fbpx

Podsumowanie 3. kolejki Ligi Mistrzyń

Za nami trzecia runda spotkań UEFA Women’s Champions League. W tej kolejce najciekawiej zapowiadało się starcie Chelsea z Realem oraz Barcelony z Bayernem – w obu tych spotkaniach bramki padły dopiero w drugiej połowie meczu.

W pierwszym spotkaniu grupy A PSG podejmowało zespół KS Vllaznia. Paryżanki miały mecz pod kontrolą, ale na prowadzenie wyszły dopiero w 39’ po strzale Grace Geyoro. Wcześniej szansę na bramkę miała Ramona Bachmann, ale po jej strzale głową piłka odbiła się od poprzeczki. Paryżanki jeszcze przed przerwą podwyższyły prowadzenie po samobójczym trafieniu Matildy Gjergji. Po przerwie kolejne trafienie z (wywalczonego w dość komiczny sposób) rzutu karnego zdobyła Ramona Bachmann. Na kwadrans przed końcem spotkania czwartą bramkę po strzale z dystansu zdobyła Sandy Baltimore, a w 85’ wynik spotkania ustaliła Magnaba Koné Folquet.

Dużo bardziej emocjonujące starcie zostało rozegrane w wypełnionym  niemal po brzegi Kingsmeadow, gdzie zespół Chelsea gościł Real Madryt. W pierwszej połowie mimo zaciekłych starań gospodyń nie padła żadna bramka. Prowadzenie udało się objąć drużynie Chelsea w 67’, kiedy dogranie z rzutu rożnego głową przedłużyła Millie Bright wprost do Sophie Ingle, która głową skierowała piłkę do bramki tuż obok dalszego słupka. Prowadzenie w 75’ podwyższyła Erin Cuthbert, która z prawego skrzydła posłała wysoką piłkę tuż pod poprzeczkę nie dając szans zaskoczonej bramkarce. Pod koniec spotkania gospodynie miały jeszcze okazje na zdobycie kolejnej bramki, ale ostatecznie mecz zakończył się wygraną Chelsea 2:0.

Grupa A
PSG – KF Vllaznia 5:0 (2:0)
Geyoro 39’, Gjergji 44’ (S.), Bachmann 60’ (K.), Baltimore 75’, Folquet 85’

Chelsea FC – Real Madryt 2:0 (0:0)
Ingle 67’, Cuthbert 75’

O spotkaniu Romy z Wolfsburgiem pisaliśmy tutaj.

W drugim spotkaniu grupy B Slavia Praga gościła St. Pölten. Gospodynie miały świetną okazję w 22’ na wyjście na prowadzenie, ale po strzale Terezy Szewieczkovej piłka odbiła się od słupka. Chwilę później swoją szansę miały zawodniczki gości, ale po uderzeniu Stefanie Enzinger piłka również trafiła w słupek. Spotkanie było dość wyrównane wydawało się, że skończy się bezbramkowym remisem, ale w doliczonym czasie bramkę dającą zwycięstwo dla austriackiego zespołu zdobyła Mária Mikolajová. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry czerwoną kartkę ujrzała po niebezpiecznym zagraniu zawodniczka gości Jasmin Eder.

Grupa B
AS Roma – VfL Wolfsburg 1:1 (1:1)
Giacinti 3’ – Pajor 33’

Slavia Praga – St. Pölten 0:1 (0:0)
Mikolajová 90+1’

W pierwszym spotkaniu grupy C mistrzynie Francji na wyjeździe pewnie pokonały FC Zürich. Zespół gości szybko objął prowadzenie, kiedy po rzucie rożnym w 4’ bramkę zdobyła Melvine Malard. Drugą bramkę dla Lyonu w 34’ zdobyła Signe Bruun, która po rozpracowaniu przez zespół obrony strzeliła niemal do pustej bramki. Już w drugiej połowie zawodniczka gości trafiła po raz drugi, ustalając wynik na 3:0 dla Lyonu.

