0:0)
Wang Shuang 74′ (k)

Żółta kartka: Dumornay, Delepine (trener)
Czerwona kartka: 
Zhang Rui
Sędzia: Marta Huerta de Aza (Hiszpania)
Widzów: 12 675

Chiny: Zhu Yu – Li Mengwen, Yao Wei, Wang Shanshan, Chen Qiaozhu, Zhang Rui, Yang Lina, Yao Lingwei (82′ Dou Jiaxing), Zhang Linyan (88′ Tang Jiali), Lou Jiahui (37′ Zhang Xin), Wu Chengshu (46′ Wang Shuang)

Haiti: Kerly Theus – Tabita Joseph, Betina Petit-Frère, Kethna Louis, Ruthny Mathurin (81′ Chelsea Surpris), Maudeline Moryl (46′ Melchie Dumornay), Sherly Jeudy (89′ Shwendesky Joseph), Dayana Pierre-Louis (81′ Danielle Etienne), Batcheba Louis (64′ Roseline Eloissaint), Nerilia Mondesir, Roselord Borgella

Mundial 2023 – Grupa D

PozycjaKlubMeczeWRPB+B-RBPts
1330081+79
2320131+26
3310227-53
4300304-40

Other Articles

Newsy
EkstraligaNewsyPolki za granicąReprezentacjaReprezentacja ATransfery

Leave a Reply