W drugim ze spotkań Juventus gościł u siebie Arsenal. Zespół z Londynu był bliski objęcia prowadzenia w 34’, kiedy po strzale Stiny Blackstenius piłka odbiła się od poprzeczki. Zawodniczka miała jeszcze kolejną szansę w 39’, ale tym razem zdobycie bramki uniemożliwiła kapitalna obrona Pauline Peyraud Magnin. Chwilę później Stina Blackstenius znów była o krok od trafienia, jednak nie zdołała trafić w piłkę po otrzymaniu prostopadłego podania w polu karnym. Niewiele brakowało by to Juventus schodził na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem, ale po strzale głową Arianny Caruso piłka minęła bramkę. Pierwsze trafienie po przerwie zdobyły w 51’ gospodynie po strzale Lineth Beerensteyn, która z niesamowitą szybkością wyprzedziła całą obronę Arsenalu. Odpowiedź ze strony gości padła w 60’, kiedy po dograniu z rzutu rożnego bramkę wyrównującą zdobyła Vivianne Miedema. Rozstrzygnięcie na korzyść Arsenalu mogło paść w doliczonym czasie gry, a bliska zdobycia bramki była Caitlin Foord, ale w ostatniej chwili dobrym wyjściem piłkę spod nóg wyłuskała jej bramkarka Juventusu.

Grupa C
FC Zürich – Olympique Lyon 0:3 (0:2)
Malard 4’, Bruun 35’, 66’

Juventus F.C. – Arsenal F.C. 1:1 (0:0)
Beerensteyn 52’ – Miedema 61’

W grupie D Barcelona gościła na Camp Nou Bayern Monachium. W pierwszych minutach spotkania oba zespoły miały swoje szanse, ale nie zdołały ich wykorzystać. Do końca połowy częściej zagrożenie stwarzały piłkarki Dumy Katalonii, ale mimo starań piłka nie wylądowała w bramce rywalek. Po przerwie Barcelonie w końcu udało się objąć prowadzenie w 48’, a wynik otworzyła Geyse da Silva Ferreira. W 59’ wynik podwyższyła Aitana Bonmatí po tym jak w polu karnym odnalazła ją Fridolina Rolfö. Trzecią bramkę dla Barcelony zdobyła w 66’ strzałem z dystansu Clàudia Pina, po tym jak zespół świetnie wyprowadził atak z własnego pola karnego. Pięć minut później bliska strzelenia swojej kolejnej bramki była Aitana Bonmatí, ale po jej strzale piłka minęła słupek i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem 3:0 dla Barcelony.

W ostatnim spotkaniu Benfica podejmowała u siebie zespół FC Rosengård. Tu również tuż po pierwszym gwizdku oba zespoły miały okazję, by objąć prowadzenie, ale pierwszą bramkę widzowie ujrzeli dopiero w 23’, gdy przez obronę po pierwszej nieudanej próbie Cloé Lacasse z piłką przedarła się przez obronę szwedzkiego zespołu i umieściła piłkę w bramce. Zdobywczyni bramki chwilę później była bliska zdobycia asysty, ale Valéria Cantuário da Silva, do której dogrywała piłkę nie zdołała trafić do bramki. Po przerwie w 54’ Loreta Kullashi chcąc doprowadzić do wyrównania strzałem z dystansu próbowała zaskoczyć bramkarkę Benfici, ale jej strzał był minimalnie niecelny. Gospodynie próbowały podwyższyć prowadzenie, ale brak celności oraz dobra postawa bramkarki Rosengårdu, Teagan Micah sprawiły, że mecz ostatecznie zakończył się skromnym zwycięstwem 1:0.

Grupa D
FC Barcelona – Bayern Monachium 3:0 (0:0)
Geyse 48’, Bonmatí 59’, Pina 66’

SL Benfica – FC Rosengård 1:0 (1:0)
Lacasse 23’

4. kolejka zostanie rozegrana w dniach 7-8 grudnia.

Other Articles

NewsyPolskaPuchar Polski
NewsyPolskaPuchar Polski

Leave a Reply